Paatik ,dla mnie to najtrudniejszy plan , jak to ograniczyć :-? miska ma być pełna a nie czysta }:-( a jak żyć bez golonki i sernika :-? Lepiej mieć 3kg więcej i cieszyć się jedzeniem niż chodzić i warczeć na wszystkich , przecież wiadomo " jak Polak głodny to zły ";-D
@Paula - w efekt nie wątpię, a w powodzenie planu juz bardziej... Trudno z nawykami walczyć. @Jawor - niech ta moja miska bedzie pełna w te 3 posiłki które normalnie jem. Ja na raz jak jem przy stole nie jestem w stanie za dużo przejść - nawet golonka czy sernik wlatują w ilościach akceptowalnych. Makabra jak zaczyna się jedzenie z nudów...wtedy [...]
Miska z dzisiaj - ale te weekendowe miski mogą byc mało prawdziwe bo kupne jedzenie wpada. Dzisiaj sushi - wliczyłam na oko ale nie wierzę, aby tak mało tłuszczu miało... Była poranna joga, silka i prawie 6km z akitą - ostatnie ok1,5km wspólny bieg - więc coś tam spaliłam. /SFD/2021/8/7/c546a12b0aba46ba9f0023d4130fd00c.jpg
Zaległa miska z wczoraj. Po 7 dniach trend widać jak na dłoni - białka w ok. 80-90g przychodzą mi naturalnie, ponad 100g muszę się wysilić. No i niebezpiecznie dryfuję w kierunku zwyżki tłuszczów. Tydzień miał być w okolicach zera, wyszło chyba trochę poniżej- patrząc w lustro. Dalej będzie liczone przez 7 dni... Mogłabym spokojnie jeść 2tys, byle [...]
[...] to zrobiłam to co powinnam (bez fikania jednak) i jeszcze coś więcej. Plecki i 4ki były. Wróciłam z zupełnie innym nastrojem, mimo że głodna. Dzisiaj juz jakaś lżejsza miska w planach, chociaż co tam człowiek może zaplanować... Koleżanka z urlopu wróciła i 2 wielkie chałki drożdżowe upiekła plus słoik dżemu domowej roboty. Zaraz będę [...]
15.08.2021 DT Dzisiaj lekko do bani... Nie sądziłam, ze ta wycieczka da mi w kość. A jednak trochę dała - doopkę czuję do teraz. Poszłam na piechotę na siłkę i z niej wróciłam na piechotę - i kolejny raz jest to mój największy sukces:(. W planach były plecy, ale ponieważ plecy zawsze robię z 4kami to padło na klatkę i łapki. Ostatnio robione w [...]
[...] prób podciągania z gumą - podchwytem, wąsko. Zobaczymy kiedy coś z tego wyjdzie. A najlepsza z tego i tak "dobrego" dnia była kolacja - 2 śledzie i lody oreo. No i tłusta miska wyszła - Mama znowu smalec ze skwareczkami zrobiła - jak nie zjeść w taką pogodę??? Do kroniki "postępów" https://youtu.be/QHSHpgJ9A60 [...]
[...] przez 2 dni opowiadała ze jadła wszytsko co miałą w zasięgu wzroku, ale po tych 2 dniach wróciła do liczenia. Jakieś takie głupie to bikini jest - sorry za mało wyrafinowane podsumowanie. Madzia - mam nadzieję ze w figure tak nisko nie schodzi się podczas wycinki. Jutro pewnie dostaniesz nową rozpiskę, ciekawa jestem czy miska się zmieni?
Huzarek to przystojniak, szkoda tylko ze tak rzadko gości na sfd:) miska z dzisiaj: Na kolację miał być ryż zapiekany z jabłkiem - z wczoraj - tylko wczoraj jeszcze było w nim jabłko... Jakieś domowe skrzaty wyżarły jabłka i zostawiły ryż. Winnych niet. /SFD/2022/2/10/d686422f854e47f78cc421d9d9333c17.jpg
Nene - zobaczymy. Robiłam badania krwi na początku tygodnia i mam bardzo w porządku. Zobaczymy co po tych zabawach jak wytrzymam dłuzszy czas. Dzisiaj miska lekko na oko bo wpadł naleśnik mojej Mamy i wolałam dać z naddatkiem tego do czego się przyznawała.... No i z okazji piątku ostatni kawałek czekolady co leżał w domu od ponad 2 tygodni.... [...]
