SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PatLu/Redukcja dla 32-latki czyli mlodej laski :-)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12119

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 117 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 526
Ha! o ile nad nia wlasnie nie siedzisz
Mnie sie system rozsypal wiec akurat cyferki mialam dzis z glowy

Ok, micha:

I: Sniadanie: jajec, warzywa, omega3
II: Sniadanie: odzywka
Lunch: kasza, ryba, oliwa, warzywa
IV: awokado, ryba, kasza, warzywa
Trening + odzywka
VI: jajca, warzywa

B155 W87 T80 1720kcal

I jak? Warzywow nie liczylam!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1593 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 21249
Ja uwielbiam spinning i musze stwierdzic ze na poczatku pomogl mi zrzucic pare zbednych kilo a tak apropo witaj w dziennikach rowiesniczko i musze powiedziec figure masz fajna (zazdrosc)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Po pierwsze, życzę powodzenia
po drugie, super że przeniosłaś tutaj dziennik
a po trzecie ( i najważniejsze) , nie bój się węglowodanów złożonych. Jak utyjesz od płatków owsianych to masz prawo przyjść do nas z reklamacją. https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/5.gif[/img]  Na pewno po nich nigdy nie tyłaś, tylko psychika płatała figle i sama widziałaś coś, czego nie było. Pisałaś, że miałaś jakieś historie z zaburzeniami odżywiania, więc zapewne jesteś podatna na takie samonakręcanie się, no i pewnie też stąd ten lęk. Musisz przełamać strach i zaufać dziewczynom. Nikt tutaj nigdy na tym źle nie wyszedł. Poza tym trzeba brać pod uwagę to, że gdyby redukcja szła w złą stronę, zawsze można powiedzieć stop i doszukiwać się przyczyn,a potem je likwidować. Nie masz złej sylwetki, nie masz się gdzie spieszyć, więc możesz spokojnie poznawać swój organizm i powoli kroczyć do ideału. W naszym przypadku podstawą są warzywa strączkowe. Niestety, czasami wymaga to posiedzenia w kuchni, ale nie wszystkie potrawy z nimi są aż tak pracowite, a nie można zaprzeczyć, że bardziej proszącego się o eksperymenty materiału chyba się nie znajdzie.Dzięki temu codziennie można tworzyć inne dania i nie ma nudy. Chociaż ja np. tak lubię pasztet ze strączkowych , że mogę jeść go 365 dni w roku Zresztą ogólnie jestem mało wymagająca i po prostu lubię większość tych produktów, które właśnie są pożądane, przez co zajadam się nimi dzień w dzień. Drugi wspaniały produkt to jajka, bo można je jeść na miękko,twardo,sadzone,w formie omletów, placków,jajecznicy i co tam jeszcze się wymyśli. Dzięki temu też się nie znudzą. Na te 4 tygodnie bez nabiału możesz je sobie wrzucić w większej ilości, nie powinny zbrzydnąć. No i jesz ryby, więc tym bardziej masz ułatwione zadanie. Do tego z ratunkiem (zwłaszcza po treningu) przychodzi odżywka białkowa. Nie będzie źle z miską Chociaż może być ciężko bez nabiału, gdy się go lubi tak mocno,jak ja. No ale to 4 tygodnie. Potem twaróg na noc jeszcze uprości sprawę. Zawsze uważałam,że bez mięsa naprawdę da się sensownie jeść, jeśli tylko nie wyklucza się z diety nabiału, zwłaszcza jajek. A u Ciebie są jeszcze ryby, więc możesz mieć naprawdę urozmaiconą dietę. Trudności w ułożeniu diety w stylu sfd mogą mieć dopiero weganie. Będzie dobrze. Szybko wpadniesz w rytm i pójdzie z górki I liczę na to, że będę mogła zapożyczyć od Ciebie jakieś ciekawe przepisy Na pewno po nich nigdy nie tyłaś, tylko psychika płatała figle i sama widziałaś coś, czego nie było. Pisałaś, że miałaś jakieś historie z zaburzeniami odżywiania, więc zapewne jesteś podatna na takie samonakręcanie się, no i pewnie też stąd ten lęk. Musisz przełamać strach i zaufać dziewczynom. Nikt tutaj nigdy na tym źle nie wyszedł. Poza tym trzeba brać pod uwagę to, że gdyby redukcja szła w złą stronę, zawsze można powiedzieć stop i doszukiwać się przyczyn,a potem je likwidować. Nie masz złej sylwetki, nie masz się gdzie spieszyć, więc możesz spokojnie poznawać swój organizm i powoli kroczyć do ideału. W naszym przypadku podstawą są warzywa strączkowe. Niestety, czasami wymaga