a bo to długa historia :-) zalogowałam sie kiedys, namówiona na innym forum i uznałam, ze to nie dla mnie takie liczenie btw itp... a potem przyszłam po rozum do głowy, i wróciłam tu z podkulonym ogonem... po latach aero, diety o lisciu sałaty i efekcie jojo (- 20 kg / + 20 kg)...
[...] kolega ;) pierwszy trening mam w poniedzialek. a po zatym brat ( ma 25 lat) trenowal muay thai ale dostal ciezkiej kontuzji kolana i chodzi teraz na rehabilitacje itd dluga historia. edit. przynajmniej mam wieksza motywatcje zeby pokozac rodzica ze jestem wytrwaly i ze sztuki walki mnie kreca ;) Zmieniony przez - czodak w dniu 2014-02-28 [...]
witam temat zakladam dla kolegi ktory ma prosbe wiek 28 lat waga 88kg 188cm -mocno podatny na suplementy, mala historia odzywek, ostatni rok na czysto -cwiczy sporty walki 3x w tygodniu i ma problem z regeneracja, zakwasy(!), kiepska regeneracja, -trening trwa 2godziny i jest naprawde konkretny prosze o jakas odzywke na regenerecje bo z tym jest [...]
Przyzwyczailem sie do pojecia dzis jest zle, jutro bedzie gorzej i teraz nic mnie juz nie zagnie ;-) ja wrzucam na fotoo.pl nie musisz sie rejestrowac, a automatycznie tworzy Ci sie historia z galeria
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
[...] wiem jak to jest to niech i tak będzie. I dzisiaj zupełnie przypadkiem, mimochodem, mój kumpel cośtam mówił, że Maria to ma chłopaka :-D no ja takie trochę wtf i tutaj długa historia którą nie będę was zanudzał. W każdym razie co się okazało: oficjalnie nie jesteśmy parą, bo ona się spotykała z jakimś pedałkiem tak "do pochodzenia za rączkę i [...]
mam jeszcze takie pytanie. Czy powinno sie biegać cały czas wyprostowanym czy mozna zgarbionym. Pytanie moze i głupie ale wczoraj po bieganiu schyliłem sie aby zrobić sobie kanapke i tak mnie mocno podstrzyklo na samym dole kręgosłupa ze przez 5 min wgl nie mogłem się ruszyc. Te bóle zdarzały się juz wcześniej (ortopeda zabronił mi nawet robic [...]
Obliques masz rację, popracuję nad miską. A oto moja historia ;) Moim celem jest wykształcenie ładnej sylwetki, a przede wszystkim uregulowanie miesiączkowania, z którym mam problem już od ponad roku. Aktywna fizycznie jestem od zawsze,czasami można by powiedzieć, że aż za bardzo. Uwielbiam sport i tak naprawdę dopiero niedawno odkąd zaczęłam [...]
Hej, jestem tutaj nowa, więc z góry proszę o wyrozumiałość (wiem, wiem, wszyscy proszą...) W ciągu ostatnich 2-3 lat wyrządziłam swojemu organizmowi bardzo dużo szkód. Na zmianę głodziłam się i obżerałam, najpierw jechałam na bardzo niskiej podaży kalorii, potem łamałam się i zażerałam czym popadło. Na zmianę chudłam i tyłam. W najgorszym [...]
Nowoczesny sprzęt na pewno nie zaszkodzi. Tylko, że tak na prawdę ten sprzęt prawdopodobnie nigdy nie posłuży do obrony naszego terytorium. Historia historią, od tamtych czasów wiele się zmieniło, wiele czasu minęło. Teraz jest inny świat. Wojny militarne to przeżytek.
Magor - mam bardzo podobne podejście do sprawy Ukrainy co Ty. Mieszkam na Podlasiu i tu też można sporo zaobserwować jak się te mniejszości zachowują. Bardzo bardzo długa historia. Dobrze że jeszcze ktoś potrafi trzeźwo myśleć.
k***a Panowie to naprawdę smutne i straszne, że to wszystko się dzieje. Wojna kojarzyła mi się zawsze z historią lub odległymi walkami plemiennymi, bądź wewnętrznymi. Jak już to z dala Europy. A tu się robi gorąco...
[...] "celów miękkich". Obie strony ważą racje i przeprowadzają rachunki. Nasze losy piszą się w sztabach i gabinetach polityków. I kto wie, czy nie została już zapisana. A historia zna takie wolty, przy których bledną wszystkie scenariusze. Może już nam prasują mundury i następny trening już w jednostkach wojskowych? Niemożliwe? :-) Sojusze? [...]
[...] potęgi gospodarcze sobie go z powodu Krymu odpuściły.... Oprócz Ukrainy-pewnie my bedziemy największym przegranym-zaczna się problemy z gazem i ropa,z eksportem zywności i art przemysłowych-na nasze miejsca wcisna sie bez krepacji Niemcy,Francja Uk i USA... Rosjanie,jak wykazała historia sa bardzo pamiętliwi i wytrwali w dażeniu do celu.....
Restrykcje nie zamierzone. Wyszło z braku czasu i bezmyślnie trochę. Miałem bardzo dużo pracy przez wywijającego numery rodaka w naszej kuchni. Na szczęście to już historia. Nawet nie zauważyłem jak bardzo nie dojadłem a chociaż nigdy prawie głodu nie czuję to w ostatnią sobotę w zamieszaniu jeszcze mniej. Co do ładowania - kiepsko wyszło. Wczoraj [...]