Jak tam Twoja połówka którą planowałeś? Rozciaganie kopyt to ważna sprawa. Od kiedy rozciągam kopyta w magiczny sposób skończyły się kontuzje- przynajmniej te biegowe. A rolowanie? Panie, szkoda czasu. Od kiedy odwiedzam Tajkę nie zajmuje się tak nudnymi rzeczami %-) Nie planowałem żadnej połówki w tym roku. Pisałem, że dobrze byłoby "przetrzeć [...]
[...] Kanadami pływam i sam je buduję. Znajomy o którym wspominasz to Radek? Kajaki to nie moja bajka, póki co :) Rok temu powiązałem konstrukcję grenlandzką, ale nie mam kiedy jej poszyć płótnem. A miałem takie świetlane plany by nauczyć się eskimoski. Może w tym roku znajdę trochę czasu na dokończenie tego projektu. Gdzieś u Ciebie [...]
[...] Prawie zdechłem, bo przecież wieczorem mam trening a za chwilę do roboty. Co się odwlecze to nie uciecze. Padniesz przy takim trybie życia. Kwestią jest tylko kiedy. Do tego bardzo mało węglowodanów w menu i gołym okiem widać, że wijesz sobie gniazdko z problemów. :-) Ćwicz, odpoczywaj i jedz jak mężczyzna. :-) Jak chcesz sobie [...]
Dziękuję Panowie :-) Okoliczności do biegania naprawdę wspaniałe, trochę rozpraszają, ale w końcu nie o samo bieganie w tym biega. W sumie od kiedy zacząłem biegać,wybiegałem włącznie z dzisiejszym dniem 81km w 8 godzin i dorobiłem się dwóch PR. Przede mną trzy cele -pobić 10km -pobić półmaraton -pobiec maraton Zobaczymy co z tego będzie. [...]
[...] miesiąc będę robił z obciążeniem, bo cholernie dobrze mi to wchodzi i w końcu czuję pieczenie mięśni których do tej pory nie czułem. Co do wypuszczania się na pełne morze - kiedy ląd znika z horyzontu w dolinie fali - trzeba mieć w sobie dużo odwagi i pewności siebie że da się rady powrócić do brzegu ;-) na pewno przeżycia gwarantowane. Trochę [...]
[...] niezniszczalne. Podobnie buty czy okrycia wierzchnie. Kurtek tego typu jaki wkleiłeś, nie noszę, bo są dla mnie za ciepłe, a kaptur pewnie by mnie zabił ;-D Rzadko kiedy czapkę zakładam W pracy mnie dziś solidnie przewiało, sztorm idzie. Przez najbliższe kilka miesięcy moje miejsce pracy usytuowane jest około 30m n.p.m. i 150 metrów od [...]
[...] trendów mody ... pewnie ma modę w du...pie. Od jakiegoś czasu (któryś z chłopaków na forum pisał o ujarzmianiu łuku) mam chęć na taką żonglerkę, ale póki co nie bardzo mam kiedy, a nie chciałbym stawiać pierwszych kroków przy świetle latarni. Się naczytałem w Waszych dziennikach o tych programach różnych, 5x5, 10x5, 10x10, skutkiem czego cały [...]
Szajba, a kiedy podchodzisz do dystansu maratońskiego? U mnie bieganie odbywa się obecnie na zasadzie - mam wypoczęte ciało to biegnę. Nic na siłę, tym bardziej, że mam dwa ciężki treningi nóg w tygodniu z których nie chcę rezygnować i do tego codziennie z wyjątkiem niedzieli pracę na nogach. Dystans maratoński jeśli, padnie to na pewno nie w tym [...]
[...] się nawet aby z większym ciężarem zrobić jedno powtórzenie - aby dać znać organizmowi, że ma się przygotować do wysiłku; tak działają np. drabiny) Też się martwię. Od kiedy przyjechałem do domu, moje życie przetacza się między kanapą a treningami. Dobrze że od czasu do czasu muszę gdzieś do sklepu podjechać lub córkę do szkoły [...]