to posiedzenia w kuchni, ale nie wszystkie potrawy z nimi są aż tak pracowite, a nie można zaprzeczyć, że bardziej proszącego się o eksperymenty materiału chyba się nie znajdzie.Dzięki temu codziennie można tworzyć inne dania i nie ma nudy. Chociaż ja np. tak lubię pasztet ze strączkowych , że mogę jeść go 365 dni w roku Zresztą ogólnie jestem mało wymagająca i po prostu lubię większość tych produktów, które właśnie są pożądane, przez co zajadam się nimi dzień w dzień. Drugi wspaniały produkt to jajka, bo można je jeść na miękko,twardo,sadzone,w formie omletów, placków,jajecznicy i co tam jeszcze się wymyśli. Dzięki temu też się nie znudzą. Na te 4 tygodnie bez nabiału możesz je sobie wrzucić w większej ilości, nie powinny zbrzydnąć. No i jesz ryby, więc tym bardziej masz ułatwione zadanie. Do tego z ratunkiem (zwłaszcza po treningu) przychodzi odżywka białkowa. Nie będzie źle z miską Chociaż może być ciężko bez nabiału, gdy się go lubi tak mocno,jak ja. No ale to 4 tygodnie. Potem twaróg na noc jeszcze uprości sprawę. Zawsze uważałam,że bez mięsa naprawdę da się sensownie jeść, jeśli tylko nie wyklucza się z diety nabiału, zwłaszcza jajek. A u Ciebie są jeszcze ryby, więc możesz mieć naprawdę urozmaiconą dietę. Trudności w ułożeniu diety w stylu sfd mogą mieć dopiero weganie. Będzie dobrze. Szybko wpadniesz w rytm i pójdzie z górki I liczę na to, że będę mogła zapożyczyć od Ciebie jakieś ciekawe przepisy Na pewno po nich nigdy nie tyłaś, tylko psychika płatała figle i sama widziałaś coś, czego nie było. Pisałaś, że miałaś jakieś historie z zaburzeniami odżywiania, więc zapewne jesteś podatna na takie samonakręcanie się, no i pewnie też stąd ten lęk. Musisz przełamać strach i zaufać dziewczynom. Nikt tutaj nigdy na tym źle nie wyszedł. Poza tym trzeba brać pod uwagę to, że gdyby redukcja szła w złą stronę, zawsze można powiedzieć stop i doszukiwać się przyczyn,a potem je likwidować. Nie masz złej sylwetki, nie masz się gdzie spieszyć, więc możesz spokojnie poznawać swój organizm i powoli kroczyć do ideału. W naszym przypadku podstawą są warzywa strączkowe. Niestety, czasami wymaga to posiedzenia w kuchni, ale nie wszystkie potrawy z nimi są aż tak pracowite, a nie można zaprzeczyć, że bardziej proszącego się o eksperymenty materiału chyba się nie znajdzie.Dzięki temu codziennie można tworzyć inne dania i nie ma nudy. Chociaż ja np. tak lubię pasztet ze strączkowych , że mogę jeść go 365 dni w roku Zresztą ogólnie jestem mało wymagająca i po prostu lubię większość tych produktów, które właśnie są pożądane, przez co zajadam się nimi dzień w dzień. Drugi wspaniały produkt to jajka, bo można je jeść na miękko,twardo,sadzone,w formie omletów, placków,jajecznicy i co tam jeszcze się wymyśli. Dzięki temu też się nie znudzą. Na te 4 tygodnie bez nabiału możesz je sobie wrzucić w większej ilości, nie powinny zbrzydnąć. No i jesz ryby, więc tym bardziej masz ułatwione zadanie. Do tego z ratunkiem (zwłaszcza po treningu) przychodzi odżywka białkowa. Nie będzie źle z miską Chociaż może być ciężko bez nabiału, gdy się go lubi tak mocno,jak ja. No ale to 4 tygodnie. Potem twaróg na noc jeszcze uprości sprawę. Zawsze uważałam,że bez mięsa naprawdę da się sensownie jeść, jeśli tylko nie wyklucza się z diety nabiału, zwłaszcza jajek. A u Ciebie są jeszcze ryby, więc możesz mieć naprawdę urozmaiconą dietę. Trudności w ułożeniu diety w stylu sfd mogą mieć dopiero weganie. Będzie dobrze. Szybko wpadniesz w rytm i pójdzie z górki I liczę na to, że będę mogła zapożyczyć od Ciebie jakieś ciekawe przepisy [img]../../buziaki/3.gif" alt="" />

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 117 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 526
Czesc lalusiu! no ja sie jakos chyba nie bed mogla pozegnac ze spinningiem. w zeszlym tygodniu zasuwalam 100 minut. ufff...

fajna figure? na pewno to bylam ja? :):) czekaj, ja grzebne w zdjeciach i sie wysle. ku przestrodze chyba!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Z doskoku bo, naprawdę nie mam czasu

czy ktos Ci mowil, ze od spinningu nie schudniesz?

