W swoim stazu, ktory nie jest duzy (ponad 8 mies.) cwiczylem FBW, quasi-FBW, split partia 2x w tyg, split. Uwazam ze niepotrzebnie bralem sie za splita, trzeba bylo zrobic 15-10-5, 5x5, fbw bill starr czy inne odmiany podstaw. przyklad? rzucilem sie na splita i przemeczylem miesnie. regres w obwodach i obciazeniach. teraz w 6 tygodni na zwyklym FBW W WAKACJE, kiedy nie zawsze jest regeneracja, dieta tez potrafi wymknac sie spod kontroli (CHOC STARALEM SIE JAK MOGLEM PILNOWAC, PRZYZNAJE), tracimy sporo kalorii, itd waga skoczyla o ponad 2kg, obwody poszly do przodu, bez zadnych odzywek, a jestem ektomorfikiem.
Moim zdaniem pol roku to minimum na trenowanie calego ciala. Potraktuj to jako wstep, podwaliny, niezwykle wazne do bardziej zaawansowanej przygody z silownia. Musisz miec podstawe, Twoje miesnie musza przyzwyczaic sie do ciezkiej pracy, ale nie mozesz rzucac ich na gleboka wode od razu, nie tedy droga. Uwierz, wyjdzie Ci na dobre. Przeczytaj i uloz cos dla siebie, wklej, ocenimy.
https://www.sfd.pl/[art]_FBW_Full_Body_Workout_by_georgu-t364504.html