[...] motywujesz, motywujesz :-) Jeśli ktoś tu potrafi motywować, to Ty. U mnie to bezwład umysłowy przerzucony przez sztangę i wykresem przedstawiony. Nie mam pomysłu jak, co i kiedy. Jakoś mnie ten pobyt w domu rozkłada. Dziś motorek się zepsuł i po drugie serii MCPN dałem sobie spokój. Poczułem wciąż obolały przywodziciel, lub coś w tej okolicy i [...]
Wczoraj po spacerze, przerażony trochę tym co się dzieje w okolicach brzucha, poorbitowałem trochę. W sumie dało mi to nieźle w kość. Będe musiał częściej. /SFD/Images/2016/1/11/496ae149b54b404c8b935ef818110b33.png /SFD/Images/2016/1/11/cdc2bccf516747f28b2b551b829ed961.png Na dzisiejszym treningu miały być nogi, niestety ze względu na wciąż [...]
[...] Cała reszta dostała za swoje. Chyba nabawiłem się konfliktu podbarkowego. W poniedziałek wracam do kraju na tydzień, to sobie ten tydzień, może dłużej przeznaczę na odpoczynek, bo nie pamiętam już kiedy miałem jakąś przerwę w treningach. /SFD/2016/8/10/764a81ea85684043ac7f04765c8969c6.jpg Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2016-08-10 21:09:58
[...] powiedzieć nie do góry ale jakbyś chciał się wybić tą sztangą w tył, cały ciężar na piętach nie na palcach. Taki odskok w tył z pięt ale bez szarpania. Taka mała rada może się do czegoś przyda. Tylko pamiętaj, że koci grzbiet nie daje oznak o przeciążeniu i może zawsze "dawać radę" aż do momentu kiedy nie wytrzyma a wtedy masz pozamiatane. {{:-(
[...] i plecy maja sile na wiecej. Z reszta, piszesz, ze w MC ciagniesz po rzepkach, to jest ten sam powod - jakbys trzymal ten sam kat w biodrach (sila korpusu) az do momentu kiedy sztanga minie kolana to nie byloby tego problemu. Stad sie bierze powiedzenie, ze ped sztandze nadajesz nogami prostujac je (sila czworek). Po minieciu kolan [...]
[...] jest regeneracja. Śpi między 9 do 11 godzin. Dużo odpoczywa, dużo je. Także Szajba - porzuć marzenia o prywatnym Taj Mahal i wypoczywaj. 2. Zerknę na lotnisko w Moss, piszę to całkiem serio /-)_ Być może przyjdzie taki dzień, kiedy wezmę najpotrzebniejsze rzeczy w walizkę ( rower, pianka, buty do biegania ) i będę chciał urwać się na parę dni:)
[...] po ostatnim bieganiu, nogi przez trzy dni dochodziły do siebie. Po bieganiu stretching 7 minut na przód ud, 7 na tył i 7 na przywodziciele. Teraz sobie posiedzę i poczytam, bo mam trudności z poruszaniem się. Jutro kettle, ale wcześniej cały (prawie) dzień obżarstwa. Węgle, węgle i więcej węgli ;-D Szajba, nie doczytałem chyba od kiedy biegasz?
[...] Waga stanęła w miejscu, więc małe ładowanie może przynieść więcej pożytku niż szkody.Trochę hormony pobudzę, trochę metabolizm podkręcę. Szajba, nie doczytałem chyba od kiedy biegasz? O tu,zacząłem, 11 marzec, ale po tej "piątce" przez trzy dni czułem piszczelowe i coś sobie naciągnąłem pod pośladem. Po ponad półrocznej przerwie, było za [...]
[...] jak musi się czuć osoba stratowana przez stado małych zwierzątek z twardymi kopytkami (np. stado małych sarenek). Rano pozbyłem się krwiaka (fota dla Panteona który kiedyś mnie pytał jak krwiakom zaradzić). Wieczorem trening. Mimo otwartych okien i drzwi, wciąż gorąco. Gdybym mieszkał bliżej, dajmy na to, Oslo, mógłbym jakieś Tajki z [...]
Tylko jedyny problem z pomairem jest taki ze nie wiesz kiedy pokazuje co, nie jest staly w pomiarze, raz pokazuje tak a raz inaczej i to jest problem z punktu widzenia treningowego.