Koniu, wiem ale też zależy jakiego obżarstwa. U mnie to podchodziło bardziej pod chorobę w stylu bulimia/obżarstwo napadowe niż pod zwykłe, ludzkie obżarcie się. I zaczynało zdarzać się coraz częściej, łamałem się psychicznie, odliczałem dni do kolejnego czitowania. A jak jestem na diecie i nie kusi mnie żadna perspektywa przyszłego cheata, nie [...]
Koniu jesz tluszcze po treningu? bo z tego co widze to tak. moglbys napisac jakie jest Twoje zdanie co do spozywania tluszczy w posilku potrniengowym? wiele osob uwaza ze sie nie powinno tego robic od poczatku sledze test pozdro!
szkoda ze rowerek stacjonarny jakos nie jest brany pod uwagę bo coraz wiecej na nim aero smigam i z miła checia bym wział udział np na ilosc spalonych kalorii.. no chyba ze koniu jakos nad tym pomyslisz bo jak nie to tylko zostaje opcja numer 3...
" 3)Najlepsza zmiana sylwetki - głosowanie. ." Koniu tutaj chodzi o to że zamieści się fotkę zrobioną pierwszego i ostatniego Maja i poddaje się je głosowaniu moderatorów/forumowiczów??
Koniu raczej nie znajdzie się aplikacji na wszystkie fony, bo np. żeby mój telefonik taki programik jaki podałeś odpalił, musiałbym grzebać przy jego systemie (na 90% uszkodziłbym go) a potem trzeba by dokupić GPS'a osobno. Experience - też kręce aeroby na siłowni, głównie dlatego, że co chwila pada deszcz albo pseudo-śnieg :E
Ja cały poprzedni sezon na endomondo leciałem, super programik, trasy sobie można prześledzić dokładnie. Szkoda Koniu, że rowerzystów nie wziąłeś pod uwagę
Aczkolwiek Koniu, zacny pomysł. Tak czy siak aeroby będę kręcić, forma na lato musi być :D Nie ma opier*#)$%^&. A końcem czerwca pochwale się i podsumuje swoją "metamorfpoze"
Panowie, ja się piszę na kilometraż i kalorie. Koniu niestety w opcji tych programów biegowych jestem cienki, mógłbyś jakiś opisać jak go zainstalować i jak utworzyć swój profil etc? Pamiętajcie konkurencji , 3 maja biegne 42 km także chyba do tego czasu będę prowadził :P Chyba że mi się na trasie od GPS'a bateria rozładuje...?
tak jak Koniu napisal wszystko na luzie i z dystansem nikt sobie do gardel nie skacze dabadu- czemu akurat wziales niedziele? wstalem po 13 i caly dzien spedzilem poza domem, wiec dobre i 2000kcal wyszlo, choc nie wiem jak tego nalesnika policzyles
tak mi się nudziło i sprawdziłem te kcal co się o nie kłócicie... Zinko z wpiski z dnia 49: ok 2000kcal Koniu z dnia nr 50: 3100kcal + pasta z makreli bo nie wiem ile kcal