Alleluja!! :)
Teraz tylko trzymac kciuki za to bym nie miala odruchu wymiotnego na widok tych skladnikow za kilka tyg
Ciezko mi bylo sie z tym uporac. Pojem tak i zloze raport. Teraz na silke!
Po silce:
Zalozenie bylo takie ze zrobie zestaw A z treningu obliques. Cwicze ze sztanga na body pump wiec mysle sobie spox, wiem co i jak. A tu d.. za przeproszeniem: te cholerne sztangi ktora sa na zewnatrz (nie w sali mam na mysli
) sa na stale jakos dziwacznie zamocowane na stojakach i ja nie mam pojecia jak sie to je. Oczywiscie nikogo nie bylo zeby pomogl. Zaklepalam trenera na 28ego dopiero, do tego czasu postaram sie robic dokladnie te same grupy miesni z tym ze z hantelkami i/lub na maszynach. Powinno tez byc w sumie ok.
Wiec dzisiejszy trening wygladal w ten sposob:
1. Wypychanie ciezaru na suwnicy 3x15x64kg, 2x15x68,5kg
2.
Sklony tulowia siedzac 2x15x30kg, 2x15x32,8kg
3. Prostowanie nog w siedzeniu 4x15x30kg Uffffff!!!!!
4. Przyciaganie drazka w siedzeniu 3x15x36kg
5. Wyciskanie do gory na skosie 2x15x16kg (nedza)
6. Plank 1x1,36 (cos sobie mysle ze trzasne to raz jeszcze przed snem
)
7. 20 min orbiterek
Jestem na 100% przekonana ze jutro bede czula tylnie czesci ciala...
Wyczailam dzis platki bezglutenowe i pomyslalam ze moze by jednak sprobowal z nimi. Musze ulozyc jeszcze jedna zapasowa miche na dni kiedy trening mam do poludnia, normalnie jade z nim po pracy czyli w okolicach 18.
Edit: zapasowa micha weekendowa:
I. Owsiane, whey, cynamon do smaku
Trening
II. Odzywka, banan
III. Losos, brokuly, quinoq
IV. Ryba, olej lniany, quionoa, awokado
V. Jaja, pomidor, ogorek
Calosc: 1804 kcal B154 T82 W120
Do wprowadzenia w zycie zaraz po nabyciu wheya gdyz takiego nie posiadam.
Zmieniony przez - PatLu w dniu 2011-01-15 20:21:14