REDUKCJA DZIEŃ 83 VLCD DZIEŃ 5 Rano jak wstałem to taki humor miałem beznadziejny... No tragedia. Po treningu, który okazał się prze*rany czyt. ciężki już lepiej było. A...jak zobaczyłem, że mi żyłki na barku zaczynają wychodzić, jakieś nowe na przedramieniu i skosy się poprawiają to radocha duża }:-( Ale to centymetr w poniedziałek prawdę powie. [...]
REDUKCJA DZIEŃ 84 VLCD DZIEŃ 6 Powiem tak...jeśli jeszcze raz będę miał taki deficyt energetyczny w robocie jak dzisiaj u tej samej kierowniczki to mnie chyba wywalą. Mówią coś do mnie to mówię ok i nagle nie pamiętam co gadali. Kierowniczka mówi idź za 5 min zrób to, pomóż tam - spoko. I nagle zwiecha, siedzę przed kompem i nic. Typ, taki [...]
REDUKCJA DZIEŃ 85 VLCD DZIEŃ 7 Dawno nie byłem tak obolały. Od rana jestem jak flak %-) Zjadłem co miałem zjeść. 500g wieprza, brokuły, jakieś pulpety były 200g z szynki albo łopatki to zjadłem bo takiego lenia miałem, że nie chciało mi się iść do sklepu po jajka/twaróg. Warzyw też więcej nie jadłem poza brokułami co by się nie obudzić jutro z [...]
REDUKCJA DZIEŃ 86 ŁADOWANIE PO 7 DNIACH VLCD No powiem tak - więcej nie kupię krówki. Tak mi się spać po niej chciało, że o matko... Ogólnie uważam, że jakość produktów do poprawy (mniej cukru), ale zobaczymy co z tego wyniknie jutro. Ale co było mega - budzę się płaski jak naleśnik, jem jem i z momentu na moment patrzę jak to nabicie wraca i [...]
No i tą krówkę wywalę - na ziemniaki zamienię czy coś bo miała najwięcej fatu... A kupiłem w święta i tak została, a mnie kusiło, a ja jestem chłopak oszczędny i nie potrafię nawet takiego szajsu wywalić do kosza...%-) W ogóle zjadłem 1h temu ten makaron z sosem i już go nie czuję. Nie, krety nie użyłem - zapomniałem, poza tym nie chciało [...]
REDUKCJA DZIEŃ 87 VLCD DZIEŃ 1 Nie wiem jak to się stało, ale poszedłem na trening i wyszło na to, że jakieś tam nabicie trzymało, siły przybyło bo dałem radę 90 kg na skosie dodanim x10, gdzie tydzień temu ledwo 85 kg i trochę wody zlazło. f*** logic :-? A no i miało nie być nabiału, ale okazało się, że lodówka pusta i zjadłem te 100g [...]
REDUKCJA DZIEŃ 88 VLCD DZIEŃ 2 DNT Wleciały 3 godziny drzemki po uczelni. Micha strasznie biedna. 1.30g białka na wodzie. 2.500g szynki wieprzowej z warzywami + 10g smalcu. 3.40g białka na wodzie 1200 kalorii as always. Z nabiałem trochę łatwiej znieść to VLCD, a tu...nie dość, że białko tylko smaka robi to nie ma opcji by chociaż w minimalnym [...]
REDUKCJA DZIEŃ 89 VLCD DZIEŃ 3 A nawet pisać mi się nie chcę. Jutro 2000 kalorii: 150g białka 0g węgli 155g tłuszczy albo po prostu pojadę do babci i zjem obiad jaki tam przygotuje bo dawno nie byłem. Zjem założone makro + to i tyle. Jak najmniej węgli. Nie będę już robił HIIT. Od teraz będą leciały obwodówki FBW jak ten poniżej. Nie mam już [...]
REDUKCJA DZIEŃ 90 VLCD DZIEŃ 4 Równe 3 miesiące redukcji za mną. Ledwo ruszyłem dupsko na trening, ale łapy weszły konkretnie. Strasznie mnie dziwi, że ta siła mimo, że nie jest taka jak na masie to i tak trzyma się na wysokim poziomie. Miałem podbić do 2000 kalorii, ale tego nie zrobię ;-] W sumie nic by mi to nie dało, a tragedii [...]
REDUKCJA DZIEŃ 91 VLCD DZIEŃ 5 Dziś jest pieprzone apogeum, kwintesencja tego jak te zasrane vlcd niszczy humor. Zrobiłem wczoraj trening, zrobiłem żarcie, spałem 1h z przerwami bo po prostu zasnąć nie mogłem. Głodny i zmęczony polazłem do pracy o 5.00. O 9.00 zjadłem szynkę wieprzową z warzywami i jabłko. O 14.00 samo białko na wodzie, a wszyscy [...]
