Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-27 20:59:28
...
Napisał(a)
dziewczyny nie radzę sobie...nie mogę ogarnąć treningów, diety..sama nie wiem w czym problem. Jeśli wymiękam po tygodniu to może się nie nadaje, może za dużo tych nieudanych diet i z założenia przyjmuję, że się nie uda. jak radzicie sobie z układaniem miski dla siebie i gotowaniem dla rodziny? Jak w ciągu dnia z napiętym grafikiem dajecie radę wcisnąć jeszcze trening? Ja pracuje na etacie i trochę u siebie, ale nie mam dzieci więc pewnie mam więcej czasu niż niejedna z Was, ale jak to wszystko poukładać w głowie.. kurka nie ogarniam
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-27 20:59:28
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-27 20:59:28
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dobra, zadałam sobie kopasa w tyłasa i koniec z rozczulaniem się nad sobą.
No I dałaś radę ogarnąć się już w ponad 2 h
A znalezisko w postaci oleju kokosowego to znak z niebios.
Zmieniony przez - Oveja w dniu 2012-03-27 23:37:28
No I dałaś radę ogarnąć się już w ponad 2 h
A znalezisko w postaci oleju kokosowego to znak z niebios.
Zmieniony przez - Oveja w dniu 2012-03-27 23:37:28
"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)
...
Napisał(a)
Miska i treningi na początku zawsze sprawiają problemy, potem miskę będziesz układać bardzo szybko z treningiem podobnie A co do braku czasu, to może gotuj sobie posiłki na kilka dni. Ja tak robię jak wiem, że będę miała napięty grafik i bardzo dobrze się sprawdza Super, że się ogarnęłaś
Inspiration exist, but it has to find you working
http://www.sfd.pl/kama_redukcja_/_powrót_do_formy-t895608.html
...
Napisał(a)
Miskę na następny dzień układam nie dłużej niż 5 minut. Korzystaj dużo z szablonów posiłków. Zwłaszcza gdy coś jesz często.
Z miską dasz radę. Powoli się nauczysz.
Ja do pracy sobie szykuje na kilka dni. W lodówce mam większą ilość pasztetu i pasty jajecznej z makrelą. Jak idę do pracy, to sobie nakładam do pojemnika, wyliczoną ilość pasty i pasztetu, do drugiego warzywa (rzodkiew, marchew, ogórki kiszone lub konserwowe) i pokrojony chleb.
Teraz kombinuje co ze śniadaniem porannym zrobić (kiedy idę do pracy). Będę testować babeczki z jajka, ale będę kombinować własną wersje. Tak, żeby nie stać co rano i smażyć tych jajek. Tylko wyciągnąć gotowe.
Dasz radę.
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-03-28 21:53:33
Z miską dasz radę. Powoli się nauczysz.
Ja do pracy sobie szykuje na kilka dni. W lodówce mam większą ilość pasztetu i pasty jajecznej z makrelą. Jak idę do pracy, to sobie nakładam do pojemnika, wyliczoną ilość pasty i pasztetu, do drugiego warzywa (rzodkiew, marchew, ogórki kiszone lub konserwowe) i pokrojony chleb.
Teraz kombinuje co ze śniadaniem porannym zrobić (kiedy idę do pracy). Będę testować babeczki z jajka, ale będę kombinować własną wersje. Tak, żeby nie stać co rano i smażyć tych jajek. Tylko wyciągnąć gotowe.
Dasz radę.
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-03-28 21:53:33
Gdy poprawisz fundamenty, łatwiej Ci będzie doprowadzić do porządku resztę domu...
Było minęło: http://www.sfd.pl/Dotkazoz_DT_2013_podsum.str.19_-t914686-s19.html
...
Napisał(a)
dzięki dziewczyny za wsparcie i kilka fajnych pomysłów... będę planować, szykować i działać:)
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-28 22:17:02
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-28 22:17:02
...
Napisał(a)
Ja mam męża, 4 dzieci z których najmłodsze ma 2 lata i trenuje min 5x w tygodniu. Jak się chce to się da. Trening z piłką można w domu przed spaniem zrobić zamiast oglądać TV dla idiotów (bez obrazy ale uważam że TV to zjadacz życia)
Z dietą po jakimś czasie jest łatwiej. W sumie człowiek je w kółko to samo w różnych konfiguracjach i po jakimś czasie nie trzeba bardzo liczyć. Ja już wiem że dla mnie jajecznica z 3 jaj + kroma chleba z masłem ma dobry rozkład i nie musze strasznie medytować co tu zjeść. A na obiad normalny obiad tzn mięcho, wypełniacz + surówka. Wypełniacz wymieniasz dla urozmaicenia, mięcho zjadasz różne, trzeba zapamiętać jakie jest chudsze a jakie tłuściejsze i np jeść gotowane albo smażone lub duszone.
