TomQ-MAG - nie łyka amin, nie chce brac suplementów - nawiązałem z nim wspołprace bo to wyzwanie. Komponując posilki należy znac aminogramy poszczególnych pokarmow, i tak jak wiesz, że białko zbozowe jest jest niepelnowartosciowe bo zawiera za malo lizyny i tryptofanu, a białka roslin strączkowych lizyny mają wręcz niproporcjonalnie dużo, a nie zawierają niemal metioniny (tutaj zboża kompensują ten niedostatek), możesz skompletować białko pełnowartościowe.
W przypadku osob jedzacych mieso, jak bialko z pokarmów roslinnych zestawimy z miesem/rybnami/jajami/nabiałem - to już w ogóle nie ma problemu. Wliczmy do puli i bialko z miesa i z ryzu/ziemniaków.
Zresztą wiele pokarmów roslinnych - okazalo się - nie wypada tak najgorzej, np migdałom brakuje w zasadzie tylko tyrozyny (ktora nie jest aminokwasem egzogennym przy odpowiedniej podaży fenyloalaniny...). Nie potrzeba cudów, a trochę wiedzy i cierpliwości by ułozyć taką dietę. Ja w tym wypadku tylko pomagałem, bo facet miał pewną wiedzę dotyczącą kompozycji posiłków i zapotrzebowania organizmu. Używał tylko suplementu b12 i omega3, z tym że omega-3 miał z alg chyba
Arros - moim zdaniem 2,7 bialka - to nie jest zbyt dużo, ale 2,3 - nie jest za mało. Mozesz kupic
odżywke białkową, ja tylko zwróciłem przy okazji tego tematu uwagę, na pewną zależność.