Oj nie, z tańcem mam niewiele wspólnego. Pozostawię przestrzeń dla lepszych w tej materii. Chyba, że rzeczywiście ma być to terapia śmiechem, to spoko, mogę pokazać nawet parodię Jeziora łabędziego. Marta, do tego sernika paczka ryżu i posiłek jest ok. Lecę katować podopiecznych, udanego dnia!
Dzisiaj na treningu była krew, pot i łzy, Marta się ucieszy%-) Ale jednocześnie to był ostatni trening siłowy w tym cyklu najprawdopodobniej, chyba, że trzasnę coś na małych ciężarach w przyszłym tygodniu. I wczoraj się rozryczałam czytając menu w coffeeheaven, tyle tam dobrych kaw i rzeczy mieli%-) A Agata jest moim guru kulinarnym, nie wiem, [...]
kurcze do nocy sie bawiliśmy na podwórku, mamy siłą ściagały pod samochodami sie chowałyśmy, w zimie sniegu zawsze było tyle, ze tunele sie budowało w zaspach, najlepsze były te odgarnięte i ubite całe zamki powstawały wysokości jednego pietra. Na petli tramwajowej rosła mirabelka to sie jadło jeszcze zielone, w lesie młode liście z drzew bukowych [...]
Właśnie przeczytałam dziennik bleedingsun, w którym wypowiedziała się Marta. I dochodze do wniosku, że chyba muszę powtórzyć badania na tarczycę. Nie dosyć, że byłąm małym zapaśnikiem sumo jak się urodziłam bo ważyłam 5200 :-)) to w dodatku miałam dość długo nietolerancję glutenu, od jakiegoś czasu mam nieregularne @ a o alergiach na pyłki traw, [...]
Marta, gratulacje:-D W temacie nóg - oglądałam dzisiaj filmiki z zajęć, coby się pouczyć, a że jestem głównym pacjentem, to jestem atrakcją główną%-) Fajnie tak na siebie spojrzeć z boku, nie jest ze mną tak, jak to widać w lustrze jednak. przykro patrzec na mlode dziewczyny z cellu.