Praca w ochronie

Witam!
Jakiś czas temu pytałem już was o kwalifikacje dotyczące instruktora samoobrony i założenia własnej firmy ochroniarskiej chciałbym jeszcze was zapytać o zdanie na temat pracy w ochronie,w normalnej agencji ochrony,często widze gości co sobie śmigają autem pod bronią np. po sklepach i zbierają $$,jeśli mogę zapytać to ile tacy zarabiają,ile średnio godzin pracują i czy polecilibyście tę pracę-zastanawiam się nad różnymi opcjami pracy,dlatego też pytam o zdanie,wy jako specjaliści pewnie wiecie,będę wdzieczny za pomoc!

Jak ktoś chce ratować ludzi to niech lepiej robi kurs ratownika medycznego a nie licencje ochrony,bo prawdopodobieństwo trafienia na obiekt z sprzętem medycznym i uratowanie komuś życia jest podobne do wygrania bmw w loterii orange
Xaironik przedstawił realia ochrony w polsce,może za 5 albo 10 lat będzie to wyglądało jak ma wyglądać ale na razie 90% polskiej ochrony jest w dupie.

Żeby jeździć z bronią w grupach konwojowych,czy interwencyjnych trzeba posiadać licencję pracownika ochrony i nie liczyć,że zaraz po zrobieniu licencji się do tych grup dostanie.No chyba,że są akurat duże braki kadrowe,to wtedy zapychają dziury jak leci w firmach.Stawki w grupach konwojowych i interwencyjnych dużo zależą od miejsca w Polsce w którym się pracuje.Rozbieżność jest duża,i tak jak w GI w niektórych miejscowościach słyszałem o zarobkach rzędu 6,5 zł za godzinę na rękę!!!To w Warszawie podobno(znam wersję ze słyszenia)niektórzy zarabiają po 12 zł za godzinę na rękę.Nie wiem jak jest w grupach konwojowych,ale w Szczecinie w kilku firmach w konwojówkach ostatnio ucinali stawki.Szału nie ma z kasą,tak napiszę.Żeby jakoś funkcjonować,trzeba wypracowywać wiele godzin,bądź pracować jak wielu kolegów mających rodziny na dwóch etatach + bramkach i innych imprezach,a życie przebiega między palcami,bo przeważnie jest się w pracy.Jak masz inne możliwości,to odpuść sobie ochronę,bo to temat bagnisty.Jak wejdziesz,to ciężko z niego wyjść,jak ktoś lubi tą pracę mimo,że firmy wykorzystują ludzi,kodeks pracy to głównie fikcja,podobnie jak norma godzin pracy.Firmy nie płacą nadgodzin,wymyślają śmieszne bliźniacze fikcyjne firmy i z tamtych firm dostajesz kasę jako normalną stawkę za pracę.Dostajesz dwie umowy,jedną o pracę z najniższą krajową płaconą,drugą na zlecenie na fikcyjną firmę,z której dostajesz resztę kasy,bo firmy oszczędzają,żeby nie płacić nadgodzin.Składki ZUSowski masz odprowadzane z najniżej krajowej oczywiście.Czasem chory zapie.da.lasz,bo jak policzysz sobie ,ze dostaniesz 70 % z najniższej krajowej za zwolnienie,to się żyć nie chce.Podonie jest z urlopami,bo kasę też otrzymujesz tylko z umowy o pracę.Dziwię się,że Państwowe Inspekcje Pracy tych ewidentnie krzywdzących pracowników wałków nie widzą.Szkoleń zero,bo firmy ochroniarskie służą właścicielom prawie wyłącznie do zarabiania pieniędzy,a nie posiadania dobrze wykwalifikowanego personelu,który bedzie dobrze wykonywał pracę.Cięcie kosztów na maksa jeśli chodzi o wyposażenie i szkolenia jest.Pamiętaj,ze firmy ochroniarskie to głównie pogoń za kasą,nie ma tam żadnego socjalu dla szarego człowieka ,bo może dla dyrekcji jest.Dostajesz tylko stawkę za godzinę pracy i nie masz co liczyć na żadne dodatki,premie,kasę za "wczasy pod gruszą",itd.Duża rotacja w firmach,wielu ludzi z przypadku,czasem takich którym osobiście nigdy bym nie pozwolił nosić broni,bo nie wiadomo co odwalą.Także serecznie ochrony nie polecam,mimo że patrząc z zewnątrz,to chłopaki czasem ładnie się w uniformach prezentują,ale to tylko taki ładny widok dla niezorientowanych w branży.


Tak działa wiele dużych firm typu Juwentus,Solid,itd. ale w innych przeważnie nie jest lepiej.Wszystko się odbywa na zasadzie siedź cicho i za.pier.da.laj.Nie podoba ci się to wynocha.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-12-26 14:11:41

W Firmie ochroniarskiej GRUPA GT ( firma na terenie województwa świętokrzyskiego) wygląda to mniej więcej tak.

Jedna grupa pracowników "siedzi" na obiektach chronionych np.w szpitalu, szkole itp. (około 6 zł netto za godzine)

Druga grupa to tzw. grupa interwencyjna. Pracownicy siedzą w bazie firmy i wyjeżdzają na zgłoszenia ( alarmy napadowe,włamaniowe) na obiektach ochranianych. Są to pracownicy z licencją,uprawnieni do pracy z bronią.Oprócz tego jeżdżą w konwojach,zabezpieczają imprezy masowe ( tu bez broni palnej). Pracują w systemie 24 h pracy, 48 h wolnego. Płaca w zależności od stażu - 8 do 10 zł netto za godzine.

