MaGor - moje wątpliwości dotyczyły biegu +/- 5km w ostrym tempie. Zresztą regeneracja (tak mi się wydaje) zależy też od nastawienia psychicznego. Psychika to najważniejsza rzecz - gdy głowa słaba to nie ma efektów! Nie ma wtedy niczego! Początkujący biegacz wpada w próg mleczanowy po 1-2 km intensywnego biegu. A zatem przesłanka nr 1 leży, a [...]
[...] a nie biegowym. Nie ma sztywnych ram co do HR - ja moge swobodnie rozmawiac na kazdym HR do 160 BPM - tu musisz sobie sam sprawdzic. Mam niestety taka przypadlosc, ze moje mozliwosci wydolnosciowe sa o wiele wieksze niz mozliwosci miesniowe - predzej zajade aparat ruchowy do zera niz dostane zadyszki. Zmieniony przez - xzaar77 w dniu [...]
Gwidu, nie dramatyzuj tak. W ten sposób można mówic dosłownie o wszystkim (taka rozmowa jak wczoraj u Kabo ad odwadniania). Przykładów można mnożyć. Dodatkową kwestią jest dopuszczanie czegoś bądź zabranianie w obrocie. To poniekąd polityka. w EU nie można, w stanach można itd itp. Mówimy o suplementacji, a w wielu przypadkach samo ćwiczenie nasze [...]
[...] objadanie odbije się na formie a jednak nie za bardzo. Chyba tylko dlatego, ze natychmiast powróciłem na właściwe tory. Jeżeli chodzi o tłuszczówkę to mi ona nie służyła, po ładowaniu wracałem do wagi wyjściowej. Jednak odkąd przeszedłem znowu na węgle to czuję moc i moje ciało natychmiast zareagowało pozytywnie. Dziękuję za miłe słowa Panowie.
[...] na właściwe tory. Jeżeli chodzi o tłuszczówkę to mi ona nie służyła, po ładowaniu wracałem do wagi wyjściowej. Jednak odkąd przeszedłem znowu na węgle to czuję moc i moje ciało natychmiast zareagowało pozytywnie. Dziękuję za miłe słowa Panowie. nie ma co węglę żondzom ;-D (też przez chwilę próbowałem na wyższych tłuszczach lecieć, może [...]
[...] wykonując po dwa zestawy ćwiczeń na każda grupę mięśniową. Co prawda nie będę oszukiwał, że targałem duże ciężary ale jechałem tak na 75% starając się wydłużać serie. Jednak moje mięśnie pozbawione glikogenu cały czas wołały daj nam jeść bo padniemy, ja też w podświadomości cały czas myślałem o jedzeniu:). Po powrocie do domu zaaplikowałem [...]
10km zaliczone. Początek zawsze do 2km robię wolniejszy, żeby się dogrzać i przebiec kryzys który dopada zawsze moje mięśnie nóg. Później nogi się przyzwyczajają do biegu i biegnie się spokojnie a przy tym jest bardzo dużo czasu na przemyślenia. Ostatnie 3 km biegnie się szybciej nogi czują dom i pędzą do niego. Serducho pracuje idealnie, nogi [...]
[...] mam spory BF nadal a Ty na prawdę niski. Mój organizm nauczył się czerpać energię z zapasów tłuszczu na LCHF i jest zupełnie inaczej w moim przypadku. Piję kawę ze śmietaną czyli 350-500kcal i lecę moje 26km co spali ok 2200 kcal. Na zbilansowanej diecie padłbym bez sił w połowie zapewne... Raz na 20km wybiegłem na samej wodzie i też było super.
