Marcel ogromne gratulacje, naprawdę super wynik. I jeszcze sam mówisz, że nie start docelowy - czapki z głów :) Pływanie - mega wynik. Ostatnie pływania z trenerem chyba coś dały + wystrzał hormonów w czasie wQrwienia przed startem ;) Rower - jak oceniasz przesiadkę z szosówki na tri? Mocno czuć, jakieś inne ciekawe spostrzeżenia? Incydent o [...]
a proszszsz http://www.sfd.pl/BLOG%3A_Rafa%C5%82_B%3A___Id%C5%BA_wi%C4%99c_i_b%C4%85d%C5%BA_lepszy...___podsumowanie_str._78-t545757.html Nie mam czapki Nie rób sobie kłopotu
[...] kazali wszystko wypakowac jak juz wszyscy mieli puste plecaki kazali sie spakowac w 1 min i ustawic sie i pozniej znowu rozpakowac)Po oddaniu depozytow rozdali czapki koszulki 1,5l mazowszanki, 1l soku jablkowego caprio, 2 suchary i konserwe wolowa.Soku kazal nie ruszac i uwazac zeby go nie uszkodzic bo sok ma dotrwac do konca [...]
[...] to jestem coraz słabszy! Musiałem moją zaprawę poranną zmodyfikować. Robię od 2 dni jedynie: wznosy ramion w bok stojąc 5kg/14x25p wznosy nóg na w zwisie na drabinkach 4x20p wznosy tułowia na krześle 7x20p a potem marsz 7km (dzisiaj po marszu przy rozbieraniu się kapała mi woda z głowy - rozmrażał się szron gdyż maszerowałem bez czapki!).
Janie, może jeszcze jeden wypity kieliszek wina i byłbyś z siebie zadowolony?}:-((( Oczywiście to żart};-) To, że chcesz bezustannie poprawiać formę jest godne podziwu. Jakiś ideał swojej sylwetki pewnie masz w głowie i czapki z głów widząc Twoje dążenie do jej osiągnięcia. Dzięki takiej postawie dla wielu jesteś wzorem i drogowskazem:-))
Okej, wielkie dzięki wam Panowie za pomoc, "czapki z głów". :D Będę starał się trzymać Waszych porad, jestem już po "sesji zdjęciowej", w sobotę rano zrobię obwody i zobaczę, czy coś się zmieni za dwa tygodnie. Postaram się również uciąć delikatnie węgli na rzecz białka i tłuszczy, zachowując bilans ok. 2500/2600k + bogatsze posiłki po treningu. [...]
Poziomu sportowego nie oceniam, organizacyjnie: fakt - przy rozdawaniu nagród było drobne zamieszanie, ale przynajmniej BYŁY NAGRODY, czego na MP nie przyuważyłam (moze cos sie zmieniło w otatnich latach). nie bylam wczesniej na imprezie gdzie za 20 zł startowego zawodnicy mieli zagwarantowana 3 posiłki. A jednak powiem cos o poziomie sportowym: [...]
Ale chyba habanero jest wiele odmian. Jest coś takiego jak papryczki "typu" habanero. Jedne są ostrzejsze, drugie nie. Chętnie bym spróbował tej szkockiej czapki, ale na ostro robię sobie jedzenie raz na miesiąc, także z troski o flaki.