Szacuny
1
Napisanych postów
6
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
235
Cześć,
Czy w waszych klubach są jakieś "dziadki", tzn. ludzie 40+? Nie chodzi mi o instruktorów ale raczej o ludzi bawiących się jeszcze w BJJ rekreacyjnie. Jak sobie dają radę i co o tym myślicie. Sam jestem takim reliktem i czasem mam przemyślenia czy nie czas już dać sobie spokój. Problem w tym, że jakoś nie kręci mnie specjalnie basen ani nordic walking...
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Tak, w moim klubie są osoby w zblizonym wieku. Ale to mały klub i osoby po 30 stanowią chyba wiekszość. W poprzednim klubie jakis czas trenował gość po 50-tce. Treningi w takim wieku na pewno niosą ze sobą pewne problemy- organizm wolniej się regeneruje, ludzie mają często absorbujacą pracę, rodziny. Ale z drugiej strony- skoro ze zdrowiem jest ok, rodzina akceptuje- to czemu miałbyś odpuszczać? Trenujesz rekreacyjnie, dla siebie, sprawia Ci to przyjemność- przecież o to w tym chodzi. Nie kazdy musi ćwiczyć zawodniczo. Nie wiem co Cię do takich mysli o rezygnacji skłania, ale ja nie widzę powodów dla których masz rezygnować z czegoś co Cię bawi.
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
0
Napisanych postów
45
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1625
Ja co prawda cwicze MT ale u nas w klubie jest "dziadek", ktory w zeszlym roku zaliczyl 50 rundowy sparaton. Ok, byl to lekki kontakt ale mimo wszystko bylem pelen podziwu bo Mike ma 58 lat. Mnie tez udalo sie przesparowac z nim kilka rund i wiem, ze sie nie oszczedzal. Podczas treningow, ze wzgledu na wiek nie jest w stanie wykonac wszystkich cwiczen na rozgrzewce ale zawsze sobie wymysli cos w zastepstwie. Wydaje mi sie ze jezeli nie ma przeciwskazan zdrowotnych po powinno sie cwiczyc jak najdluzej. Ponizej link do artykulu o "dziadku" http://www.bournemouthecho.co.uk/news/9358793.Mike_Sones_in_50_round_Thai_boxing_challenge_for_east_African_children/
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
PXP
Czy w waszych klubach są jakieś "dziadki", tzn. ludzie 40+? Nie chodzi mi o instruktorów ale raczej o ludzi bawiących się jeszcze w BJJ rekreacyjnie...
Wypraszam sobie dziadka W tym roku kończę 42. Chodzę rekreacyjnie na submission, czasem na MMA. Może i na BJJ wpadnę kiedyś.
BTW Mam pewien staż i nie jestem początkujący.
Szacuny
2
Napisanych postów
51
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1549
Ano i ja uczęszczałem ( mam na razie przerwę) na bjj "rekreacyjnie" no i jest taki jeden na sekcji po 40 i jak ostatnio mnie poskładał to nie wiedziałem jak sie nazywam
"Poglady sa jak dupa, kazdy jakies ma, ale po co od razu pokazywac..".
Szacuny
9
Napisanych postów
1325
Wiek
50 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7348
Ja mam niestety już 38 lat i w tym roku w listopadzie skończę 39. Generalnie ludzie z którymi trenuję są przynajmniej 10 lat młodsi, chociaz jest kilku dziadzisiów. Niemniej jednak na macie jestem jednym z najżywszych A na pewno jestem obecnie w sekcji najsilniejszy
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
U mnie w klubie judo jest parę osób po czterdziestce, a znajdzie się nawet jeden pan około siedemdziesiątki. Wszyscy sobie radzą Także brać sprzęt i uderzać na trening proszę
Szacuny
383
Napisanych postów
551
Wiek
34 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7839
a do mnie kiedyś przyszedł pan koło 50-60-tki , i też sobie spoko radził. Co prawda pochodził krótko , jakieś dwa miesiące. Ale dobrze sobie dawał radę.
"Lepiej być sądzonym przez ludzi 12-stu , niż niesionym przez 4-ech na wieki do piasku"
Karramba