ja mam nadzieję, że głód nie jest tak bezpośrednio związany z metabolizmem, bo ostatnio coś apetytu nie mam. Jak tak napisalam w moim dzieniku ostatnio, to widziąłas co Mawashi wymyślił i teraz jestem głodnaaaa coraz bardziej }:-( Chyba wszystko co zjem zostaje przerobione od razu }:-(
a poza tym mam mega głód, co zjem, to jak w czarną dziurę, zero uczucia sytości... dzis na obiad do mamy przyniosłam swój obiad (nikt sie nie dziwi, bo od 20 lat jestem na jakiejs diecie... to przywykli), a moja rodzinka żarła mielone, ziemniaczki, buraczki, a na deser owoce w bitej śmietanie... i tym razem było mi smutno, że nie mogę "jak [...]
no widzisz, a u mnie to jest tak, że ja jestem w gościach i jestem zdana na kulinarny gust gospodyni. ciężko jest się oprzeć, kiedy zaczyna doskwierać głód, a ja, gdyby nie te warzywka to na tych 1800 kcal to bym cały czas była głodna %-)
Ja jem pod każdą postacią ;-) Jak mnie głód złapie, to nawet surową %-) Ale najlepsza w leczo, uduszona, albo zapiekana z innymi warzywami i mięskiem, pycha :-)
Mylisz zmiany w uwodnieniu organizmu z chudnięciem i tyciem. Alkohol powoduje odwodnienie, nic dziwnego więc że po chlaniu ważysz kilo mniej - wypij dwa litry wody, będziesz ważyć kilo więcej Powinnaś trzymać sie diety i ćwiczeń przy których obserwowałaś chudnięcie, przetrwać okres zastoju a nie zmieniać diete na 1200 kcal Niejedzenie tłuszczu [...]
Kloze, nie pomogę, nigdy takich cudow nie probowałam, i ... chyba bym nie chciala. nie ma jak naturalne, choc pewnie czasem takie cos moze poratowac w krytycznych sytuacjach. pytanie czy to glod zaspokaja? ;) preria, niech se bedzie. to dobry kanal komunikacji chocby przed jakims zlotem czy cos;)
[...] lepiej myślisz, funkcjonujesz, że cały czas masz energię do życia, nie jesteś przymulony, ospały czy najzwyczajniej w świecie niedoj**any! Nie będzie Ci towarzyszył cukrowy głód, poczujesz, że ma to sens! Kwestia ekonomii też za tym przemawia - będziesz oszczędzał swoje gacie, nie będziesz już musiał co tydzień kupować nowych tylko dlatego, że [...]
[...] promotorka nie raczyła wpaść na planowane seminarium. %-) Żeby było mało, autobus do mojej wsi jechał o 10 minut dłużej, niż planowo, przez co uciekł mi busik do domu i musiałem tyrać 20 minut piechotą z osiedla... Uff, ale przynajmniej dorwałem kubek śmietany 12% w sklepie koło uczelni i trochę głód zabiłem. A za godzinkę nogi zgwałcę. 8-)
Wiadomo, odczuwałem jakiś tam głód ale tragedii znowu nie było... jak zasiedziałem się na kompie to nawet 4h było lajtowo dopóki nie pomyślałem o czymś dobrym, a jak widzialem jakies dobre żarcie u kogos w dzienniku to zaczynało skręcać i jedynym i najlepszym ratunkiem na zabicie tego uczucia były fryty z piekarnika %-)
Witam. Czy przy dobrze ułożonej diecie ( w tym przypadku redukcja ) gdy odczuwam głód już na godzinę przed posiłkiem czy powinienem temu jakoś przeciwdziałać np zjeść część zaplanowanego posiłku i resztę w swoim czasie? Czy zignorować to i zjeść dopiero o wyznaczonej godzinie? Czy tak samo jest w przypadku diety masowej?
Witam. Czy przy dobrze ułożonej diecie ( w tym przypadku redukcja ) gdy odczuwam głód już na godzinę przed posiłkiem czy powinienem temu jakoś przeciwdziałać np zjeść część zaplanowanego posiłku i resztę w swoim czasie? Czy zignorować to i zjeść dopiero o wyznaczonej godzinie? Czy tak samo jest w przypadku diety masowej? A nie masz za dużego [...]