Dyskusja po walce Lesnar vs Velasquez

Skąd to?

Lubię Barnetta, ale 5 miejsce to małą pomyłka obecnie, Werdum który było nie było skręcił właśnie Fedora w supeł dużo pod nim też jest dziwny...

Ogólnie brakuje temu logiki, no ale rankingi to i tak zabawa i to strasznie subiektywna, więc....

Zawsze możemy swój ranking SFD stworzyć, chyba,że już był taki pomysł...
Ja jestem ZA!
Np. waga ciężka na poczatek, ale w to mody by musiały się włączyć, bo bez możliwości korekty i aktualizacji - lekki burdel by był!

Kaczka Ty to lubisz takie zabawy...

Jest raczej oczywiste, że każdy ma w głowie swój własny ranking i tylko ten jest według niego słuszny. Było już sto dyskusji na temat czy Fedor jest No.1 i dlaczego jest skoro nie walczy w UFC. Albo na którym miejscu ma by Barnett skoro wcale nie walczy. Takie rankingi uważam osowiście za kompletną bzurę.

Dlaczego ?
Bo numer jeden we wszystkich rakningach w wadze lekkiej, BJ Penn, jeden z najlepszych w rankingach P2P, został pokonany dwa razy pod rząd przez Frankie Edgara. Nie porzypomina sobie aby Edgar był powyżel pierwszej piątki LHW, a może nawet poza rankingiem.

Ranking i "kolejkowanie" zawodników jest bez sensu.
To że Frankie pokonał BJ'a nie świadczy o tym, że jest lepszy od wszystkich pokonanych przez Penna, mimo że matematycznie rzecz biorąc jest najlepszy.

Na koniec dodam tylko, że gdyby można to było tak sobie ustalic, że Overeem przegra z Lesnarem czy z Fedorem, bo dziesięc lat temu znokautował go Liddel to oglądanie walk byłoby całkowicie bez sensu.


Zmieniony przez - Odies w dniu 2010-10-26 13:41:38

ale nikt tu nie mówi o wróżeniu z fusów jakie sugerujeszs, tylko właśnie na podstawie opini userów - podliczenie i statystycznie wyjdzie ranking uzytkowników sfd. O to mi chodziło.
A że nie bedzie wielu chetnych by się za to zabrać (włącznie z moderatorami) to wiedziałem za nim to zaproponowałem.

A co do zabawy...IMO ten dział trzeba próbować rozruszać w jakikolwiek sposób..

no chyba że wystarcza Wam jak ktoś tam czasem zarzuci: prosze o pomoc: mam małego i nie wiem ,czy mma mogę trenować albo wyśmiewanie Bazela, krytykowanie Pudziego, czy hejting nad Alim. Dobrze że ten typer jest ( jak "sprawnie" działa - wszyscy chyba widzimy ) .
Dobra, żeby nie było OT... ja w rankingu top 10 dałbym Lesnara tak na 4-5 miejscu ,a Velasquza na 2-3

Zmieniony przez - kaczka41 w dniu 2010-10-26 13:50:57

W zasadzie to chciałem to napisac w wątku o Overeemie, stąd miejscami nie na temat.
Ale poglądów się nie wypieram.

http://www.fighting-mma.com/top10/heavy.php

z tym rankingiem się nie zgadzam bo nie wiem co robi na 5 miejscu Barnett a Nog to już wogóle REALNIE wypadł poza top 10.

Co do kondycji lesnara pragne przytoczyc ze kazdy cios tez oslabia.

U Caina najbardziej mi się podoba, że myśli podczas walki i nawet jak zostanie trafiony tak, że leci na kolana to pierwsze co robi to stara się złapać swojego przeciwnika i obalać albo klinczować.

Co jeszcze do Lesnara to coś mi tu nie gra, bo nie widać od czasu walki z Mirem, żadnych postępów. Niby poprzednie postępy najbardziej polegały na tym, że opanował w jakimś stopniu bjj, nauczył się kontrolować swojego przeciwnika w parterze i poprawił znacznie swoje ubijanie przeciwnika w parterze. Teraz dostał dwóch zawodników ogarniętych w stójce, których nie mógł sprowadzić do parteru i w tedy kiedy walka zostawała w stójce zaczynały się duże kłopoty Lesnara.
Przez tyle czasu co trenuje mma powinien jednak cos więcej ogarniać z tej stójki, więc w czym przyczyna, że tak nie jest? Lesnar przez całą swoja karierę sportową albo prawie całą znany był ze swojej zawziętości, która pozwalała mu osiągnąć zamierzone cele. W początkowych walkach w jego karierze było widać, że powoli zaczyna coś w tej jego stójce się dziać, jakieś podstawy tam opanował, ale niestety nic od tamtej pory się nie poprawiło i przy lepszych uderzaczach wygląda źle.
W czym albo w kim wina, w Lesnarze, w trenerach? I gdzie w ogóle podział się jego trener Greg Nelson? Od początku przygody z mma Brocka zawsze przy nim był ten trener, po chorobie znalazł się film na necie z przygotowań Lesnara i wtedy Nelson jeszcze przy nim też był, ale od walki z Carwinem już go nie było, a to były dwie walki gdzie Lesnar dostał największe baty.



"Co do kondycji lesnara pragne przytoczyc ze kazdy cios tez oslabia."

Też, ale do tej pory co można było zaobserwować Lesnar wyglądał dobrze kondycyjnie, gdy sam narzucał swoje tempo odpowiednie do utrzymania siły na walkę. Teraz jednak, gdy sam próbował narzucić rytm walki (dosć szybki jak na niego) żeby stłamsić Caina, okazało się że to był jednak z byt duży wydatek energetyczny i taki Cain z osławioną już kondycją i tym jak wywiera presję na przeciwnika, nie dał odetchnąć Lesnarowi. W tej walce praktycznie ciągle coś się działo, nie było czasu złapać trochę wiecej powietrza.

Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2010-10-26 16:07:35

Lesnar zaczął walczyć w MMA bardzo późno, i to że zrobił takie postępy i tak jest niezwykłe.

Wcale mnie nie dziwi, że nie ogarnia stójki, i kuli się po łomocie, bo po prostu nie jest do tego przyzwyczajony.

I raczej się tego łatwo nie nauczy po trzydziestce, ale zobaczymy.

Bez końca postępów nie można robić, zwłaszcza, że tylu sportowców się już w tym wieku zaczyna właściwie starzeć.

ciekawie jak wygladała twarz Lesnara na nastepny dzien,ma ktos jakies zdjecie?
co do umiejetnosci bokserskich Brocka to powinien popracowac nad garda