REDUKCJA DZIEŃ 92 VLCD DZIEŃ 6 Sorry za wczorajsze pitolenie. Brak snu był głównym powodem. Wrąbałem z 40g majonezu i 20g smalcu łyżką, no cóż...xd Włączyłem filmik "Hardcore beast mode motivation" + meliskę wypiłem i kimnąłem na 13h i odrazu lepiej pomimo, że regeneracja jest marna. Ale ochota na ładowanie przeszła. [...]
REDUKCJA DZIEŃ 94 VLCD DZIEŃ 7 Jeśli ktoś nie widział: http://s10.ifotos.pl/img/redukcjaa_ssnprse.jpg Cóż...jako, że progres jest pozwoliłem sobie na mini FATNite - kontrolowany. Trochę słabość, ale też chęć sprawdzenia czy dobrze to na mnie działa i czy nie zniweczy to trochę redukcji. Szczerze powiem, że bardziej mi to odpowiada (smakowo) [...]
REDUKCJA DZIEŃ 95 VLCD DZIEŃ 1 Nie sprawdziłem wagi po toalecie po tym ładowaniu fatem. Nie wiem czy wodą podlało czy nie - raczej nie bo jak biceps robiłem to pajęczyna na łapach itp. Bardziej kwestia psychy - oczywiście znajomy preferujący starą szkołę nie kuma, że skoro on przez 14 lat stażu doszedł do tego, że może być 24/7 na poziomie 7% [...]
REDUKCJA DZIEŃ 98 VLCD DZIEŃ 1 Z 14 Spałem aż 13h. Pojechałem po białko i sosy 0 kcal (real pharm) Brzoskwiniowy bardzo spoko. Karmelowy jak to karmelowy 0 kcal...niby ok, ale w porównaniu do brzoskwini tu wali chemią. i ogólnie zakupy - głównie pierś z kurczaka i warzywa, co by móc omlety porobić. Trening odpuściłem - głowa coś boli nadal + [...]
REDUKCJA DZIEŃ 99 VLCD DZIEŃ 2 Z 14 Bez sensacji. Popijałem sobie wodę z witaminą C i słodzikiem i idzie wyżyć. http://s10.ifotos.pl/img/dieta2016_ssesran.png 1.Białko w prochu 40g (daję ciut wody by kremik się zrobił i tam sobie 'dziubdziam' - delektuje się %-) ) 2.500g kurczaka + 450g fasolki szparagowej + 10g smalcu 3.5 jajek + 500g warzyw [...]
REDUKCJA DZIEŃ 101 VLCD DZIEŃ 4 Z 14 Micha trzymana luźno. Większość wody, którą nabrałem zlazła więc git. Nagrałem po 1 serii każdego dzisiejszego ćwiczenia. Niestety pompa mała i trening taki sobie z powodu bólu głowy. Mniejszego niż w czwartek, ale i tak był...nie wiem co jest. /SFD/Images/2016/4/18/ceb3a2e599cc4c81b0faba916bf26de4.jpg [...]
REDUKCJA DZIEŃ 102 VLCD DZIEŃ 5 Z 14 Wqrw ciąg dalszy... Poszedłem na trening i znowu...znowu mocny ból z tyłu głowy. Rzuciłem ciężarem w p***u i wróciłem do domu. Nie wiem co jest, ale od kilku miesięcy po tych melanżach mam potem taki problem, że w trakcie ćwiczeń przez następny tydzień-2 tyg boli głowa, ale w trakcie przechodzi, a teraz taki [...]
REDUKCJA DZIEŃ 105 VLCD W końcu po tygodniu przerwy zrobiłem trening. Głowa na szczęście nie bolała ani trochę. Coś czuję, że ten problem związany był z tym, że po zeszłych libacjach alkoholowych następnego dnia leciałem prosto na trening, a przed nim brałem porcję stimula 8 i johę. Trening ten co Wojtek zaczął - kurfa, słabo mi na myśl o [...]
REDUKCJA DZIEŃ 106/7 VLCD Micha trzymana. Treningu brak bo robota noc/dzień. Jutro po robocie wlatuje triceps, barki, kaptury i 30 min schodków albo na rolki wyjdę wieczorem. /SFD/Images/2016/4/24/412b960c63f745f29d30e517cd8feafe.jpg /SFD/Images/2016/4/24/36afb4e2a1cb45338e42f1cfe6411e23.jpg Wklejam bo jednak progres na nogach jest...%-) Ale i [...]
REDUKCJA DZIEŃ 108 VLCD Nocka. Zjadłem 500g kury z warzywami o 22.00 i do 12.20 nic nie jadłem. Trening i cardio na czczo. Do tego yoha i 400 mg kofeiny. Solarium również zaliczone (w końcu %-) ) Dieta standard. Lekki kryzys był w nocy bo roboty nie było tylko siedzenie na dupie, przez co głowa nie była zajęta, ale się nie łamię - o dziwo teraz [...]
[BLOG] Cayek - Road to Aesthetics 2017 Start redu 298 str.
