Masz coś na myśli? Bo ja nic z takich rzeczy nie znam. Tak samo nie wiem czy coś na apetyt pomaga, czy to wystarczy wziąć raz przez np. msc i potem już będzie się chciało regularnie więcej szamać, czy wydawać na to kasę non stop :D
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
A czemu nie robisz mc ? Co do apetytu myśle że jak dobry trening to sie ma po nim apetyt .. tak przynajmniej jest mnie czasem to nawet 1500 kcal w potreningowym wpadnie %-)
no właśnie sprzęt nawala apetyt tez nijaki, ale to coś nowego Zajadam się ostatnio zupą marchwiowo - migdałową (cebula, czosnek, marchew, seler naciowy, bulion warzywny (ekologiczny), zioła, płatki migdałowe) ugotowane i zmiksowane i do tego jakieś kaszki
O Faluś trzymaj się!:* To jakiś taki wirus co odbiera apetyt na białko i tłuszcz, a rośnie zapotrzebowanie na węgle różnego rodzaju - u mnie najlepiej wchodziła herbatka z miodem, lub koktajle owocowe z miodem. W sumie do teraz to mam - własnie wcinam warzywa z patelni;) Kuruj się i szybko wracaj do zdrowia!
Nie, ale na psychike ma i to duży , i pozwala w miarę ogarnąć apetyt na słodkie. Zdrowe to to nie jest, ale mogło być gorzej. Ja mam pytanie, odkryłem u siebie ciekawą zależność. Moge zjeść/wypić wiórki kokosowe w szejku nawet w ilości 100g na raz, Mogę wypić/zjeść kakao także w ilości 5-10g na szejka/deser ale jak zmieszam nawet trochę wiórek z [...]
ty tak masz :) Wszystko zależy od rodzaju wysiłku i spożytego posiłku oraz ogólnie przyjętej diety. Ja na redukcji po treningu siłowym i areobach mam wilczy apetyt. Z kolei na masie po gainerze nie mam ochoty na nic przez 2 godziny
he? po tatrze masz apetyt? ja tez lubie tatre ale mocna co ty siwy pyerdolisz jak potluczony?napiles sie czy jak? ja mam kumpla takiego, z niego taki melancholik straszny co sie nawali woda to placze Zmieniony przez - jaruss w dniu 2008-02-23 22:35:46 Zmieniony przez - jaruss w dniu 2008-02-23 22:36:26
no bo shit im bardziej rosnie wartosc Ciebie samego tym niektorym bardziej uderza sodowka do glowy. Chociaz ja to bym sie bal wtedy, bo jak jestes na szczycie - najlepszy to najlatwiej Cie strącić, bo zaczynasz gwiazdorzyć zamiast trenować. Tracisz apetyt
Ok, pora coś napisać... Więc tak, ogólnie tydzień udany, wczoraj coś "pękło" mam biegunkę 2gi dzień, chyba nabawiłem się grypy jelitowej, apetyt też słaby, ogólne osłabienie... jutrzejsza siłownia stoi pod znakiem zapytania. Dziś jak wstałem biegunka 4x i w końcu mogłem wyjść na miasto z puchą (WOŚP) zebrałem 290,38PLN =]