Dla mnie najfajniejsze jest to że trening to jest kopalnia rozwiązań bez dna. Zawsze mi sprawia dużą przyjemność jak pokazuję już długo ćwiczącym osobom jakieś zapomniane undergroundowe rozwiązanie/ćwiczenie i zawsze jest wielkie zdziwienie, że takie coś było na wyciągnięcie ręki a się tego nie stosowało. Chociaż wczoraj zostałem zagryziony przez [...]
różne rzeczy piszemy, porównania, suplementy do podręcnzików, analizy tekstów, komentarze, a wszystko to polega na suzkaniu drugie dna w tym, co ktoś kiedyś napisał na temat czgeoś tam
[...] wzięliśmy, potem mnie rozłożyło, a potem sobie poprawiłam.... I tak się bujam od końca grudnia. Najdłuższy okres "roztrenowania" jaki w mojej karierze na forum miałam. Zdarzały się przerwy ok tygodnia na jakieś choroby - ale takiej złej passy to jeszcze nie miałam. Krzyys - zaraz się odbijemy od dna. Nie można już przecież spaść niżej, prawda?:)
[...] było tylu chorób "cywilizacyjnych", bo po prostu słabe jednostki z defektem nie były zazwyczaj w stanie przekazać swojego DNA. A teraz wszyscy żyją długo, choć zazwyczaj mało szczęśliwie;-) Myślisz że wszystko zapisane jest w genach? Pewnie dużo w tym racji, choć ja coraz bardziej skłaniam się do opinii, że chyba jednak nie do końca tak jest.
ajazy - coś się chyba nie rozumiemy co do podstaw. Ty zdawałeś się twierdzić, ze wyłącznie od naszego DNA zależy czy padniemy na Alzhaimera (cukrzycę czy co tam jeszcze) czy nie... I podałeś to jako argument przeciwny do mojej "tezy", ze wszystko zależy od wpływu środowiska poprzez taki element jak np. sposób odżywiania (mocno upraszczam). Teraz [...]
[...] - experymentuje z tą szerokością - za szeroko też nie mogę. Bziu - no ma Pani rację, prosze Pani... koncept oddechu przeponowego jest mi bardziej obcy, niż spinanie mięśni dna miednicy:) Night - rodzicom nie pokażę:) Ja Wam zupełnie szczerze napiszę - ze ja wczoraj i tak lepiej te siady czułam niż zwykle. Osobiście czuję, ze jest nadzieja - i [...]
Biegałam w kratkę, tylko nie zwróciłaś uwagi. W październiku przebiegłam 96 km, w listopadzie i grudniu 64, a styczeń to raptem 21, luty 33 i teraz w marcu dopiero odbijam się od dna, bo już weszło 39. Chciałabym biegać 100 :D
[...] dodatkowo obciążona metą,winem a nawet antkiem, ostatnio duzo ludzi bierze tamox podczas cyklu czyli srednio 2-3 miechy + PCT czyli 3-4 tygodnie to wychodzi razem 4 miesiące, x kilka cykli to można sobie łatwo obliczyć, ktoś nawet jakby jadł tony sylimarolu i hepatilu to nie wróci zmian w dna które mogły nastąpić, aczkolwiek nie musiały...
Dna .jako dobre opinie ale pomyłka zawsze możliwa nie celowa raczej bo tutaj cena bold/nandro idą przeważnie łeb w łeb Sorki za offtop. Czy DNA dalej jest na rynku czy miałeś jakieś zapasy? Jakiś czas temu słyszałem ze ten lab się zwija z rynku. Wcześniej tez używałem DNA i zawsze wszystko było w porządku
[...] IFBB, przez co nie bardzo mogą czy też zwyczajnie nie wypada promować zawodników innych federacji. Jest to zupełnie natualna sprawa, którą ja w pełni rozumiem. Mam jednak też swoje konkretne plany i cele, a taka sytuacja w jakiś tam sposób mnie ogranicza. Nie chce robić ani nikomu problemu, nie mam tez do nikogo pretensji. Nie mniej taki [...]
[...] kazdy to ma za ''grosze'' ''od reki'' Chyba firma zaklucila spokoj jakiejs innej firmie... Bez sensu jest cos pimpowac i odwrotnie.Wszystko wyjdzie w praniu. Jest taka ladna pogoda, chyba lepiej isc na jakis spacer,nad wode... Co tu dyskutowac jak nikt nie zjadl calej setki wina.Testerzy z tego co slyszalem dopiero koncza cykl...Sa zadowoleni [...]
[...] w olimpijskiej klasie Mistral. Zespół mierniczych zakwestionował stan 50 desek, w tym dwóch Polaków: Marzeny Okońskiej i Cezarego Piórczyka. Problem dotyczył pomiaru dna deski. Chodziło o ustalenie faktu, czy dno deski było szlifowane czy też nie - przepis klasowy zabrania szlifowania całego dna. W sobotę zespół mierniczych pobieżnie [...]
07.01.2019r. Klatka, Barki, Tricepsy i Przedramiona !!! No to lecimy dalej. 2 tyg umknęły. Zamiast siłowni była chwilowo inna aktywność fizyczna ale już wracam. Nowy rok - nowe wyzwania :-) Oby ten rok był lepszy, mniej pechowy... 107kg skromnie w poniedziałek rano na wadze. Nędza ale co tam nie ogladam sie za siebie i lece do przodu. Kilka dni [...]
"No i co jakiś czas wraca do mnie ta idea fix, że wszystko zależy od odżywiania - od oporności po Alzheimera.. " Nie-e. To wszystko zależy od genów. Kiedyś nie było tylu chorób "cywilizacyjnych", bo po prostu słabe jednostki z defektem nie były zazwyczaj w stanie przekazać swojego DNA. A teraz wszyscy żyją długo, choć zazwyczaj mało szczęśliwie;-)