Tym razem chcialem poruszyc kwestie tzw. batonow proteinowych. Zauwazylem zdania na ich temat bywaja skrajne. Ich zwolennicy zachwalaja je jako smaczna przekaske miedzy posilkami. Przeciwnicy mowia o cukrach prostych ktore bywaja integralna czescia tych batonow. Jaka jest prawda ? Warto z nich korzystac czy tez nie ? Mysle ze warto. Jak wszyscy wiemy po treningu dobrze jest dostarczyc do organizmu - w miare szybko - cukry proste. W tym aspekcie batony proteinowe znakomicie sie sprawdzaja bo dzieki nim mozna to zrobic latwo, szybko i smacznie. Osobiscie jestem prawie uzalezniony od olimpowskich czekoladowych Twisterow. W batoniku, ktory wazy 60g jest sporo bialka bo az 18g z czego spora czesc stanowi micelarna kazeina czyli wolnorozkladajace sie bialko, zapewniajace naszym miesniom dlugotrwaly dostep do skladnikow odzywczych.
Osobiscie mam wielka slabosc do czekolady i prawie wszystkiego co slodkie. Pewnie nie ja jeden. Wszystkim ktorzy w diete chca wplesc odrobine przyjemnosci polecam batony proteinowe - oczywiscie w rozsadnych ilosciach...
no pain - no gain !