smieszne i kontrowersyjne, ale warto przeczytac

http://wiadomosci.onet.pl/1515145,242,1,1,wodka_zdrowsza_od_soku,kioskart.html

bylo juz to na forum

"Badania wykazały, że szczury karmione sacharyną tyją bardziej od tych, którym podawany jest roztwór zwykłego cukru"

no jak wpieprzały po 2 kilo dziennie to wiadomo że poszło im w fat

"zaś oleje zawierające kwasy omega 6, występujące w ponoć dobrych dla nas margarynach, zwiększają ryzyko zachorowania na demencję."

pierwsze słyszę żeby margaryny były dla nas dobre. nie wiem skąd takie przypuszczenie

"Barry sądzi, że fruktoza – cukier w owocach – jest bezpośrednio powiązany z otyłością, a odtłuszczone produkty mleczne powodują raka prostaty i jajników"

wiadomo jedzenie 15 jabłek dziennie nie prowadzi do niczego dobrego a o nowotworach pierwsze słyszę

"Kotlet wieprzowy czy pierś z kurczaka? – Poproszę kotlet wieprzowy – mówi Barry. – Tłuszcz jest zdrowy. Cały ten pomysł, że jedzenie tłuszczów nasyconych prowadzi do chorób serca jest oparty na dwóch starych raportach"

w nadmiarze wszystko jest niezdrowe. czasem można sobie pozwolic ale bez przesady.


"Chleb biały czy pełnoziarnisty? – Nie jadam chleba – mówi Barry. – Ale gdybym jadał, to tylko białe pieczywo. Ziarna pszenicy i otręby są ostre, pocierają i podrażniają ścianki przewodu pokarmowego, co wykazało badanie w 2006 roku. Rozrywają ścianki komórek jelita."

to mnie rozwaliło. największa bzdura jaką słyszałem. ta to za rok będę miał dziurę w brzuchu i w ógóle eksploduje...


"Wódka z tonikiem czy sok owocowy? – Dla mnie wódka –mówi Barry."
a dla mnie ani jedno ani drugie odpowiada Jacquess


artykuł oceniłbym na ---->

pzdr

Bo z tymi artykułami to jest tak, że zależy dla kogo ten wywiad i kto za to zapłacił. Jak mawiał jeden mój wykładowca "za odpowiednie pieniądze mozna mieć każde wyniki tzw. badań klinicznych, którymi później mamią nas producenci żywności". Ale rozumiem, że zamysł artykułu był taki, iż większość tzw. zdrowej czy dietetycznej żywności niewiele ma wspólnego ze zdrowiem i jest zwykłym chwytem marketingowym. A z tym chyba można się zgodzić, prawda? A poza tym to poczytać dla zabicia czasu i zająć się czym innym