Nie wiedzialem do jakiego dzialu wrzucic moj post wiec dalem go tutaj.
Mam problem z treningiem - od jakiegos czasu nie osiagam postepow w obwodach miesni - trenuje od 2 lat, robie regularne przerwy na regeneracje,dieta tez ok, trenuje 4 razy w tygodniu. Prblem jest tym wiekszy, ze gdy np nie trenuje 3,4 dni (wyjazd sluzbowy) to doslownie czuje jak miesnie maleja. Wiem, to glupie i pewnie niemozliwe ale gdy np nie zjem rano konkret sniadania z odp. iloscia bialka i wegli to po kilku godzinach w glowie rodzi sie mysl o katabolizmie i juz ciezko nad tym zapanowac. Ogolnie silownia zmienila cale moje zycie - praktycznie wszystko mam ustawione pod treningi i posilki. Gdy zaczynalem przygode z podnoszeniem zelastwa musialem zrezygnowac z wielu rzeczy (np ulubione gazowane napoje)i przezwyciezyc wsret do miesa (bylem wegetarianinem). Najgorsze jes to uczucie ze nie rosne a wrecz chudne. Jak pozbyc sie tych mysli? Wiem ze nastawienie psychiczne to bardzo wazna sprawa w treningu, sa jakies suple na taka dolegliwosc? Ogolnie im wiecej wiem o kulturystyce tym bardziej wpadam w to bledne kolo - czego nie mozna a co tak. Macie jakies pomysly jak mi pomoc?
Mam problem z treningiem - od jakiegos czasu nie osiagam postepow w obwodach miesni - trenuje od 2 lat, robie regularne przerwy na regeneracje,dieta tez ok, trenuje 4 razy w tygodniu. Prblem jest tym wiekszy, ze gdy np nie trenuje 3,4 dni (wyjazd sluzbowy) to doslownie czuje jak miesnie maleja. Wiem, to glupie i pewnie niemozliwe ale gdy np nie zjem rano konkret sniadania z odp. iloscia bialka i wegli to po kilku godzinach w glowie rodzi sie mysl o katabolizmie i juz ciezko nad tym zapanowac. Ogolnie silownia zmienila cale moje zycie - praktycznie wszystko mam ustawione pod treningi i posilki. Gdy zaczynalem przygode z podnoszeniem zelastwa musialem zrezygnowac z wielu rzeczy (np ulubione gazowane napoje)i przezwyciezyc wsret do miesa (bylem wegetarianinem). Najgorsze jes to uczucie ze nie rosne a wrecz chudne. Jak pozbyc sie tych mysli? Wiem ze nastawienie psychiczne to bardzo wazna sprawa w treningu, sa jakies suple na taka dolegliwosc? Ogolnie im wiecej wiem o kulturystyce tym bardziej wpadam w to bledne kolo - czego nie mozna a co tak. Macie jakies pomysly jak mi pomoc?