domu

łiiiiiiii podłączyli mi normalny internet w domu

Ja w końcu do domu

szerokiej i suchej, a w domu wąskiej i mokrej

W domu?

Tylko nowy jak u domu o 15 będę :P

2h i do domu

[...] więc godziny nie są tak bardzo zależne ode mnie. Muszę tam dojechać itd. więc trochę się z tym wszystkim schodzi a ja tego czasu będę miał teraz bardzo mało. Trenować mogę w domu więc wszystko praktycznie dobieram pod swoje możliwości czasowe. Praktycznie pół dnia przeczytałem i wymodziłem coś takiego. Napisał ”TRENING FBW POD SPORTY WALKI, na [...]

[...] więc godziny nie są tak bardzo zależne ode mnie. Muszę tam dojechać itd. więc trochę się z tym wszystkim schodzi a ja tego czasu będę miał teraz bardzo mało. Trenować mogę w domu więc wszystko praktycznie dobieram pod swoje możliwości czasowe. Praktycznie pół dnia przeczytałem i wymodziłem coś takiego. Napisał ”TRENING FBW POD SPORTY WALKI, na [...]

wrong, ale wczasach o których mówisz nie było ps, xboxów i innych wynalazków a kanły w tv można było policzyć na palcach jednej ręki. W domu było po prostu nudno ;-]

Ja w wieku lat 8 poszłam do lasu, zbudowałam szałas (elegancki, nawet nie przeciekał przy deszczu) po czym wróciłam do domu, spakowałam prowiant i oznajmiłam, że się wyprowadzam. Starzy nie zwrócili uwagi, a potem szukali mnie po nocach %-) Ojciec dopiero po kilku latach wyznał, że mimo wściekłości był pod wrażeniem konstrukcji mojego szałasu i [...]

ja jako leb biegalem z pilka nonstop. Wychodzilem z domu o 10 rano i o 20 po mnie przychodzila ma na boisko nakazujac mi powrot i zjedzenie obiadu %-) lubilem tez grac w siate i w gimnazjum sie zapisalem do AZSu Gliwice gdzie rywalizowalem o miejsce w pierwszym skladzie z chlopakami, ktorzy trenowali w klubie po 5-6lat, ale po roku zaczal sie [...]

Ale to straszny typ. Zaręczył się z jakimś kaszalotem, a jakiś czas potem spotkałam go w knajpie i zaczął się łasić do mnie nachalnie, to go zgasiłam trochę i pojechałam do domu - a ten kretyn, w środku nocy przyjechał mi pod blok, napyerdalałam domofonem i dzwonił. Wyszłam w końcu, kazałam wypyerdalać, drzwiami trzasnęłam - poszłam spać. A ten [...]

Lucyferka Super :) Ja też mam nadzieję,że już na jesień nie będę musiała się nigdzie ruszać... choć takie wyjazdy dobrze mi robią, bo ja w domu z niunią non stop bo praca za oknem więc lubię takie wyskoki... Zmieniony przez - Kajtek_84 w dniu 2012-06-10 20:13:22

Marta,toś se ale potrenowała... A ci dozorcy to niczym Prefekcyjna Pani Domu%-)%-)

nie no spoko ja nie palę bo nie mam w domu ale niewykluczone że gdyby były to ciągło by mnie wyjść na dymka. Mięczak ze mnie}:-(

A wiesz, ze czasem mam ochote... Ostatnio wlacalam do domu, a baba szla z 4 dzieciakow, kazdy wpie*** wlasna paczke czipsow, bo glodne przed obiadem... %-)

hehe a mnie się wydaje że mam po prostu za dużo wolnego czasu. Wyjście na siłkę to tak 1,5 h wyjęte z życiorysu.. a tak muszę siedzieć w domu z rozhisteryzowanym dwulatkiem. %-)

Poczekaj az bedzie mial 15 lat i przyjdzie do domu pierwszy raz pijany i upalony %-)

o przepraszam bardzo jeszcze nigdy do domu pijana nie wróciłam %-)

wrong, ja szczerze też dla mnie to co teraz pochłaniam to masakraa...ale się cieszę, bo chodzę najedzona, nie myślę wkółko o żarciu, nawet w domu lubię siedzieć, gdzie kiedyś tak mnie wkvrwiał że codzennie robiłam wypad...