Heloł! Dzisiaj po uczelni, z dużą pewnością zaliczenia egzaminu z chemii... Wczoraj się do niego uczyłam i siedziałam 'po turecku'. Nie był to dobry pomysł... Tak mnie kolano zaczęło boleć, aż pulsowało do łydki. Aż miałam problemy z chodzeniem. I miałam nadzieję, że jak pośpię to będzie git. Ale nie było jak wstałam... I pomógł altacet i teraz [...]
Przez dzień o dziwo kolano się dość przyzwoicie zachowywało, ale na siłowni dało pokaz i dupa. Wiem BPL-G, że czas na fizjoterapeutę. Na endokrynologa czas... Tylko czasu mało. Ale czas do przyszłego poniedziałku zarezerwowany jest na uczelnię, a potem będę dbać lepiej o siebie. jak będziesz potrzebowała namiary na kogoś ogarniętego to daj znać, [...]
[...] /SFD/Images/2016/6/24/3424f9b0e084443aa2ebc715e449501d.jpg /SFD/Images/2016/6/24/add7d8b4afdd4a64a3c03ce5d4ea674c.jpg Z treningiem dzisiaj tak... Odpuściłam martwy ciąg, bo kolano rozbolało na treningu i stwierdziłam, że nie ma co sobie szkodzić. Nie mam ochoty rozpisywać się na temat kolana, bo już mi wystarczająco to siedzi w głowie. Wizyta u [...]
/SFD/Images/2016/7/3/d3b82d5918f2438ebc336e8376b503ee.jpg Wstęp: Hej Wszystkim! Nadszedł koniec konkursu… I jakoś mi tak dziwnie, bo stał się on częścią mojego życia. Wpiski, robienie zdjęć każdego posiłku, staranie się, aby te posiłki w miarę wyglądały, treningi, cotygodniowe pomiary, a po miesiącu porównanie z rywalami. Już na wstępie powiem, [...]
[...] poza domem, można powiedzieć w pracy, więc weny do jedzenia nie miałam.%-) Niestety w międzyczasie musiało mi się coś przydarzyć, przewróciłam się na wysokich butach, obiłam kolano u lewej nogi. #-P}:-(( Do dzisiaj boli, dobrze że zrobiłam już wcześniej dzień nóg, mam nadzieję, że to przejdzie. :-(@@-) Potem jak już wracałam późno to byłam, [...]
Kiku, nie rob smietnika... Losos w Twojej rozpisce, jest dla urozmaicenia, a nie jako swiete prawo redukcji... Wojtas, milo widziec, ze idzie u Ciebie do przodu... Jak kolano ? Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-05-02 12:08:14
[...] przysiadu i martwego ciągu wogóle. Ciężkie wiosłowania tez odpadają. Po operacji doszedłem już do 100kg wiosłowania w serii ale boje sie dalej robic progresji ze względu na kolano ale jakoś sobie poradze, jest wiele innych ćwiczeń. Więc jak widzisz wszystko do przodu a za 3 tygodnie zaczynam na własną ręke EKSPERYMENT 4. Mam zamiar go pociągnąć [...]
[...] nie masz wyciagow, to mlotki klasyczne) Lacz cwiczenia np. angazujace dluga glowe jak uginania z cwiczeniami angazujacymi krotka glowe jak modlitewnik uginanie w oparciu o kolano., albo dwa angazujace ta sama glowe, ale wtedy dodajj trzecie i czwarte na pozostale katy W przypadku innych grup ta sama uwaga Plecy bardzo dziwny uklad, dwa wiosla [...]
[...] poszło...bonus bedzie jak bedziecie grzeczni 2.Ładnie poszło 3.Na luzaka Biceps 1.Uginanie sztangą stojąc 3x12-10-8 23-27-31 2.Uginanie młotkowe 3x8 12kg 3.Uginanie o kolano 3x8-8-6 10-10-12 1.Zacząłem od małych cięzarów bo w tamtym tygodniu na 29 kg nie dałem rady 7powt. zrobic Ale dzis była moc...31 było nawet lekkie chociaz 5-6 powt [...]
