sylwetki amerykańskich atletów jak oni to robia?

aha to pewnie mi też powiesz że obecny mistrz świata Collins też koksuje!! On ma 175cm wzrostu i waży 65 kg więc nie mów mi że wszyscy koksują(napewno część tak ale nie wszyscy - najlepszy przykład Chambers koleś wygląda jak czołg, a na dodatek biega już jak ciota bo za dużo przypakował)

Skatewujo, śmieszny jesteś . Collins mógł koksować na początku kariery, teraz nie koxuje bo z pewnościa uważa na testy antydopingowe. Chambers biega jak ciota, bo przypakował? Wiesz, nie sądze.

Człowieku widziałeś jak on teraz biega.Strasznie sztywno, a żyły to wręcz wychodzą podczas biegu. Chambers się spalił przez koksy i siłownie. Zresztą wcale nie jest potrzebny koks aby być tak napakowanym. Ja sam trenuję sprinty to wiem widząc kolegów, że starczą suplementy jak:Węglowodany czy Kreatyna aby dość dobrze przypakować. Wiem jak dużo spędzają czasu na siłowni bo sam to trenuję(ja siedzę w siłce ok 2 godzin dwa razy w tygodniu), natomiast kumple w okresie przygotowawczym to po 2 godz ale 3-max4 razy w tygodniu

Sebabasket noi co ,że się wypowiada Michail? Trenuje z nimi ,że się opierasz na jego zdaniu? Tak się składa ,że mój kolega z klubu biegał przez 3 lata w Stanach bo się tam uczył więc z jego relacji jakie miał z czarnymi sprinterami (także z wyższej półki) moge się na ten temat co nieco wypowiedzieć.

Tak więc twierdzenie ,że ktoś koksi bo szybko biega czy ma muskularną sylwetke świadczy o ubogiej wiedzy na temat sterydów,suplementacji,genetyki i całego treningu w sprincie.


Dudek w takim razie Colins musiał brać omke skoro tak schudł po kuracji

Heh powiedzcie to mertowcowi który za juniora biegał 10.64 na 100m ,mając przy tym 39cm w łapie nie ćwicząc wogóle torsu na siłowni.To się dowiecie ,że genetyka ma tu bardzo duże znaczenie.W moim klubie miałem podobny przypadek ale niestety chłopak nie wykorzystał talentu.

Co wy tu piepszycie .Fajnie że GREEN wyp*****lał takie czasy na czysto.To jest wyścig lekarzy ,którzy łapią i tych którzy wymyślają nowe koksy.A faktem jest ,że ci którzy je tworzą zarabiają dużo dużo więcej od tych drugich.A w Stanach kasy napewno niebrakuje.Nie ma panowie lekkiej atletyki na światowym poziomie bez wspomagania.Nie piszcie tu ,że moj kumpel 10.64 biegał .Mówię tu o światowj czołówce.Moich paru kumpli też tyle biegało i nic więcej.To jest tylko b.d. Polski poziom.Przykład Krzywańskiego miał nawet coś poniżej i złapali go 3 razy na "witaminach".

A czy ja mówię że oni nie biorą!!!Chociaż ostatnie mistrzostwa pokazały kto jest najmocniejszy bez sterydów na 100 i 200m.

Ano fajnie i jakbyś czytał uważniej to nie mówiłem tu tylko o czasie 10.64 ale przedewszystkim genetyce typowego sprintera tj. wrodzona szybkość i zazwyczaj bardzo dobra sylwetka jeszcze przed treningami na siłowni.
Btw metrowiec to nie mój kumpel tylko moderator na tym forum.

Jeśli już mowa o światowej czołówce bo podejrzewam ,że chodzi Ci o nie możność osiagania takich wyników bez dopingu.Przypomne Ci ,że ciut gorsze czasy tj.w granicach 10.30 - 10.00 były ustanawiane już w latach 50 i 60-tych ,a pierwsze zejście poniżej 10sek tj.9.95sek. było w roku 1968 ustanowione przez Jim Hines.Pewnie mi powiesz ,że te wyniki z tamtych okresów były na koksie

To może mi jeszcze powiesz ,że w tamtych czasach kontrola antydopingowa była.Taki sam sprzęt ,metody treningu i pomiar czasu.Rozwój wyników idzie z postępem w miarę upływu czasu.Historia dopingu jest niestety bardzo bardzo długa.Nie chce mi się tu po książkach szperać, bo bym pare przykładów znalazł.Nie mówię ,że każdy koksuje .Wrodzona bydowa atletyczna plus szybkość(talent) zwłaszcza u czarnoskórych gwarantuje osiągać czasy tuż poniżej-powyżej 10sek,ale te same warunki plus wspoma=Maurice Green,Dwain Chambers,Michael Johnson(Christie Arron,Inger Miller) paru starszych L.Christie,C.Lewis,Dennis Mitchell i ich wyniki.Każdy ma jakąś barierę ,której nie przekroczy na czysto i barierę której nie przekroczy na koksie.Ci najbardziej uwarunkowani posiadają rek.świata,a niektórzy biorą żeby się chociaż na olimpiadę załapać.Skończyła się era THG(złapali tylko Chambersa),a wiadomo ilu to brało i jak długo to na rynku było?(Coś ten Grek Kenteris chyba nie bardzo w zeszłym sezonie startował)Tak jak wyżej napisałem to jest wyścig szczurów.Zresztą aż 80 procent lekkoatletów w ankietach przeprowadzonych podczas IO zapytanych anonimowo :CZy wzięło by koks ,żeby być na szczycie przez 2 lata kosztem nie długiego życia odpowiedziała tak(sława,pieniądze).Tak więć masz odłamek uczciwych 20%.
Podsumowująć-można wyglądać dobrze bez koksu,
-nie ma finału MŚ czy IO np.100m żeby stał na starcie ktoś kto by nic nie kombinował.Takie jest moje zdanie wy macie inne .Nie ma co tu dalej wyciągać jakiś wywodów Koniec.

"Wrodzona bydowa atletyczna plus szybkość(talent) zwłaszcza u czarnoskórych gwarantuje osiągać czasy tuż poniżej-powyżej 10sek"

póżniej piszesz

"nie ma finału MŚ czy IO np.100m żeby stał na starcie ktoś kto by nic nie kombinował"

Sam sobie przeczysz albo nie jesteś do końca przekonany do tego co piszesz.

Poza tym te 80% o których piszesz nie oznacza ,że tylu bierze.Od gdybania do czynu jest jeszcze spora droga.

Moim zdaniem jest tyle samo biorących co czystych.

Ale napisałem też:
Każdy ma jakąś barierę ,której nie przekroczy na czysto i barierę której nie przekroczy na koksie.Ci najbardziej uwarunkowani posiadają rek.świata,a niektórzy biorą żeby się chociaż na olimpiadę dostać.
Cyli nie każdy biorący musi być talentem.

A co do reszty to sądz sobie co chcesz.