WuWuoo
Witam,
Na forum jestem nowy. OD razu zastrzegam, że przeczytałem sporo tematów ogólnych na temat odchudzania i niestety nie znalazłem interesujących mnie informacji.
Chcę schudnąc, jest to w zasadzie kwestia brzucha i tzw "schabów" czyli tłuszczu na nerkach.
Kilka słów o mnie: mam 26 lat, 182 cm, 90 kg. Wymiary: 98 w pasie, ok 102 w brzuchu (w okolicach pępka), obwód pod pachami ok 115 cm, obwód w ramionach 132, biceps 37. Dodam, że mierzyłem się na luźno, nie będąc "napompowanym". Generalnie mam normalną, proporcjonalną sylwetką, kiedyś pływałem, a od dłuższego czasu uprawiam sztuki walki i mam w miarę ładne motyle i barki.
Siłownia - od około roku z przerwami, głównie pod kątem redukcji. NIestety mimo dobranej diety i treningu aerobowego oraz interwałowego mój metabolizm stoi w miejscu. Udało mi się zrzucic z 95 na 92 i dalej nic. Zrezygnowany sięgnąłem po suplementację - efekt to stracone 7 kg w 2 miesiące (codziennie albo interwały, albo intensywne aeroby/siłownia). Mimo tego spadku masy chamskie schaby trwają bez zmian, są nie do ruszenia. Aktualnie przytyłem, ponieważ porzuciłem na kilka miesięcy siłownię i powrócił obleśny brzuch. Cały problem, że chociaż będę cwiczył - wiem, że te schaby pozostaną, a brzuch ledwo-ledwo. Instruktorka na siłowni zaproponował pas neoprenowy (chyba nie pomógł).
Każdy ccentymetr w pasie to dla mnie zysk straszny. Prośba o porady osób, które znają temat lepiej ode mnie. Poza tym, jestem w dobrej formie wydolnościowej i nie mam problemów ze zdrowiem.
Bardzo proszę nie zlewanie mnie "poczytaj o odchudzaniu", bo ten schab naprawdę jest dla mnie nie do ruszenia. Poprzednio udało mi się stracic parę centymetrów w klacie/ramionach, a tłuszcz spalił się nieco z pasa, a ze schabów nie.
Prośba o jakąkolwiek pomoc - z góry dziękuję.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 26
Waga: 90
Wzrost: 182
Obwód klatki: 113
Obwód ramienia: 37
Obwód talii: 98
Obwód uda: 64
Obwód łydki: 41
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 22
Aktywność w ciągu dnia: praca siedząca, wieczorami zamierzam cwiczyc
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 3 razy w tygodniu boks, 2 razy siłownia - dopiero wracam do treningów
Odżywianie: ograniczyłem węglowodany
Cel: poprawa estetyki i proporcji
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: brak
Preferowane formy aktywności fizycznej: codziennie, siłownia, basen, sauna, sztuki walki, biegi
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: suplement na bazie efedryny
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie
Stosowane wcześniej diety: brak
Na forum jestem nowy. OD razu zastrzegam, że przeczytałem sporo tematów ogólnych na temat odchudzania i niestety nie znalazłem interesujących mnie informacji.
Chcę schudnąc, jest to w zasadzie kwestia brzucha i tzw "schabów" czyli tłuszczu na nerkach.
Kilka słów o mnie: mam 26 lat, 182 cm, 90 kg. Wymiary: 98 w pasie, ok 102 w brzuchu (w okolicach pępka), obwód pod pachami ok 115 cm, obwód w ramionach 132, biceps 37. Dodam, że mierzyłem się na luźno, nie będąc "napompowanym". Generalnie mam normalną, proporcjonalną sylwetką, kiedyś pływałem, a od dłuższego czasu uprawiam sztuki walki i mam w miarę ładne motyle i barki.
Siłownia - od około roku z przerwami, głównie pod kątem redukcji. NIestety mimo dobranej diety i treningu aerobowego oraz interwałowego mój metabolizm stoi w miejscu. Udało mi się zrzucic z 95 na 92 i dalej nic. Zrezygnowany sięgnąłem po suplementację - efekt to stracone 7 kg w 2 miesiące (codziennie albo interwały, albo intensywne aeroby/siłownia). Mimo tego spadku masy chamskie schaby trwają bez zmian, są nie do ruszenia. Aktualnie przytyłem, ponieważ porzuciłem na kilka miesięcy siłownię i powrócił obleśny brzuch. Cały problem, że chociaż będę cwiczył - wiem, że te schaby pozostaną, a brzuch ledwo-ledwo. Instruktorka na siłowni zaproponował pas neoprenowy (chyba nie pomógł).
Każdy ccentymetr w pasie to dla mnie zysk straszny. Prośba o porady osób, które znają temat lepiej ode mnie. Poza tym, jestem w dobrej formie wydolnościowej i nie mam problemów ze zdrowiem.
Bardzo proszę nie zlewanie mnie "poczytaj o odchudzaniu", bo ten schab naprawdę jest dla mnie nie do ruszenia. Poprzednio udało mi się stracic parę centymetrów w klacie/ramionach, a tłuszcz spalił się nieco z pasa, a ze schabów nie.
Prośba o jakąkolwiek pomoc - z góry dziękuję.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 26
Waga: 90
Wzrost: 182
Obwód klatki: 113
Obwód ramienia: 37
Obwód talii: 98
Obwód uda: 64
Obwód łydki: 41
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 22
Aktywność w ciągu dnia: praca siedząca, wieczorami zamierzam cwiczyc
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 3 razy w tygodniu boks, 2 razy siłownia - dopiero wracam do treningów
Odżywianie: ograniczyłem węglowodany
Cel: poprawa estetyki i proporcji
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: brak
Preferowane formy aktywności fizycznej: codziennie, siłownia, basen, sauna, sztuki walki, biegi
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: suplement na bazie efedryny
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie
Stosowane wcześniej diety: brak
Krzysztof Piekarz
