do roboty

niech mi ktos napisze, żebym się wzięła do roboty :))

weź się do roboty :))

Czuje się dobrze, w sumie inaczej być nie może bo już prawie 2 lata na IF. Co do roboty fizycznej i treningów, to ja jakoś dawałem radę ale wiadomo trzeba było trochę objętość treningu uciąć i kcal dodać :)

hhihihi krioterapia chyba test morsa jeszcze brakuje zebym do roboty wpław podpłynęła przez zatokę

nie moge sie zmusic do roboty

Hah, żarcie i żwirek dla kota zamawiam często do roboty, właśnie dlatego że przyjeżdżają w ciągu dnia, ale i tak później muszę czekać na chłopa żeby samochodem przyjechał, bo u mnie z ciężarami jeszcze słabo :-P Może jakby na sztandze wisiało...ale pudło niewygodne.

[...] ale czuje zmeczenie spore. Patrzac kilka dobrych dni wstecz to codziennie cos bylo. Takze dzis odpoczne, jutro ladowanie - mam nadzieje, ze juz bez alko ;-) Rano niestety do roboty, ale tylko na pare godzine. Wieczorem interwaly, a jak czas pozwoli (i DOMSy) to i grzbiet styram uprzednio. Pozdro Aniolki z Niebieskiego, nie dajmy sie tym c.i.pkom [...]

DNT Cos mialem biegac, ale czuje zmeczenie spore. Patrzac kilka dobrych dni wstecz to codziennie cos bylo. Takze dzis odpoczne, jutro ladowanie - mam nadzieje, ze juz bez alko ;-) Rano niestety do roboty, ale tylko na pare godzine. Wieczorem interwaly, a jak czas pozwoli (i DOMSy) to i grzbiet styram uprzednio.

Chciałbym być takim balonem %) Idę do roboty, pa ;*

rowerek to w ogole nie meczy, jakbym miał biegac to moze byc przerzucił na inna pore ale tak to luz poza tym wez pod uwage ze ja sie słodko opyerdalam całymi dniami, do roboty dopiero od polowy Czerwca pojde ;-]

O to świetna wiadomość, doceniam, że wspomniałeś o partii 2xtydz. Być może się oto pokuszę. Więc trzeba będzie się brać do roboty.

weź się k***a do roboty i pracuj ciężko każdego dnia

Nowkon oglądaj, chyba nie idziesz dziś do roboty?

Lewusek to zalezy, czy idziesz do roboty czy co. jak masz wolne to spij %-)

jak do roboty to tymbrdziej :)

OK, dzięki Martucca. Nie miałam kontaktu z niczym z tego pokroju więc czuję, że będzie ciekawie - dziś wypada dzień treningu więc coś znajdę i do roboty! :) A galaretka, którą zrobiłam sama z żelatyny i herbaty wyszła totalnie bez smaku, ale za to stężała skubana bardziej niż ta sklepowa, czuję że moje stawy będą po niej bezpieczne.

};-) czas sie wziąć do roboty i odświeżyć wiadomości . Zmieniony przez - DabylBlasta w dniu 2013-05-27 18:02:53

Ja tyle co skończyłam żarcie na jutro robić, a jeszcze trzeba gary pozmywać... Teraz dopiero prysznic i pewnie pól godziny jeszcze zleci. A do roboty wchodzę na styk :-)

Witam :-D Już w domu, mam nadzieję, że to koniec niespodziewanych wyjazdów i wizyt, bo z tej mojej redukcji to nic nie będzie. Wzięłam się sumiennie do roboty. Trening z wtorku: 1a. wyciskanie sztangielek skos: 12x5kg/9x6kg/8x6kg 1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki): 12x5kg/10x6kg/9x6kg 2a. pompki (bez piłki): 4/5/5 2b. [...]

diete mam tylko wrzucę jutro bo zaraz zawijam do roboty a odżywki to po to żeby mi pomogly w osiągnieciu celu