[...] dwór. Mały nie chce zasnąć.. Najbardziej mnie denerwuje to, że w zasadzie to nic nie mogę zrobić, póki mały nie zaśnie, a on zasypia ostatnio po 21, więc zanim potem ogarnę psa. To o jakimkolwiek treningu już nie ma mowy, bo żebym miała energie na następny dzień muszę się położyć max o 22.... istny cyrk na kółkach...czyli dzień jak co dzień :)) [...]
Deja masz 5 latek więcej ode mnie i jak dobrze myślę - dwa psy więcej co daje mi nadzieję na psa co 2,5 roku :D Masz jeszcze jakiegoś psa oprócz Batona? Bo ja mam 4: Uwaga licze : Tak 4.
sophie, jeszcze raz zapyta, skąd my się znamy... ja niestety przygarnęłam kiedyś psa z wstrętem do kotów, a chciałabym mieć oba zwierza, zwłaszcza że na wsi mam ku temuy warunki...
No widzisz, bo pewnie jak wisi w tej adopcji tyle miesięcy to jest "lepiej" %-) Kto wie co byś z malamutem zrobił? Zjadł, albo na ludzi napadał %-) Nie marudź, masz już super psa %-)
Deja, ja mojego nauczyłam dziś pływać. Pojękolił trochę, ale dał się namówić :D widziałam go w strumyku, tego psa z pentagramem, ja Luśkę przegoniłam, myślałam , że padnie trochę ale to pies nie do zajeżdżenia
nie wiem, nawet nie rozglądałam się nigdy za psami, ras w ogóle nie znam :) Z goldenem miałam fajne doświadczenie (nazwałam tę rasę "uśmiechnięty pies" nie wiedząc co to) i tak jakoś, jako jedyny chodzi mi po głowie. Gdyby nie ten nigdy bym psa nie chciała, bo w dzieciństwie mieliśmy takiego ze skrzywioną psyche co atakował dzieci - na dodatek [...]
to najmlodsze w dodatku pcha sie do mojego psa, a ten nie lubi tego. I jak go zapedzi w rog i sie wiesza na nim, to ten moze ja zlapac zebami i sinca zrobic. Bede musiala miec oczy dookola glowy
to najmlodsze w dodatku pcha sie do mojego psa, a ten nie lubi tego. I jak go zapedzi w rog i sie wiesza na nim, to ten moze ja zlapac zebami i sinca zrobic. Bede musiala miec oczy dookola glowy dokładnie.. jak sie odpukać cokolwiek by stało to przecież pies był agresywny i najlepiej uśpić... a mamusia nie raczy ogarnąć własnego dziecka bo jest [...]
tez nie mam dzieci i takie teksty tez slyszalam, ale kuzynka wie, ze nie mam, ale zawsze chcialam, tyle, ze mam Problem z ich posiadaniem. I wie, ze moj pies, to moje dziecko.Jakby mi ktos wyjechal z tekstem, ze mam uspic psa, to w tej sekundzie laduje za drzwami
Jak byłam mała i się pchałam do psa co nie chciał ze mną gadać i by mnie ten pies użarł to jeszcze bym od mamy wp****** dostała że psu dokuczałam %-) Są normalnie rodzice i są dzieci które potrafią się zachować i nie są uciążliwe. Tylko że te gorsze przypadki bardziej się w oczu rzucają.
jak bylam dzieckiem, nie wiem mialam ze 3 lata, to w sklepie z zabawkami, w owczesnym NRD jeszcze, walnelam sie na ziemie, bo mi tata zabawki nie chcial kupic. On mnie tylko podniosl jak psa i przy ludziach dostalam takiego klapsa, ze na tylku siedziec nie moglam. Nigdy wiecej nie probowalam tej metody hahahaha
U nas niebo się rozjaśnia... jednak będzie plazing and lezing nad jęziorem :-D Nawet psa bym w aucie nie zostawiła.. a co dopiero takie maleństwo... aż strach pomyśleć że są tacy ludzie... #-P Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-07-27 08:54:32