pride

Fajnie zawsze go lubiłem pomimo jego rekordu w Pride to jest niezły ładną walkę dał z semmym może jeszcze by coś pokazał tym bardziej że nie lubie Josha to może jakieś flying knee

Właśnie kto to jest bo często go na highlightach Pride widze a bushido nie oglądałem

biala mata ringu jak w pride zaczelo sie

Mirek sie skonczyl razem z Pride .

pewnie bedzie cos podobnego do walki Fiedzi z CroCopem w PRIDE...trzy pelne rundy i dobra walka

jak kolega wyżej... o kurva!! Nog twarda bestia , odrazu wstał, gotów do dalszego boju... W pride to by walke puścili dalej. Od Emelianenki podobnie dostawał i do końca dał rady Zmieniony przez - gangstaaa w dniu 2008-12-28 05:48:59

Wand- Jackson: Dobra walka, tylko krótka. Obaj mają podobny styl i umiejętności, tak że walkę danego dnia rozstrzyga to, kto był lepszy w danym ułamku sekundy. Nog-Mir: Straszny niedosyt. Mir boksował słabo, ale na zupełnie nie ruszającego się Noga to spokojnie wystarczyło. Nog wyglądał jakby go obudzili z drzemki po niedzielnym obiedzie i [...]

No i dwie legendy Pride praktycznie odeszły do lamusa - pora na zmianę warty. Natomiast Quinton i Mir powrócili w takim stylu że szczęka opadła - szkoda że Mir nie ma żadnych ciekawych walk przed sobą, bo nie chcę oglądać go z Lesnarem.

jeśli mają to byc stricte mma życzenia to życzyłbym: -CC zostania nr 1 by zgasić tych co go już na emerytura posłali - zaistnienia Polaków na scenie światowej mma - powrotu Pride'a to tak na szybko

1.Bankructwa "pysznego" UFC, a przynajmniej zwolnienia danuty (za robienie wsi) 2.Powrotu Pride-a (za poważne podejście do tego sportu) 3.konfrontacji fighterów UFC z Pridowcami w ringu(co wynikałoby z punktu 1 i 2) 4.Żeby moje przedramię w końcu spuchło a brzuch spadł(choć to powinno być w postanowieniach noworocznych raczej

Zgadzam się, że mogło tak być. Wand swojego czasu miał miano maszyny do zabijania a kiedy czas prysnął i zobaczyli że da się z nim wygrać radzą sobie z Brazylijczykiem. Nie zmienia to faktu, że Wand jak i Page od swojego ostaniego pojedynku zmienili się. Page chyba bardziej - z średniego zawodnika w PRIDE stał się mistrzem, gwiazdorem w UFC.

zgadzam sie z tym ze wand sie troche wypalil , i nie na miejscu jest pisanie ze niektorzy sa jak amerykansy fani bo tutaj kazdy do tego podchodzi ze spokojem a nie urzadza flam war . wand z pride mial w sobie wiecej ognia , daje rade ale on juz po prostu swoje najwieksze chwile przezyl.

czy ktos ma na dysku i moglby wrzucic kawalek GMS vs KARAN goad'n mad ? bo szukalem i sciagnalem kilka wersji lecz zadna nie dziala

mam jeszcze jedno pytanko gdzie mozna w necie ogladac gale na żywo(jesli to jest oczywiscie mozliwe)lub z odtworzenia oraz gdzie mozna znaleźć info o nadchodzacych galach pride ufc k-1 i innych?

Mark Kerr

Ja mam nadzieje ze Szogun powróci i chociaż jakiś były zawodnik chute boxe będzie miał jakieś wyniki UFC po likwidacji Pride (nie licze andersona bo on wczesniej odszedł)

[...] to zwycięstwo" psonic racja, ale tego tu już nie zmienię napisałem tylko co rua może zyskać i co stracić po walce z Markem Colemanem. Jak już wyżej pisałem, zwycięstwa Colemanowi nikt nie odbierze i nie próbuje odebrać. Shogun wygrywając walke na UFC 93 udowodni że podczas pride powinien zwyciężyć. To mniej więcej chciałem przekazać.

super, nie bał się - i jak ci co się bali dostał wpier... i to dwa razy hehe (oczywiście odnosząc się do Pride)

Fedor tylko został z niepokonanych z Pride i tak będzie i po tej walce...