ze niby co chiny robia dla nas trampki a my dal nich muze zbey w fabryce sie im lepiej robilo 200 trampkow na minute? :d
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Ok my nic nie wiemy, ty jeden znasz prawde objawiona Niech na tym zostanie, bo znowu bedzie jatka jak wczesniej.
Kakdu widuje, czasami cale stada, czasami pojedyncze na drzewach, ogolnie sporo ich tutaj, rowneiz lorykitki i inne papugi, genialne sa rowniez kukabary.
Ale uwierz mi nie chcialbys mieszkac w miejscu gdzie kakadu od rana zaczynaja drzec morde Nie ma gorszej kakofonii
Strzelaja do nich w zachodniej australii, we wschodnich cywilizowanych stanach nie mozna
Najwiecej jest zoltoczubych, ale wiedzialem tez cala palmowe na polnocy.
raz widzialem w sydneyskich botanikach jak kakadu obsiadly goscia z kazdej strony wlaza na ramie, laza po tobie itd oczywiscie czekaly zeby je nakarmic :D
Zmieniony przez - Scorpio93 w dniu 2010-09-21 01:18:25
Za widok stada kakadu na żywo w swym naturalnym środowisku wiele bym dał. I myślę, że jeśli kiedyś wybiore się do Australii to będzie to jeden z powodów. Co do kakofoni to jestem sobie wstanie wyobrazić ten niewyobrażalny hałas. Dla kogoś kto wpada na tydzień urlopu to piękna sprawa, natomiast pewnie niejeden tubylec chowa pod łóżkiem stosowne narzędzie pokroju wiatrówki
sluchasz disco polo a wiec zapewne tez masz fryzure "krotko z przodu dlugo z tylu, i wasy na przedzie" jak to spiewal pewien wykonawca. Ehhh polac mu to nasz czlowiek! Mow prawde nawet jako dyrektor nosisz w plecaku kielnie i glowke od mopa -bo a nuz sie przyda!
swoj chlop, mowie wam! ;)
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Zmieniony przez - iNightWolf w dniu 2010-09-21 14:52:24
Jeśli chodzi o mnie to jest dokładnie jak mówisz, choć zapomniałeś o jednym szczególe - na przedzie brakuje mi jedynki ofkors
Birmingham ilu nas jest :)
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- ...
- 54