[...] dni chodzić i który naprawdę boli wygląda tak: 1. Wejścia na stołek bez obciążenia 6x10 na nogę, przerwa 60 sekund 2. Wykroki lub zakroki (ja robię zakroki i wracając unoszę kolano wysoko do góry) 6x10, przerwa 60 sek 3. Nożyce 6x10, przerwa 60 sek 4. Przysiad z wyskokiem 6x10, przerwa 60 sekund To spokojnie można zrobić w domu i nie wymaga dużo [...]
Hesiu, a może symptomy przetrenowania? Może zbyt dużo jak na obecne możliwości? Nie przejmuj sie. Jak piszesz, prawo jest po Twojej stronie, a jego rozdwojenie jaźni dokumentuj w każdej postaci (SMS, maile czy nagrywaj rozmowy). Przemoc emocjonalna dziś jest na świeczniku i każdym tekstem może sobie strzelać w kolano.
Boli tylko jak zaciskam, a tak to jedynie czuję, że jakiś taki za duży w dłoni, trochę sztywny. Za to kolano coś nie teges i jednak odpuszczam bieganie. Boże, co chwilę jakiś problem. Ale ogólnie dzień jakiś z tyłka, wstałam zmęczona. Może stres jeszcze musi zejść do końca i zaraz będzie lepiej. Bo naprawdę potrzebuję teraz, żeby przez jakiś czas [...]
Miało być krótko i szybko, ale coś mi nogi dokuczają. W prawej czułam dyskomfort, potem w lewej kolano zaczęło się odzywać. Więc dwa razy przeszłam w marsz i ogólnie nie szalałam z tempem. Czuję, że wydolność mam fajną tylko nogi nie wyrabiają. Jutro jeszcze raz taki krótki marszobieg na rozruszanie, w niedzielę znowu jakiś siłowy i w poniedziałek [...]
[...] nachyleniu :) Bo tutaj na Mazowszu to straszna lipa z górkami w terenie. A jak znam swoją bratową to zaraz mnie pewnie zaciągnie na jakieś żelastwo, jak już kupię karnet. A kolano super. Znaczy coś tam jeszcze lekko czuję, ale mimo wczorajszego biegania jest git. W ogóle to miałam ewidentnie stan zapalny, bo wzięłam leki (zostało mi parę [...]
[...] siłowy. Dzisiejszy bieg bombowy, nogi w świetnym stanie, bo trochę obolałe po ciągach (pierwszy raz robiłam 70 kg), ale nic się nie spina, nic nie ciągnie, minimalnie tylko kolano momentami czułam, ale wydaje mi się, że jeszcze nie doszło do siebie po zeszłym tygodniu, kiedy już niestety zaczynałam odczuwać przeciążenia. A w tym tygodniu bajka [...]
Jak próbujesz schodzic do szpagatu to staraj się mieć proste plecy w sensie prostopadle do podłogi. Weź tyle podpórek pod ręce żeby ci było wygodnie. Ale też warto tak 3 razy na kilka sekund podnieść tylne kolano i utrzymywać taki szpagat mięśniowo. Żeby to nie było tylko takie rozjechane siła grawitacji.
[...] bardziej do przodu, żeby zrównoważyć docelowo podciągnięte do brzucha nogi. Będzie dużo roboty i dużo wzmacniania, bo na razie tego na pewno nie dźwignę. Czuję mocno mięśnie między łopatkami, tam mam niestety sporo do nadrobienia. A zdarte kolano strasznie dokucza, nie poszłam dzisiaj biegać :( https://youtube.com/shorts/Qa59SFjH0Vs?feature=share
[...] łydek rano. Może w tym tygodniu będzie kanapa :) I cały czas bawię się tripodem, robię próby pod stanie na rękach. Pincha i łódeczka odpada przez zdarty łokieć, a kruk przez kolano (w ogóle nie mogę za mocno zginać prawej nogi, bo mi pęka strup i krwawi). Niestety już mam tak zmęczone ręce i plecy, że przestaje cokolwiek wychodzić, więc dzisiaj [...]
[...] 1000 kcal, więc wczorajsze ekscesy chyba nadrobione i ostatecznie jakiś deficyt wyszedł ;) Bieg na początku ciężkawo, bo coś mi się w lewym udzie spina i bałam się o kolano, ale ostatecznie wyszło nieźle. Energia była, jedynie nogom zdecydowanie brakuje wytrzymałości na takie obciążenia. Ale jestem zadowolona, ten półmaraton jest totalnie [...]