Jeśli lody tiramisu to tylko takie, ale moje muszą poczekać bo jedzie do mnie pizza http://i33.photobucket.com/albums/d99/sofi183/DSC_000001_20140713212509483_zpspchg34y1.jpg Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-07-13 21:32:57
Jeśli lody tiramisu to tylko takie, ale moje muszą poczekać bo jedzie do mnie pizza http://i33.photobucket.com/albums/d99/sofi183/DSC_000001_20140713212509483_zpspchg34y1.jpg Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-07-13 21:32:57 No i po pizzy bedą lody %-) U mnie teraz po włosku Wino i kobieta %-)
Na razie nie robię moja kaloryczność 3500/3200 to jest moje 0 na granicy masa/redukcja i dlatego moja waga stoi od 3 tygodni na 89kg. Nie gonię na razie za wzrostem wagi bo chcę jakoś wyglądać na balu w dniach 5/6.09 i do tego chcę wejść w garnitur. od 08.09. wchodzę na kaloryczność ponad 4000kcal i wtedy zobaczymy co się będzie działo. [...]
[...] (prawie) w jakiej postaci to szkoda gadać. Na masie z 90kg dochodzi na 100kg ale przybiera tylko 2-3cm w pasie. Tak się zastanawiam o co tu k.. chodzi w tym b.. Padły moje wszelkie stereoptypy racjonalnego odżywiania, może trzeba troszeczkę zmienić sposób myślenia, sam nie wiem. Napisałem, że posmarowałem omleta dżemem niskosłodzonym i [...]
[...] (prawie) w jakiej postaci to szkoda gadać. Na masie z 90kg dochodzi na 100kg ale przybiera tylko 2-3cm w pasie. Tak się zastanawiam o co tu k.. chodzi w tym b.. Padły moje wszelkie stereoptypy racjonalnego odżywiania, może trzeba troszeczkę zmienić sposób myślenia, sam nie wiem. Napisałem, że posmarowałem omleta dżemem niskosłodzonym i [...]
15.09.14r. -IV tydzień 1 dzień treningu masowego. Dzisiaj klatka, biceps i brzuch. Zanim o treningu to parę słów napiszę o zmianach żywieniowych , które po przeprowadzonej analizie wprowadzam. Stwierdziłem, że za dużo jem tłuszczy przed treningiem i bezpośrednio po nim zmiana idzie w tym kierunku, żeby tłuszcze spożywać w posiłku dużo, dużo [...]
Panowie program na kolejne 6 tygodni w formie ogólnej pobrany od Mastiego.Osobiście dodałem moje ćwiczenia. Robiłem tak, żeby były spore różnice w stosunku do poprzedniego planu. Plan treningowy split na 4 dni treningowe i 3 dni odpoczynku. W planie nie ujęto aero a mam zamiar troszeczkę je pododawać, żeby nie zalewało. Jestem otwarty na wszelkie [...]
Darek masz dwie lodówki czy twoja rodzina też "masuje"?;-) Gwidu co moje to pokazane. Moi jedzą inaczej. Twój komentarz mnie nie zaskakuje. Ciebie już nic nie zaskoczy (masz swoje lata). Ryż i kreatyna - jak najbardziej przyda się przy masowaniu. Będziesz takim dzikiem jakim chce być Gwid - no może nie tak silnym! Ale wszystko przed Tobą! [...]
Darek masz dwie lodówki czy twoja rodzina też "masuje"?;-) Gwidu co moje to pokazane. Moi jedzą inaczej. Twój komentarz mnie nie zaskakuje. chodziło mi o miejsce w lodówce bo nic tam już nie wciśniesz a rodzina musi jeść. nie każdy mój post u ciebie jest zaczepny.
wczoraj miałem podobne odczucia w trakcie treningu nóg i zrobiłem go tylko na 80%. jeśli lecisz na maksach to w końcu musi nastąpić wyczerpanie materiału. trening zrób ale 70/80& bez celowania w górny pułap. tygodniowe odpoczywanie jest przereklamowane jak lecisz masę. moje zdanie
Dzisiaj trenowałem barki i triceps czyli moje ulubione partie ciała.Cały trening oceniam pozytywnie.Teraz siedzę po obfitym posiłku ryż 150g plus 200g piersi z warzywami z paczki i ogórek kiszony. Jestem zmęczony niemiłosiernie chyba się prześpię, dobrze, że jutro siłownia nieczynna to będzie dzień przerwy a w niedzielę nogi.