zeby

bardzo fajny weekend, w piątek było wieczorem cardio przy rąbaniu drzewa, bo żniwa znów nie wyszły, sobota trochę spacerowania i sala zabaw z małym to trochę poganiałem pod górę żeby z nim pozjeżdżać, a niedziela to już cały dzień na zewnątrz, od rana spacer z małym 11,5km, bo mi zasnął, później plac zabaw, prosto z placu do teściowej na obiad i [...]

Przybijam piątkę bo nasz też kaszle , ale panie w żłobku nic nie mówiły wiec póki co chodzi , chyba że mu się pogorszy . Ja mam podejrzenia, że wykorzystują każdy minimalny powód żeby nie przychodził, żeby móc odpocząć od niego, bo tak to codziennie narzekają, że jest straszny łobuz i nie można go z oka spuścić %-) %-) %-) %-) %-) %-)

Dziś miał być w miarę luźny dzień, a nie dość, że sypało się wszystko co mogło to dosłownie biegałem, żeby wyrobić się ze wszystkim co miałem do zrobienia i wrócić jeszcze do domu na 13 żeby małego przejąć. Na dodatek miał iść w poniedziałek do żłobka to dali informację, że w poniedziałek robią sobie wolne, w święta będe chyba siedział pierwszy [...]

Dziękuję Wam za słowa wsparcia. Ja zacząłem to sobie układać w głowie już po pierwszej diagnozie, bo jako jedyny z całej rodziny miałem świadomość, że ten rodzaj i w tym stadium jest już tylko równią pochyłą w dół, pytanie tylko było jak długo i w jakiej kondycji. Jedyny "żal do świata" miałem/mam, że nie zasłużyła na to co ją spotkało - była [...]

Weekend zleciał, wczoraj od rana podjechałem do pracy i załatwiłem kilka spraw, później żona miała więc ja z małym siedziałem. Później szykowaliśmy się do teściowej na urodziny i mieliśmy wyjść dwie godziny wcześniej żeby zrobić spacer, to po wyjściu z domu było oberwanie chmury więc pojechaliśmy do sali zabaw, ale o 16 wyszło słońce to jeszcze [...]

Witam, bardzo słabo z tym czasem ostatnio, ciężko mam znaleźć chwilę żeby posiedzieć w telefonie i coś popisać. Po majowce te treningi były jakieś mini w domu jak była chwila, ile mogłem to wychodziłem z małym na spacery, ale choć czasu do pisania za dużo nie ma to chociaż sprawę treningów uregulowałem ;-) będę starał się znajdować chociaż z 30 [...]

Jednak ten tydzień też mnie zaskoczył, wczoraj trzecie auto pod moją ręką się popsuło %-) czas przesiąść się na rower ... Jeszcze po południu organizowanie żeby na dzisiaj było jak jeździć wszystkie brygady, jeszcze zapomniałem przepustki i o 3:00 nad ranem jeździłem do chłopaków żeby ją zabrać więc od rana miałem już spory poślizg. Na treningu [...]

Dziś pod znakiem prac w domu, z racji że święto to noszę, pakuję i przestawiam wszystko, żeby jutro zacząć rozbiórki i wyburzenia :-) jeszcze dziś potwierdziło się, że życie lubi zaskakiwać mimo że staramy się mieć nad wszystkim kontrolę. Jakoś druga połowa kwietnia Żona chciała żebyśmy pracowali nad drugim dzieckiem, bo ma już tak dość swojej [...]

Znów mi weekend rozjechał harmonogram, ale w ten weekend nie było ani odpoczynku ani za dużo pracy, bo w sobotę impreza urodzinowa córki kuzynki, a w niedzielę tort Franka także efektywnej pracy było może po 4-5h :-( spania też nie za wiele więc w poniedziałek trening rano odpuściłem licząc że w ciągu dnia pojade i w sumie ogarnalem wszystko i [...]

