Odwrotna piramida - regresja

ja obecnie skos najczesciej wyciskanie hantli robie i lezeli chodzi o mase to lepiej wchodzi :P dluzszy ruch itp

W takim przypadku już lepiej ze sztangielkami - ale nie rozumiem, dlaczego nie możesz łapać "za" stojakami.

Jak regresja ma się do treningu mniejszych grup mięśniowych? Opłaca się ją stosować np. przy francuzie czy uginaniu rak ze sztangą podchwytem, czy raczej ten rodzaj stopniowania obciażenia stosujemy tylko przy ćwiczeniach złożonych np. płaska martwy,przysiad?

Jak pytanie już padło to przepraszam ale nie czytałem wszystkich stron

Na wszystkie grupy można stosować. Choć na przedramiona nie warto, na łydki sie można spierać. Choć w tych cw najlepiej wchodzi stały ciężar. Jeśli o mnie chodzi.

Pytanie już padło - jest na poprzedniej stronie

Ja stosuję na wszystkie grupy. Łydkę trzeba skatować dużą ilością powtórzeń - w takim wypadku wydawałoby się logiczne schodzenie z ciężaru w miarę opadania z siły (wytrzymałości). Podobnie z przedramionami - też lubią duże ilości powtórzeń i trening nieco bardziej wytrzymałościowy. Ciężar nie jest tu najważniejszy.

Optymalny punkt wypada na stojakach a za nimi jest już trochę za szeroko i ciężko się robi..;/

Jeszcze jedno pytanie;) Czytałem Twój artykuł o poszerzeniu obręczy barkowej i powiem szczerze, bardzo mnie to zainteresowało;) Nie mam narazie drążka ale będę się katował innymi ćw. które tam opisałeś m. in. wyciskaniem zza głowy stąd pytanie czy mam przy nim zastosować regresje czy progresje dla lepszego efektu (rozbudowy kośćca)? :)

To pozostają sztangielki - choć i tu przy większych ciężarach przydałyby się stojaki lub pomoc.

Ja zawsze stosuję tylko regresję - choć przy małym stażu można spokojnie ćwiczyć i progresją i na stałym ciężarze. Regresję zalecałbym ludziom ze stażem od 2-3 lat w górę.

I nie "katuj" się bo przedobrzysz, po prostu wykonuj te ćwiczenia (nie olewaj ich) i będzie dobrze.

Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2008-05-04 14:43:16

Dzięki;)

Próbuje robić tą regresje na skosie i powtórzenia robie na maxa ale i tak w każdej serii jest ich podobna ilość ok.13 w pierwszej i w następnych nie mogę wydusić więcej (może 1-2 pow). źle redukuje ciężar czy powinienem sobie to odpuścić? dodam jeszcze,że robie to ćw. jako pierwsze z 4 na klate i w 3 i 4 brakuje mi sił żeby wykonać je zgodnie z planem.. co radzisz?