Dziwne, mnie nogi szczypią zaraz po wejściu do wody:) Takie wrażenie, jakby miliony igiełek na raz delikatnie atakowały całe ciało (nogi zwłaszcza). Fakt, ze nie siedzę w wodzie tyle co Ty, jestem na etapie wchodzenia na 2-3 minuty, lub podwójne krótkie sesje zaliczam - . Spróbuj raz przetrzymać te 2-3 minuty dłużej - zniknie szczypanie i [...]
No i oficjalnie nie zostałem wylosowany - więc witaj Sudecka Setko :) Daje mi trochę czasu więcej na przygotowania, dystans dłuższy ale przewyższeń mniej W takim razie do zobaczenia w czerwcu:) SS jest magiczna:) Na to liczę - góry, noc, czołówka - musi być zaje ;) może też będzie można się odwirtualizować ;) Nocny klimat SS pozostaje w pamięci na [...]
Taka medytacja, kilkudziesięciogodzinna czasami :) Później człowiek ma problem z powrotem do rzeczywistości, bo tu wszystko jest sztucznie komplikowane i ciężko o prawdę, która podczas biegu jest na każdym milimetrze trasy. I tak od bajki do bajki... czasami zastanawiam się, czy żyję, żeby znów biec ultra, czy znów biegnę ultra, żeby żyć. Ja tam [...]
[...] w górach, nie sprawi, ze trasa skróci się połowę. Będzie długo i będzie o wiele ciężej niż na płaskiej setce i to, czy przemnożymy sobie objętość treningu x czy nie, niczego nowego nie wniesie i nie przygotuje nas lepiej.... chyba, zeby zamiast km z oponą, zrobić 15.. i tyleż odnotować:) Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2014-12-13 19:10:53
Trzymam kciuki za dobre przygotowanie. W zasadzie najcięższa praca rozpocznie się już za chwilę, przy robieniu podstawy do formy przez zimę. Tak właśnie zakładam. Ponadto przy okazji ograniczenia kilometrażu i zróżnicowaniu treningu / treningu siłowym / funkcjonalnym nie zrobię typowego roztrenowania - chcę być stale na pewnym poziomie, stale się [...]
[...] się na wszystko. Uważam, ze dobrze wykorzystane 80 dni zaowocuje fajnym wynikiem i doświadczeniem na trasie. Bagatelizować trasy nie wolno - mam tego świadomość, jako niejednokrotnie upokorzona przez bezdroża, ale nie dowie się tego ten, kto podda się bez walki.. Tyle w temacie. Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-08-18 11:14:52
Często przy narastajacym kilometrażu robię objętosć sinusoidalnie, Tydzień mocniejszy, tydzień słabszy. Dobre rege:) Wczoraj rozważałem interdyscyplinarne przełożenie teorii drabin z kettlebell na bieganie (bezbolesne dokładanie objętości). No i wariant ROP - lekko - umiarkowanie - ciężko też wchodzi w grę. Na razie za cienki jestem na samodzielne [...]
No i oficjalnie nie zostałem wylosowany - więc witaj Sudecka Setko :) Daje mi trochę czasu więcej na przygotowania, dystans dłuższy ale przewyższeń mniej W takim razie do zobaczenia w czerwcu:) SS jest magiczna:) Na to liczę - góry, noc, czołówka - musi być zaje ;) może też będzie można się odwirtualizować ;)
[...] krytykował kije i ich używanie. Jednym to pomaga, innym przeszkadza. Osobiście jestem zwolenniczką, a jeśli bedę miała taką petardę w nogach, by latać bez - bedę latać bez:) PS. na maratony górskie (dystans 42..... do +/- 50 km) nie zabieram kijków, ale na dystansach 100 km + robią robotę. Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-06-24 14:24:29
Wrzucę Ci wieczorem profil z opisem. Mam spore archiwum w domu:) Osobiście nie brałabym kijaszków. O ile na początku mogą być przydatne, później raczej będą zawadzać, niż pomagać. Super, dzięki z góry. Co do kijków to tak własnie kombinowałem, trochę jest podejść, ale z drugiej strony rzeczywiście przy tym dystansie mogłyby przeszkadzać.
Kiedy jest się gotowym?? Przed każdym startem mam wrażenie, ze nie jestem gotowa. Po rozpoczęciu biegu robię już swoje i nie zastanawiam się nad gotowością. Dystans i tak spacyfikuje każdego, a to, jak się przygotowałeś wpływa w dużej mierze na to jak długo zbierasz się fizycznie po biegu :) Mysle ze nigdy i to jest istota podmiotu. Zawsze bedzie [...]
Wczoraj odwilż, dziś ślizgawka:) Pogoda w górach dziś Was nie rozpieszczała, ale ważne, że skorzystaliście z bytności w górach i pobuszowaliście po śniegu:) Nie było źle, chodziło o sprawdzenie, czy pozwoli sobie Młody narty ubrać ;) Wczoraj jeszcze wieczorkiem kosz, nie to żebym grał, ale oglądałem Zastal z Turowem na żywca. Emocje niesamowite, [...]
Jak miło czytać, ze nie tylko ja wzdycham do zimowych obrazków za oknem:) kurczę, topnieje niestety :( Dlatego chciałbym pobiegać w sobotę, pogoda ma być dobra :)
Dziarskim tempem na kijach wchodziłam z moim Lubym, który nie uprawia biegów ultra i załapaliśmy się w 1 h 05 - czyli w limicie:) Ok, pytanie: brać kije czy napierać bez nich? Puchatek luźny, ale potem już nie pamiętam, jak było. Przydałby się profil trasy, a na stronie jest niestety tylko mapka
[...] jako test pasuje Wam data idealnie :) Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2015-01-13 21:05:06 pomyślę. tylko czemu kurcze ten orlen po asfalcie i po płaskim? ;) Moja rwa kulszowa nie godzi się na ubijanie asfaltu:) Poza tym, plan startów dużych mam już na full zapełniony. Następną razą! :) Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-01-13 21:36:25
[...] ryb, miesiac temu odrzuciło od mięsa. Poszłam za ciosem. Za 2-3 tygodnie zrobię pierwszą morfologię i kilka podstawowych badań. Zobaczymy:) PS. Biegająco pozdrawiam:) cześć Spawareczko, miło mi:) jeśli myślisz o weganizmie, warto, żebyś poczytała - na pewno to już robisz, ale jeśli nie - polecam Ci książkę "wegańska bogini" - polską edycję [...]
[...] w upale i docenisz każdą jedną kroplę deszczu:) a po pierwszym pełnym sezonie Twoimi ulubionymi porami roku będą dżdżyste jesień i wiosna:) Przebijesz się przez deszcz z uśmiechem od ucha do ucha, a przechodnie z parasolami i kierowcy stukają się w głowę na Twój widok :)) - bezcenne Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-05-21 10:04:06
Ze mna juz biegles, to wiesz jaki styl preferuje na 10 km ;) Na poczatku dzida na maksa, w drugiej czesci jeszcze wiecej dzidy, a na koniec dzida do upadkU ;) Ha! Pierwsza połowa na maksa, w drugiej przyspieszasz 8-) - mój ulubiony plan 8-) Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-06-26 11:54:26