[...] godzin pracy ale damy rade :) ../Content/img/noimage.png 1. 100g płatków 50g Big Zone Whey Protein 2 jajka Po treningu: 30g Big Zone Whey Protein-od razu po treningu 3 wafle ryżowe 2. 75g makaronu 175g schab 3. 50g makaronu 175g schab warzywa 15ml oliwy .4. 50g ryżu 175g kurczaka warzywa 15ml oliwy 5 50g makaronu 100g schab 2 jajka [...]
[...] perypetiami nie miałam czym się odżywiać. Jadłam te same rzeczy co codziennie, ale pewnie miałam za dużo węglowodanów, bo z racji braku możliwości gotowania podżerałam wafle ryżowe i trochę orzechów. Żadnego syfu nie jadłam, grzecznie wzięłam białko na drogę - szczytem grzechu było cappuccino z Mc Donalds :). Dziś za to miałam dzień [...]
[...] perypetiami nie miałam czym się odżywiać. Jadłam te same rzeczy co codziennie, ale pewnie miałam za dużo węglowodanów, bo z racji braku możliwości gotowania podżerałam wafle ryżowe i trochę orzechów. Żadnego syfu nie jadłam, grzecznie wzięłam białko na drogę - szczytem grzechu było cappuccino z Mc Donalds :). tak się zdarza, nic się nie [...]
i cisza... :( no nic, dzisiejsza miska: I. 2 wafle ryżowe, jogurt naturalny 100g II. Chleb żytni 50g, filet z kurczaka 150g, migdały 10g, warzywa III. Wątróbka z indyka 150g, ryż brązowy 50g, warzywa IV. Sardynki 100g, warzywa V. w planach twaróg 100g, orzechy 15g Dzisiejszy trening: 1. MC 5kg/10/kg/10kg - robiłam po raz pierwszy i trochę się [...]
Poniedziałek Wskoczyłem na wagę na czczo no i proszę 66,7kg. Znów duży skok, nie takiego się spodziewałem (68,2kg w tamtym tyg). Forma na plus, wydaje mi się że trochę tego fatu zeszło. Na dniach postaram się wrzucić jakieś foty z pozowania i zrobię pomiary pod koniec redukcji. Planuję to pociągnąć do końca miesiąca, a potem bardzo powoli lecieć z [...]
Piątek- Rest Day Dzień rozpoczęty od porannego cardio na czczo truchtem 45 minut. Przed wziąłem tylko BCAA z glutamina, witaminki i omega3. Po cardio wlecialo białko z carbo, potem rozciąganie około 40 minut i zabrałem się za śniadanie. Mimo, że dzień bez treningu dzisiaj, to było bardzo aktywnie. Spacerek z rodziną zaliczony, jeszcze miałem [...]
Niedziela - 11 dni... Oj działo się dziś działo. Z myślą, że dzisiaj wleci cheat meal, aż chciało się żyć. Na treningu naprawdę leciałem na maxa, znów chcialem sobie zasłużyć na to pyszne jedzonko. Poranek Dziś jak to mam w zwyczaju skoczyłem na wagę. Pokazała 67,5kg co daje +0,7 w stosunku do ostatniego tygodnia. Czy się tym przejąłem? Nie! [...]