Zgadzam się z tym co napisał słaby 56 a sam temat ochrony jest jak rzeka.
Kiedyś byłem zafascynowany pracą w ochronie z racji starszych kolegów w tym zawodzie i myślałem że ta praca to bajka ale im dłużej siedzę w temacie tym bardziej widzę ze to jest bagno i łatwo spaść na dno.
Zarobki są zróżnicowane od tego gdzie,co i jak.
Małe miasteczka w których mamy 2 lub 3 firmy ochroniarskie zajmujące się wszystkim i niczym.
GI-Praca w systemie 8/12/24 za 6zł/h Grupa interwencyjna często składa się z jednego człowieka na zmianie na tygodniu,przy weekendzie dwóch.Plus jest taki że z założenia wiesz że nic się nie będzie działo,oglądanie tv,grę na kompie albo spanie w nocy mogą Ci przerwać fałszywe alarmy albo jakieś duperela.Minusy to słabe wyposażenie i pracownicy najczęściej nie nadający się do niczego.
Ochrona stała-Najczęściej polega na odwaleniu swoich godzin pijąc 3litry kawy i czytając gazety jeśli masz szczęście do obiektu lub stojąc na baczność jeśli nie masz szczęścia.
Ochrona stała typu stonki,rosesmany-Podział jest wielki i wszystko zależy od tego przez jaką firmę stoisz i tak od lajtowej roboty i pisania smsów w ukryciu i stwarzania pozorów za 6/7zł(h) możesz trafić na stanie na baczność i deptanie między pułkami 10h dziennie z nadzieją że kogoś złapiesz bo cię wywalą inaczej.
W stolicy wszystko wygląda lepiej,przynajmniej z boku bo chociaż kasa i prestiż roboty wygląda lepiej to i niebezpiecznie jest bardziej niż w policji ale bez przywilejów.
W Warszawie za prace w GI dostaniesz średnio 9zł/h praca 24h siedząc w samochodzie i czekając na interwencje.Ogólnie trzeba walić sporo godzin żeby wyjść na swoje tak jak wspomniał Słaby
Co do Konwojów w dużych miastach odradzam bo wygląda to pięknie!Ekipa wozi się z klamkami i zbiera kasę,nie narobisz się i wydaje się wszystko piękne ale mało kto wspomina że jesteś cały czas pod telefonem,na konwoje masz rozplanowane godziny a korki i nadgodziny z tym związane nie są już uwzględniane no i z liczbą godzin najczęściej jest biednie.
Co do bramek to już osobny temat.Nastoisz się,naszarpiesz z chamami a jak nerwy puszczą to i sprawy w sądzie się ciągną a w dodatku wyłapanie kosy i robienie sobie wrogów jest na porządku dziennym.
Dobrą sprawą jest ochrona wewnętrzna dużych obiektów z możliwością awansów.
Co do samej pracy,nie polecam na całe życie dobra jest żeby się usamodzielnić,studiować zaocznie lub z braku innych możliwości a do samej pracy nie nadaje się każdy ale to już inny temat.
Wszystko to opisałem ogólnie i po łepkach na szybko
Pozdrowienia

a wiecie może ile mniej więcej bierze za jedną imprezę masową członek służby informacyjnej albo porządkowej?

To zależy od wielu czynników.Jeśli masz licencję pracownika ochrony,to będziesz członkiem służby porządkowej,osoby z licencjami mają większą kasę.Mogą też pełnić role dowódców sektorów,stref i koordynować pracę ludzi.Bez licencji będziesz jako członek służby informacyjnej.Stawka dla pracownika ochrony na imprezie zależy od rodzaju imprezy(imprezy podwyższonego ryzyka-mecze piłki nożnej,lub żużlowe,czy bal małego misia-impreza choinkowa dla dzieci),czy organizator imprezy nie skąpi kasy na ochronę,oraz jaką rolę pracownik na niej pełni.Nie wiem jakie obecnie są stawki,bo ja wybieram tylko imprezy z odpowiednią stawką dla mnie,ale za mniej niż 20 zł na rękę na godzinę,to bym dupy z domu nie ruszał.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2011-01-02 10:10:09

licencji właśnie nie mam, jestem w trakcie jej robienia i niedługo będę miał papier na członka służby informacyjnej i chciałem się mniej więcej dowiedzieć ile można zarobić za jedną imprezę

Około 10-15 zł w zależności od rodzaju imprezy.

Powiem na swoim przykładzie. Za festyn ( dorzynki 2010 w tym koncert muzyczny) za 5 h pracy 80 zł - płatne odrazu po imprezie

Ochrona na stadionie piłkarskim w trakcie meczu - 100 zł na bramkach wejściowych na stadion ( przeszukiwanie,kasowanie biletów,selekcja kto wchodzi,kto nie) i 120 zł jesli stoisz na płycie boiska w tzw. żółwiu ( grupa interwencyjna w razie zadymy). Tutaj praca jest fajna bo w 90 % przypadków raczej jest spokój,"przestoisz" te 2 godziny i masz 120 zł. Dla porównania za bramke w dyskotece dają 120-200 zl ( zalezy gdzie) za noc (najczesciej godziny 20-4) a zawsze jest kilka,kilkanaście interwencji.

Imprezy,które biorę,ale nie ma ich za wiele,bo się cenię,zaczynają się stawką 25 zł za godzinę.Za mniej dupy z domu nie ruszam

o dobrze że temat istnieje, podczepię się.

Zaczynam na jesień studia dzienne, dodatkowo chciałem zając się właśnie robieniem jakiejś policealnej szkoły ochroniarskiej, problem w tym że jestem zielony w temacie, jak się za to zabrać, da się połączyć studia dzienne ze szkołą policealną.
Jak zacząć, czym się kierować wybierając szkołę?