Wiesz jak działa nadmiar spinningu? Przerabia kobiece nogi na KARKÓWKI, dlatego, że spycha komórki tłuszczowe pomiędzy włókna mięśniowe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 19441 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94708
Lady M , ty jedziesz z dieta bialkowa i wegle tylko okoloreningowo?

kiedyś tak, ale rozwaliło mi to totalnie hormony
aktualnie moja dieta to taka w miare zbilansowana ze wskazaniem na high carb
zaczne ją ogarniać ilościowo, jak mi sie zachce, na razie jem na oko, to czego potrzebuje (oczywiście z dokładnością do faszystowskiej czystości), jak zaczne w marcu robic wycinke, to wróce na carbcycling - bo u mnie dawało fajne rezultaty

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 4779 Wiek 37 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 28961
oooooo a ja szukałam i szukałam Ciebie na ladies dobrze, że wygrzebałam w mailu stare powiadomienie bo jeszcze chwila i niezła lektura by mi się uzbierała ja się tu przeniosłaś ? bo w sumie jest to dobry pomysł
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1593 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 21249
No ja spinning odstawilam,bylo ciezko ale szefowa kazala sluchaj sie dziewczyn one maja ogromna wiedze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 117 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 526
Ovejko, mam nadzieje ze reklamacji nie bedzie dziele sie przepisami jak najbardziej. Jak ci sie krem brokulowy podobal? Ja sie od niego uzaleznilam, moge polykac na hektolitry.
Masz racje z tymi weglami, prowadzac dziennik mam oko na nie, bedzie latwiej.
Oj, ciezko bez nabialu, ciezko. Ale to tylko 4 tygodnie, przeczekam... a wlasnie! - koncu sie bym zdecydowala na jakas date startowa!! Teraz wydaje mi sie ze wciaz jestem w fazie ukladania diety i planu treningu i jakos mi nie fair. Moze przyjac od poniedzialku? Staram sie juz jezc wedle rozpiski ale troche wciaz sie jeszcze gubie. No i trening...

Martucca, pieknie no! Spac po nocach nie bede mogla przez koszmary w ktorych roje wrednych komor tluszczowych wssysaja mi sie w odnoza. Wizja podziala na 100%!!!

Lady M, ja sobie poprobuje z tymi weglami cos mi sie wydaje. Na razie pojade z tak 90- 100 dziennie, najwyzej zwieksze jak co. Bedzie ok myslisz?

Rallyguniu, Przeniosla mnie Lady M!! :):) Zagladaj zagladaj tu. I dowalanie wrednymi komentarzami jak najbardziej dozwolone!! ;)

Lalus, no dobraaaa.. troche przystopuje. Dowale troche kettlebellsami za to.

Dzisiejsza miska do kitu ze wzgledu na okolicznosc udzialu w tak podnioslej uroczystosci jaka jest chrzest
Sniadanie: jajco, kiszone ogorasy, kawa, omega 3
Lunch: Salata, pomidory, awokado, losos, papryka
Przekaska: Kawalek (malutki, naprawde!) tortu bezglutenowego oraz bezlaktozowego (!!)
Przed chwila, wciaz przezuwam: pasztecisko ze straczkowych, awokado.

Ze wzgledu na te salatke, kawalek torta a co za tym idzie niemozliwosc policzenia dokladnie czego ile tam bylo ciezko mi wyliczyc co i jak dzis
Pewnie z 1700 wpadlo, wiekszosc tluszczu i wegli ze wzgledu na torcisko.
I zaden trening niestety. Ale jutro....

Popatrzylam na moj trening i planuje cos w tym stylu – o wypowiedzi prosze:

pon: Body pump + CrossFit
wt: Spinning + pilates
sr: Pilates + kettlebells
czw: Bieg + Body pump
pt: odpoczynek
sob: Spinning (30min) + Body pump
ndz: Bulgarian bag

Aha, jeszcze jedno: prosze ktoras madra glowe o zerkniecie na moja miche z poprzedniego posta. MOZE BYC??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 117 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 526
Martucca, mozesz mi wyjasnic te karkowki pospinningowe? Albo podeslij jakis link, nic na ten temat sama nie moge wygrzebac. I co z bieganiem??
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Basstian Dziennik forma na lato 2011, zdjęcia str. 4

Następny temat

Powrót na siłownie, problem z dniami treningowymi

WHEY premium