Zestaw olimpijski (gryf + talerze)

Ok, dzięki za pomoc

HES ma w swojej ofercie koła fi50 ogumowane o wymiarach i kolorach olimpijskich.
Koszt pojedynczego koła to:

10KG - 153.72zł.
15KG - 193.98zł.
20KG - 237.90zł.
25KG - 267.18zł.

Trenuje na nich od poniedziałku i ... polecam ...

Od roku mam 20 dziesiątek Yeekang.

Plusy: tanie, bardzo poręczne i super wyważone jak pisał WZOREK

Minusy: niskie, szerokie (max na stronę wchodzi 9 10ątek + zacisk)
Z czasem tracą swój ładny czerwony kolor, który zmienia się w bordowy.

U mnie wylądowały na suwnicy gdzie świetnie się sprawdzają.

A co do martwych to wymiary kół przestają mieć znaczenie gdy zrobisz/zlecisz zrobić sobie platformę.
Ja swoją wymyśliłem i zrobiłem sam z wyłączeniem spawów.

Koszt nie jest wielki (COwnik 10, blacha ryflowana, profil 5x10)

Koła zawsze są w powietrzu co ułatwia ściąganie i nakładanie.

Wysokość do środka sztangi leżącej na stojakach,
gdy stoisz na platformie
= równa się =
połowie wysokości koła olimpijskiego.

Pod platformą są gumowe zabezpieczenia do amortyzacji.

Dzięki FURYAT za odpowiedź, a nie wiesz czy np. 20 i 25kg talerze są dużo szersze od 10kg? Tzn. chodzi mi o to ile można było pomieścić tego obciążenia na całym gryfie.
P.S. To Twoja siłka?

Co do kół Yeekanga to 25ek nie mają w ofercie.
Nie mam żadnej 20ki, więc nie pomogę co do jej szerokości.

I jak mogę Ci coś doradzić.

Warto czasem zaczekać i kupić coś, co będzie na lata.
Mówię tu o kołach np. HESa.
Są cieniutkie i ładnie się prezentują, a ciężar jest bliżej środka gryfu, co mnie osobiście bardziej odpowiada.
Wiem co mówię, bo już kilka rodzajów obciążenia przewinęło się przez moją siłownię i nigdy nie byłem w pełni zadowolony.

Co do P.S.

Tak. To moja DOMOWA SIŁOWNIA...

Odkładałem na Nią każdego grosza przez 4 lata.
Od lutego do czerwca tego roku zrobiłem tylko 6 lekkich treningów klatki z powodu kontuzji barku. Po 13 czerwca zawiesiłem treningi.
W tym czasie zadecydowałem o remoncie.
Do sprzętu HESa który już miałem, dorobiłem parę stojaków i platformę. Wyremontowałem też pomieszczenie.
Od czerwca nie miałem sztangi w rękach!
Tydzień temu wróciłem do lekkich treningów.

Potem wyślę parę fotek siłowni dla Twojej motywacji.

Mówisz, że 4 lata odkładałeś na tą siłownię? No to musi być full wypas. Pewnie masz sporo miejsca, pokój wydaje się być dość obszerny. Ja na razie nie mam możliwości budowy własnej siłki w domowym zaciszu, jednakże może kiedyś, też mi się uda coś takiego zrobić. Tak się zastanawiam, czy jak kiedyś (być może) będe robić własną siłownię, to kupić jakiś tańszy sprzęt kulturystyczny i mieć odrazu wszystko na miejscu, czy zbierać tak jak Ty to robiłeś. Myśle, że jak kupować taki sprzęt, to już na wysokim poziomie, żeby wystarczył na dłuuuuugie lata, a nie taki na kilka sezonów, zwłaszcza, że napewno "tyrałbym" niemałe ciężary. Masz, może "racka" do przysiadów tzn. taką klatkę która w razie czego będzie Cię asekurować?

Nie. Nie mam "racka".
Przysiady robię na ławce do trójboju z zabezpieczeniami.

Zdjęcia które wcześniej obiecałem...

...