Szacuny
14
Napisanych postów
1323
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
21774
Na siłowni nie toleruję ani techno, ani rapu.
W sumie zwykle ćwiczę bez żadnej muzyki, bo lubię się wsłuchać... a to nie idzie w parze z koncentracją na treningu.
Ale jak już mnie najdzie ochota "od święta", to załączam albo Bloodbath "Nightmares Made Flesh" albo Behemoth "Demigod".
Potęga w najczystszej postaci.
Szacuny
465
Napisanych postów
52009
Wiek
54 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
199651
u mnie na siłce lecą różne przeboje od potopu po honor ostatnio nsbm leci,a i nawet nie pogardzę zorbą i czasem leciała kaseta ze ścieżką dzwiękową do pretty women
Szacuny
1
Napisanych postów
123
Wiek
35 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2450
Na słuchawkach:
Linkin Park - New Divide
Linkin Park - Crawling
Linkin Park - In The End
Linkin Park - Breakung The Habit
Linkin Park - Bleed it out
Three Days Grace - Animal I've Become (mój nr 1:D)
Three Days Grace - I Hate Everything About U
Three Days Grace - Time of Dying
Creed - My Sacrifice (nr 2:P)
Do tego soundtrack z serii "Rocky"
Normalnie takiej muzyki nie słucham, ale akurat do treningu potrzebuje mocnego brzmienia.
Natomiast na głosnikach, na całej siłowni, najlepiej radio planeta:)
"Nie trenujemy dla sportu.. no, nie do końca. Trenujemy by straszyć dzieci i oszałamiać kobiety"