I uważam że planowanie diety to o wiele lepsza sprawa niż cięgle chodzić głodnym. I jak jesteś w sklepie nie musisz tęsknym okiem spoglądać na "niedozwolone" produkty jak na innych idiotycznych dietach, wszystko możesz jeść oprócz shitu.
i bardzo dobre motto władzy tutejszej:
"nie pyerdolic, zapyerdalac"
Z dietą po jakimś czasie jest łatwiej. W sumie człowiek je w kółko to samo w różnych konfiguracjach i po jakimś czasie nie trzeba bardzo liczyć. Ja już wiem że dla mnie jajecznica z 3 jaj + kroma chleba z masłem ma dobry rozkład i nie musze strasznie medytować co tu zjeść. A na obiad normalny obiad tzn mięcho, wypełniacz + surówka. Wypełniacz wymieniasz dla urozmaicenia, mięcho zjadasz różne, trzeba zapamiętać jakie jest chudsze a jakie tłuściejsze i np jeść gotowane albo smażone lub duszone.
I uważam że planowanie diety to o wiele lepsza sprawa niż cięgle chodzić głodnym. I jak jesteś w sklepie nie musisz tęsknym okiem spoglądać na "niedozwolone" produkty jak na innych idiotycznych dietach, wszystko możesz jeść oprócz shitu.
i bardzo dobre motto władzy tutejszej:
"nie pyerdolic, zapyerdalac"
http://www.sfd.pl/Redukcja_kury_domowej-t844740-s1.html AKCJA 40 str 15
...
Napisał(a)
Dzięki marineira... o to właśnie mi chodziło, nie ma co się rozczulać nad sobą, bo to mi sylwetki nie zmieni. W myśl zasady "nie pyerdolic, zapyerdalac" zabrałam się dziś za trening. Postanowiłam, że będę robiła na przemian dwa treningi. Poniżej dzisiejszy trening A:
Trening B ułożę i wykonam w sobotę. jutro kiepski dzień się zapowiada, bo mam jakąś imprezę firmową
Dziś w pracy efektywnie wykorzystywałam czas i przyklejałam sobie Wasze przepisy, a jutro je sobie wydrukuje.
Dotkaz widziałam ten przepis na jajeczne babeczki, wyglada super i też pewnie je zrobię. Daj znać jak smakują
Spadam spać... jeszcze raz wielkie dzięki
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-29 22:58:32
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-29 23:03:19
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-29 23:05:32
Trening B ułożę i wykonam w sobotę. jutro kiepski dzień się zapowiada, bo mam jakąś imprezę firmową
Dziś w pracy efektywnie wykorzystywałam czas i przyklejałam sobie Wasze przepisy, a jutro je sobie wydrukuje.
Dotkaz widziałam ten przepis na jajeczne babeczki, wyglada super i też pewnie je zrobię. Daj znać jak smakują
Spadam spać... jeszcze raz wielkie dzięki
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-29 22:58:32
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-29 23:03:19
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-03-29 23:05:32
...
Napisał(a)
Ufff cięzki weekend za mną. W piatek wieczorem byłam na firmowej imprezie, niestety troszkę za dużo popiłam, potem poszlismy potańczyć i wylądowałam w domu około czwartej... w sobotę byłam jak rasowy szparag i wszystko było nie tak jak trzeba. Dziś trochę lepiej, ale szału nie było... od jutra znowu zabieram się za siebie. Odkryłam, że w gimnazjum, które jest bardzo blisko mojego domu jest siłownia. Byliśmy ją zobaczyć, nie jest super wyposażona, ale zawsze lepiej niż mój sprzęt w domu, no i nie jest droga, bo 12 wejść kosztuje 90 zł. Zastanawiam się czy lepiej dokupić trochę sprzętu ćwiczyć w domu przez kolejne pół roku czy chodzić tu???
Muszę jeszcze pomyśleć, ale chętnie poznam wasze zdanie na ten temat:)
Moja miska na jutro:
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-04-01 23:10:36
Muszę jeszcze pomyśleć, ale chętnie poznam wasze zdanie na ten temat:)
Moja miska na jutro:
Zmieniony przez - asia_n w dniu 2012-04-01 23:10:36
...
Napisał(a)
Hej Powiem Ci, że jakbym miała swoje mieszkanko we Wro i miałabym miejsce, to z chęcią bym sobie w domu ćwiczyła, a że warunki nie bardzo na to pozwalają, to chodzę na siłownię. Musisz się zastanowić, co Ci bardziej odpowiada Musi być dla Ciebie wygodnie
Inspiration exist, but it has to find you working
http://www.sfd.pl/kama_redukcja_/_powrót_do_formy-t895608.html
Poprzedni temat
[art] Dlaczego szkoda czasu i zdrowia na STEPPER?
Następny temat
Dieta i ćwiczenia na pośladki, uda i łydki.
Polecane artykuły