jedzenie

Ev, gotowa na jedzenie ponad 2tyś kcal na bilansie zerowym? %-)

Kaszka, no niezdrowe podejście do jedzenie to oczywiście. Odkąd pamiętam próbuję schudnąć i dopiero ok rok (odkąd jesetm na forum) robię to (chyba) sensownie. Byłoby naiwnością sądzić że ten rok mi przełączy myślenie. Z tym kawałkiem kontra cała blaszka to jest różnie. Czasem jestem w stanie odmówić zupełnie, a czasem nie mam opamiętania, [...]

[...] Że dzieci mają fazę na jakiś produkt i np. cały dzień jedzą chleb z serem, albo jabłka. Ale badania pokazywały, że często w dłuższej perspektywie jedzą zbilansowane jedzenie. I mnie tak ciekawi, jak to się ma do jedzenia w sporcie. Bo ja też tak mam, że np. jeden dzień mam chęć na mięśo, a jeden na warzywa. I nie wiem w sumie, na ile [...]

oj, potrafią zmienić.w pewnym momencie kwestia KIEDY sięgasz po jedzenie i jaki makroskładnik ma znaczenie.

jak Wam idzie jedzenie warzyw? :P

Jak masz problem z przyrostami to jedzenie to podstawa. W sumie zawsze jest, ale wiadomo o co chodzi :) Mój facet też walczy z masą więc widzę jak to wygląda :)

mi pasuje normalne jedzenie bez cudowania - nie ma co cudować

Heja :) Jak zwykle o zarciu :-D ja musze zaczac robic jakieś gorsze jedzenie, bo ostatnio wszystko mi smacznie wychodzi i sie za szybko kończy %-)

hej ho! Widze weszlam w odpowie-) jedzenie :-)

[...] to tlum jest wszędzie. Nawet wysoko w górach czasem bywa za ciasno ;-) acz slyszalam o nadmorskich cudach cenowych to się za głowę złapałam. My na urlopie staramy się korzystac z ogolnodostepnej kuchni, oczywiscie knajpy tez zaliczamy, ale szczerze to mu najlepiej smakuje jedzenie, ktore sobie sama zrobie i czasem to az sie nie chce iść.

Tzn wiem ze nie tylko jedzenie się liczy, ale jak piszesz, ze nie wiesz czy jesc, bo nabita to tak mi sie nasunelo. Słabo u mnie z wyrażaniem myśli %-) a jeszcze dzis fatalnie spałam

No ja czasem zapominam, że jedzenie zupełnie inaczej smakuje na zimno. Sama się zachwycam tym co ugotowałam a Piotrek narzeka a je to samo :P

Maria, no własnie jedzenie było genialne:-P. teraz to już naprawdę robię letnią redukcję!:-P Paula, a nad stratami w obwodzie klatki nie płącze?5-)

Night, mamy jednego znajomego buca, któremu żona na rodzinnych imprezach musi nakładać jedzenie na talerz. To dopiero jest żenada

Night, mamy jednego znajomego buca, któremu żona na rodzinnych imprezach musi nakładać jedzenie na talerz. To dopiero jest żenada Dobrze, że nie musi sprawdzać, czy nie zatrute, jak cesarzowi rzymskiemu ;-)

Kleine, ale ja serio pisałem - jeden dzień takiego luzu potrafi nałdować akumulatory - poza tym nie chodzi o jedzenie śmieci ale smacznych zdrowych rzeczy - tylko w takiej ilości na jaką masz chęć, do syta pod korek. Night, no jasne. Typowo śmieciowego jedzenia nie jadłam już dawno i szkoda mi na nie zdrowia. Ble. Chyba faktycznie zaplanuję [...]

No dokładnie. Ale przynajmniej jeszcze bardziej doceniam swoje jedzenie i to jak na mnie działa :)

zezwalam na jedzenie - to nie Mozambik że raz w tygodniu Namówiłes mnie :-PP

dawaj znac i sie spikniem no mi ten bazar odpowiada, bo tam prawie zdrowe jedzenie ;-) no i ma na piechte z roboty ;-) chyba ze koksownia na zaspie ale bazar tanszy ;-)

co to znaczy "sama się nie skusisz"? :-> no chyba jasne:-P. tu też jest dylemat: nie weźmiesz swojego jedzenia, to zgłodniejesz i rzucisz się na to, co jest na imprezie. jednak jak weźmiesz swoje jedzenie, to zaczniesz burzę No i właśnie na początku przez to ciągłe "no weeeeeź...wygłupiasz się z tymi pojemniczkami" przestałam chodzić