Micha z wczoraj. W robocie mieliśmy tłustą środę, żeby dzisiaj w kolejkach nie stać. jednego śmiecia zjadłam:) Wliczony choć na oko. Nie będę ukrywać, ze nie była to wzorcowa miska wczoraj.... Dzisiaj juz takich ekscesów nie przewiduję. /SFD/2022/2/24/05b64379ef9346a1967ede127b041678.jpg
Viki, Madzia - z tą miską to chyba o coś innego chodzi - sama objętość jedzenia mnie przeraża, jakbym nie miała na to wszystko miejsca. I też dojadanie do zamknięcia miski po powrocie z silki, praktycznie zaraz przed pójściem spać... A nie umiem od rana wcisnąć w siebie tak dużo, żeby posilek przed treningiem i po treningu (przed pójsciem spać) [...]
[...] ogólnie mnie przytłacza. 28.02.2022 AEROBY 30 min orbitka, 30 min fikania na resztkach maty. 01.03.2022 DT Wczoraj trenio dołów był. Zaraz ogarnę filmiki i wypiskę. Póki co miska z wczoraj. Jak na dzień z dentystą to i tak nieźle pojadłam. Zważę się w sobotę, ale tak jak patrzę to ciągle balansuję na granicy redu/utrzymanie:) Kombinuję jak [...]
[...] Nie podobał mi sie ten kot to i nie podeszłam pod 92.5kg - i teraz z perspektywy żałuję. Już to 90kg sie w głowie zadomowiło, to może faktycznie czas coś więcej? Dzisiaj góra w planach i jutro wrzucę wszytsko razem. Wczoraj był off - nie było mnie w mieście - miska rozjechana, jakieś czekolady i salami i ciastka.... Nie liczony cheat absolutny.
02.03.2023 DT Próby powrotu na właściwe tory. kroki - ponad 7 tysi było miska - mniej niż 2 tys. było, czekolady nie było siłka - była godzinka (takie semi FBW: trzymanie sztangi, wyciskanie hantli na ławce, przenoszenie hantla za głowę, wiosło na maszynie z podparciem na klatkę piersiową, RDL, ławka rzymska w te i na odwrót, allachy stojąc). [...]
03.03.2023 DT Dobrej passy ciąg dalszy:) kroczki - 8 tysi wpadło miska - 2 tysie, czekolady ciągle niet siłka - godzinka rozruszania reszty ciała: bareczki, tricki, bicki i czwórki. W ramach rozgrzewki były 3 serie przysiadów cc po 12p i dyszałam po każdej serii jak parowóz, przysiad wykroczny - podobny efekt, ćw. właściwe na 4ki to były wykroki [...]
04.03.2023 aeroby Dobra sobota mimo stresów z Młoda - czegoś się nadżarła i ma wyraźnie kłopoty z brzuszkiem. Trochę wymiotuje - i tak w strachu siedzimy nad nią. Jak do pon nie przejdzie to czeka nas wet. Miska - 2 tysie , plus kieliszek tequili na ten stres z Ojka, czekolady niet Kroczki - wpadło 11,600 - w weekend łatwiej Silka - byłam pofikac [...]
07.03.2023 DT Weekend na stresie - Ojka nam nie chce jeść, mało piła, spała całe 2 dni i miała sraczkę.... Kroczki w niedzielę - ponad 10 tysi, Miska - okolice 2 tys., czekolady niet, tequila kieliszeczek była - zalewka stresu z najmłodszym dzieckiem:( siłka - byłam, nawet próbowałam wrócić do planu. Niestety tak podciągania mnie wypruły, ze do [...]
[...] te 4-5 serii. Jak przychodzę po 19 to zwykle ten cyrk już się kończy - ale tak naprawdę to dopiero od 20 jest jakiś luz. W pon to można ewentualnie fikać albo cardio robić. miska - trzymana na 2 tys. kroczki - ponad 7 tysi było. Mimo, że wyprowadzałam wczoraj 3 psy to i tak nie udało mi sie tych kroczków więcej nabić. Mroźno jak cholera było i [...]