wczoraj w pracy zafundowali nam porade dietetyka, i pani (dosc ladna i miala fajne buty) opowiadala mi jak byla na jakims europejskim szkoleniu dotyczacym diety wsrod olimpijczykow.
Tematem jakim wlasnie ja zaiteresowalo i mnie po jej rozmowie jest to ze w rosji od poczatku Olimpiad wsrod zawodnikow bylo stosowanie czystej gluzkowy podawanej z woda przy kazdym treningu oraz przy samych wyczynach. jak wiemy ruscy dosc dobrze sobie radzili caly czas ;)
do rzeczy - bezposrednie spozycie glukozy w dawce 20mg niejest jeszcze zagorzeniem , ale gdy przyjmieny wieksze to jak wiemy lub niektorzy nie powoduje odkladanie tkanki tluszczowej.
Pytanie odnosnie tego czy spozycie przeposrednio przed treningiem wyczynowo-silowym 20g przed treningiem i w czasie 1,5h treningu dastepnej dawki ok 20g w celu utrzymania ciaglego nienadwyręzajacego ukladu pokarmowego poziomu glikogenu , bo wtedy ta glukoza wraz z woda jest bezposrednio juz wrzucona do watroby bez efektu trawienia i zamieniona na glikogen. czyli nasz organim niepompuje krew do zoladka w wiekszej ilosci w celu strawienia. no dobra?! ale widze ze trening musi oscylowac na pelnych obrotach zeby ta cala gluzkoza zostala wyeksponowana na energy
Przeprowadzilem wczoraj test na wlasnej skorze.
20 g przed 20 g w czasie i 20g po .... efekt... moge przyznac rewealacja. same cwiczenia meczyl tak samo ale po jakies minucie czulem ze moge tak bez konca. niewiem czy podanie po gluzkozy nie spowoduje wlasnie odkladania tkanki tluszczowej.
po treningu i podaniu glukozy, wypilem shejka i pelnowartowsciwe zarlo ryz,tunczyk,surowki.
co sadzicie o wprowadzenie takiego czego w trening.
dzis mam zamiar zastosowac 20g przed robieniem maxymalnego powtorzenia na klate .
"Niech Masa Bedzie Z Wami "