maly duzy gruby czy chudy kazdemu nalezy sie taki sam szacunek
pozdrawiam
...
Napisał(a)
FILONUS dla mnie czeska supra 25mg to jest kawal 80 % to i tak wal ,wole pewniejsze supry i lepsze stezenie
...
Napisał(a)
To rzeczywiscie problem,ja wbijam obecnie Ganabola 400 mg na tydzien 3 razy w tygodniu i enana irana co 5ty dzien 2 ml czyli 500mg,takze wychodza mi iniekcje 3ml (boldek),3ml(boldek) i 4 ml(2ml boldka i 2 ml enana) i raz robie w lewy posladek a raz w prawy,i jak zmieniam posladki to i tak rzeczywiscie mozna jeszcze wyczuc guzka po ostatnim,wydaje mi sie ze trzeba przy wiekszej ilosci soku wybrac ze 4 miejsca i powinno byc ok,za kazdym razem w inno miejsce,mi najbardziej pasuje tylek,nie lubie dziurawic sobie innych miesni bo ciezko trenowac przy bolu:)
...
Napisał(a)
a w tylek do 5ml to niestety juz bywa koniecznosc,taka ilosc jest wbijana przez znajomych i jest ok,oby nie wiecej:)wazne jest tez by powoli wstrzykiwac i odczekac pare sekunt np po 0,5ml i rozmasowac miejsce,co o tym sadzicie?
...
Napisał(a)
wiad Twoje tezy nie mają sensownej argumentacji. nie wprowadzaj ludzi w błąd. wbijanie 5ml na raz spowoduje zrosty i nieprzyjemności.
a to czy wbijesz 5ml na raty czy na raz nie ma znaczenia, czas metabolizowania bazy olejowej będzie taki sam. olej rozchodzi się po mięśniu, to nie synthol, że zostaje "w miejscu".
a to czy wbijesz 5ml na raty czy na raz nie ma znaczenia, czas metabolizowania bazy olejowej będzie taki sam. olej rozchodzi się po mięśniu, to nie synthol, że zostaje "w miejscu".
...
Napisał(a)
synthol też się wchłania. ponieważ wbija sie go w duzych ilościach to jest dłużej absorbowany. co do mojego problemu to chyba będę robił sobie kilka dziur
b-50 ja na swoja superke nigdy nie narzekałem, zawsze była ok.
b-50 ja na swoja superke nigdy nie narzekałem, zawsze była ok.
...
Napisał(a)
ja wole zrobic w jedno miejsce wiecej i nastepnym razem w inno zrobic i jak wracam do pierwszego miejsca to jest to przyjemniejsze uczucie niz jakbym walil 3 razy w tygodniu rowno w te same 2 miejsca bo dzielil po powiedzmy 2 ml na strone i ciagle by to nie schodzilo tylko sie poglebialo.Oczywiscie lepiej jeszcze ze 2 miejsca wybrac i byloby git mysle.
...
Napisał(a)
Demono: No właśnie... wyczuwasz nadal guzka, a jeśli kiedyś będziesz robił propa to spróbuj wtedy wyczuć guzka
Tak na marginesie... właśnie popijam herbatkę z 5% domieszką cukru (2 łyżeczki na 200ml). Ale chyba sobie zrobię 25%,czyli 10 czubatych łyżeczek, bo przecież herbata to herbata
Shield: To tylko moje poglądy, nie trzeba się z nimi zgadzać, nie instruuję nikogo. Daję do myślenia... Mówisz zrosty... ja dawałem po 5ml nie raz i jakoś nie mam, tymczasem kolega B-50 w temacie "zrosty" narzeka, a jak wiadomo preferuje częste iniekcje. Przypadek? Pewnie tak...
Zastanów się z czego bierze się zrost... jeśli uznasz, że jest to blizna wewnątrzmięśniowa to z czego Ci się biorą blizny? No chyba z naruszenia naskórka i wprowadzenia tam obcego ciała, co? Więc kucie się 70 razy, jak można 20 to masz odpowiedź o zrosty. To nie sok je powoduje IMO, który jest przystosowany do "bycia" w ciele,ale igła, którą przebijasz tkankę. To nie od soku krwawisz, ale od igły (im grubsza tym więcej, prawda?). Przypadek? Pewnie też... No i zupełny przypadek, iż zrosty powstają np. przy operacjach chirurgicznych (poczytaj w necie), gdzie ewidentnie dochodzi do naruszenia tkanki... też pewnie przypadek...
Narkomani mają problem z trafieniem w żyłę, czasami mają zapalenie żył też nie od substancji, ale częstego dziobania. ja tam nie słyszałem o zrostach w żyłach, natomiast o siniakach, wylewach podskórnych itp. owszem, jednak to wszystko powodowane iniekcją, a nie substancją. Ale to też pewnie przypadek...
Tak na marginesie... właśnie popijam herbatkę z 5% domieszką cukru (2 łyżeczki na 200ml). Ale chyba sobie zrobię 25%,czyli 10 czubatych łyżeczek, bo przecież herbata to herbata
Shield: To tylko moje poglądy, nie trzeba się z nimi zgadzać, nie instruuję nikogo. Daję do myślenia... Mówisz zrosty... ja dawałem po 5ml nie raz i jakoś nie mam, tymczasem kolega B-50 w temacie "zrosty" narzeka, a jak wiadomo preferuje częste iniekcje. Przypadek? Pewnie tak...
Zastanów się z czego bierze się zrost... jeśli uznasz, że jest to blizna wewnątrzmięśniowa to z czego Ci się biorą blizny? No chyba z naruszenia naskórka i wprowadzenia tam obcego ciała, co? Więc kucie się 70 razy, jak można 20 to masz odpowiedź o zrosty. To nie sok je powoduje IMO, który jest przystosowany do "bycia" w ciele,ale igła, którą przebijasz tkankę. To nie od soku krwawisz, ale od igły (im grubsza tym więcej, prawda?). Przypadek? Pewnie też... No i zupełny przypadek, iż zrosty powstają np. przy operacjach chirurgicznych (poczytaj w necie), gdzie ewidentnie dochodzi do naruszenia tkanki... też pewnie przypadek...
Narkomani mają problem z trafieniem w żyłę, czasami mają zapalenie żył też nie od substancji, ale częstego dziobania. ja tam nie słyszałem o zrostach w żyłach, natomiast o siniakach, wylewach podskórnych itp. owszem, jednak to wszystko powodowane iniekcją, a nie substancją. Ale to też pewnie przypadek...
...
Napisał(a)
Czyli jakie wnioski Panowie?Mniej iniekcji i wiecej ml w jedno miejsce na raz przy duzej ilosci wprowadzanej tygodniowo czy wiecej iniekcji po mniej ml?Czas to podsumowac:)
...
Napisał(a)
Wiad: czyli uzalezniasz to od stezenia procentowego srodka jaki wstrzykujemy i od okresu poltrwania,dzialania?
Poprzedni temat
meta-clomid
Następny temat
Stanazolol na wodzie. Bedzie teraz cos pewnego?
Polecane artykuły