odświeżam ponieważ nie mialem neta troche dłuuuugo niestety.
jesli chodzi o skrzywienie kregosłupa, tą całą lordozę to byłem u lekarza.
mówiłem mu o tym ze moge miec lordoze ledzwiową, bo na forum tak wyczytałem to sie chwycił za głowę i powiedział "co wy jescze ****a mac w tym internecie nie wyczytacie" zaczołem sie smiac <brecht> dosłownie. wytłumaczył mi o co chodzi. nie mam zadnej lordozy! :P
a tak wogole to jem duzo ryb, troche kurczaków, warzywa, białek sporo i zadnych weglowodanów na noc, wiec czemu jeszcze bardziej grubne?? mam wystajacy brzuch, ale tez nie jestem pewny czegos, czy mam tłuszcz czy poprostu mi skóra została po spaleniu tłuszczu. ja juz sie chyba poddaje bo to jest bez sensu.
na masie
nie moge przytyc, cały czas waze 70kg i nie ma ch*ja we wsi zebym wazył wiecej, stoje w miejscu.
a jeszcze jedno, wczesniej mialem fajną klate, ale odkąd zaczołem cwiczyc p90x to mi sie totalnie spieprzyła (juz skonczyłem a efektów nie widac!), mam cyce odstające jak u 12 latki. od stycznia do maja 0.0001% zmian w masie, w wadze i w wyglądzie!
chyba moje geny zatrzymują wszystko i nie pozwalają sie rozwinąć.
jestem wqrwiony na to wszystko.