[...] dopiero mi załapie, to znaczy łączy się ale tętna Nie wyczuwa i muszę kilka razy włączać wyłączać żeby zaczął działać i sczytywać, natomiast kilka razy próbowałem wykorzystać tą funkcję zapisywania w nadajniku bez potrzeby łączenia z telefonem żeby później sczytać, ale nigdy mi się to nie udało nawet jak krok po kroku z instrukcją to robiłem :-(

Na trening w dobrym towarzystwie to można podjechać ale na samotny trening tyle km by mi się nie chciało ;) No ogólnie zbieralismy się, długo żeby się spotkać, a żeby potrenować to już w ogóle... A na studiach to trenowaliśmy codziennie, A jego kolega "trener" cudów nagadał nam że musimy jeździć rano na cardio i po południu robić trening siłowy to [...]

Zarzucisz przepisy do tych dwóch omletów? Dawno nie jadłem, a narobiłeś smaka? Nic szczególnego i nic specjalnego żadna cuda, miałem robić normalne na patelni owsiane, Ale w domu okazało się że zabrakło płatków a już było późno Nie chciało mi się wychodzić więc zrobiłem z mąki pszennej. Generalnie fajne puszyste ale suche mimo że nawaliłem tam [...]

Uciekły mi znów 2 dni. Ale był straszny ogień, a do tego dwie noce pod rząd miałem kiepskie 4 godziny snu czego ten sen był kiepskiej jakości i przerywany. Doprowadziło to do tego że wczoraj rano jak wstałem to ogólnie nie było źle. Trening zarobiłem praktycznie normalnie wrzuciłem No może było mało siły i mało chęci, ogromny problem ze spięciem i [...]

Ziemniaki z koperkiem wyglądają baaardzo smakowicie. Muszę sobie też takie zrobić. Byłem na rynku po ziemniaki, a że ja na rynku z warzywami jestem jak dziecko w sklepie z zabawkami to wykupiłem pol straganu, w tym koperek świeży :-) Za mną strasznie chodziły właśnie ziemniaczki i teraz zostawiam sobie kalorie w większej ilości na wieczór, gotuje [...]

Witam witam :-) Jeżeli ktoś się mnie martwił i zastanawiał to pragnę poinformować, że żyję. przez ostatnie tygodnie miałem kilka prób powrotów do forum, ale ciężko nawet o pół godziny w ciągu dnia. Zamiast zwolnić to wszystko przyśpiesza u mnie coraz bardziej. Z treningów nie zrezygnowałem są cały czas, były dwa tygodnie w połowie sierpnia takie [...]

No u mnie z tym czasem naprawdę jest słabo, jeszcze w weekend mało spałem, bo z piątku na sobotę do późna malowałem i wcześnie wstałem żeby kontynuować, a z soboty na niedzielę i z niedzieli na poniedziałek roboty miałem trochę do zrobienia przy komputerze żeby na poniedziałek było dopięte.... Na jutro zaplanowana cesarka u żony, więc jutro [...]

wczoraj cąły dzień myślałem, żeby ciacho jakieś zrobić, a zabrałem się dopiero o 20 jak wróciłem do domu, w zamyśle był low carb, ale zaraz będe dopiero liczyć ile tam ww siedzi :-) nie chciałem czekać do dzisiaj, żeby spróbować, więc konsumpcję zacząłem jeszcze na nie do końca stężałej galaretce :-D warzywka i kofta [...]

w piatek wymuszony urlop, to na szybko zebrałem rodzinkę i na jedną noc przejechaliśmy się nad nasze morze, akurat fajna pogoda była, to trochę poplażowaliśmy i pojedliśmy śniadanko przed wyjazdem /SFD/2021/9/13/8a053ed36eed470eb8eedf53334728da.jpg imbirowy monster - żeby był trochę mniej słodki to miałbym swojego faworyta z ich stajni :-) [...]

dzisiaj kilka zdjęć posiłków "zgapionych" :-P od Julietty ściągnięta deska bez deski - do filmu wieczornego (wino żona piła) :-P /SFD/2020/10/13/495c92101032466e8d3cc29c7eded0fc.jpg gołąbki bez zawijania na szybko i na stojąco w kuchni, bo niezapowiedziani goście wpadli /SFD/2020/10/13/cb7af1d76b5e45f89f8e6e059b248cb2.jpg ciacho podkradzione od [...]

post przez pomyłkę :-) ale żeby nie było zbędnego posta to znalazłem "przekąskowy" prezent od kolegów z pracy :-) /SFD/2020/10/16/1b6bd3d3280b4f78880de7031d8063cc.jpg Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2020-10-16 12:23:21