Środa 9 czerwca 5 dni do końca ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Znów DNT ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ MICHA 1. Białka jaj, ogórek 2. Łosoś, ogórek, ocet jabłkowy [...]
Marcin co ty tak wcześnie o poranku? Chociaż chyba sie nie dziwię, bo jak to mówią: Kto rano wstaje, ten zaraz dostaje Czy jakoś tak Zmieniony przez - Martucca w dniu 2010-06-10 06:45:36
A niech tam To był jedynie dowód, że jak na 30-kę to się jeszcze jakoś trzymam Na tyle dobrze, że przy zakupie alko dowodu ode mnie żądają Zmieniony przez - Martucca w dniu 2010-06-10 07:45:19 Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2010-06-10 08:04:05
W moich okolicach insektów brak Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz pszczołę widziałam Chyba rok temu latem, w czasie pobytu w PL Zmieniony przez - Martucca w dniu 2010-06-10 08:11:24
Kurczę, ze spaniem mam to samo, wczoraj nie mogłam usnąć do 3-ej albo i dłużej EDIT: foty w sobotę, zamieszałam z tą dietą Czyli ładowanie jutro. Zmieniony przez - Martucca w dniu 2010-06-10 08:31:12
Czesc gruszka Ja bym wolala nic nie narzucac (niech w razie czego ktos mnie poprawi ), ale dla mnie ten jadlospis wygladac powienien tak: 1. owsiane, otreby, orzechy, migdaly, jajko+2bialka Okay, ale moglyby byc raczej dodatkowe jajo zamiast bialek. Otrebow do bilansu raczej nie wliczaj (w wiekszosci sa niestrawne) TRENING AERO * 2. [...]
carbonprzynajmniej jest mniej nudno i wlasnie o to mi chodzi Martucca nie wiedzialam ze nie nalezy wliczac otrebow do bilansu...narazie musze je wcinac bo mialam problemy z zaparciami w 4 posilku mialam orzechy, zapomnialo mi sie wpisac W diecie brakuje ci oliwy. Suplementujesz tranem? myslalam ze tluszcze z orzechow itp. wystarcza... nie cierpie [...]
WYZNANIE Poszłam na zakupy, kupiłam arbuza i wiśnie, i mąkę, i razowiec, i mleko i jeszcze trochę rzeczy... Tak sobie łaziłam pomiędzy półkami i kurva dotarło do mnie! To już jest KONIEC!!! Kurva, koniec!!! Redukcja się skończyła! Ja jutro będę już jeść NORMALNIE!!! Nie będę jeść po to, żeby schudnąć, ale po to, że chce mi się jeść. Koniec ery [...]
Hubert... Ja zatem na tą okoliczność wypiję dodatkowy litr wody I zafunduje sobie miażdżący trening z różową hantelką Ale mówiąc poważnie: stres mi się włącza jak tylko pomyślę, że mam się przed taką szacowną widownią rozbierać Kasia no przeca piszę, że mam WODĘ zamiast mózgu Zmieniony przez - Martucca w dniu 2010-06-10 19:44:48