Poziom jaki Pudzian prezentuje jest na takim poziomie, że wypowiedzieć się może każdy.
Zarówno ci co nie mają pojęcia, bo nigdy tego nie ćwiczyli.
Ci co trochę tam ogarnęli sporty walki.
Oraz tacy, co siedzią w tym sporcie od czasów Światowida
Dlaczego tematy o dobrych zawodnikach mają tak mało odpowiedzi...
No bo co można powiedzieć o ich walce.
Dla mnie napisać po raz 100 za***ista walka i nic więcej jest bez sensu. No nawet nie wiem jak mogę ocenić tych zawodników.
Aby móc się cokolwiek wypowiadać na takie tematy z sensem musiałbym przynajmniej być na poziomie 1/3 - połowa tego co oni.
Bo sam nie jestem w stanie określić jakbym zareagował w takim czy inny momencie.
Miło się ogląda walki na wysokim poziomie, przynajmniej dla mnie... ale nie mam zielonego pojęcia jak je komentować.
Dlatego fajnie, że ktoś co jakiś czas wstawia fajne walki, bo przyjemne to jest dla oka, ale fajniej się czyta tematy gdzie wypowiedzieć się może każdy
Szacuny
11150
Napisanych postów
51579
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
grubas dostanie łomot i tyle walka według mnie ustawiona żeby zmazać plame po ostatniej porażce z sylwią , ciekawie jak będzie wyglądała walka nejmana z złotopolskich z saletrą ;) tu już nie jestem taki pewien gdy przegra nejman to odejdzie ze sportu a tak zapowiadał więc może być ciekawie coś myśle że saletra przegra...
Szacuny
15
Napisanych postów
1731
Wiek
24 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
23497
A zarzut, że szkodzi polskiemu mma? W takim samym stopniu, w jakim małysz zaszkodził polskiemu narciarstwu <jak wygrywał to oglądały miliony, a jak przestał to została garstka wyznawców>.
uważam że to porównanie jest krzywdzące dla małysza bo to prawdziwy sportowiec a pudzian to klaun i pozorant które więcej szczeka niż potrafi EOT
Szacuny
4
Napisanych postów
1576
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
9713
Pudzi mówił, że zmienili dużo w treningach to może nauczy się bić w parterze, a w pół roku to jest na pewno możliwe. A jeśli przewróci grubego i nie będzie wiedział co robić to uznam go za największą kaleke świata, bo on MMA nie trenuję tylko pół roku.
Szacuny
9
Napisanych postów
2465
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
13268
Co do KSW to mysle ze nie jest az tak zle, napewno nie szkodza polskiemu mma,
niedawno bylo beast of the east a tak to nie ma za duzego wyboru...
Moze jak by mieli konkurencje to by bylo lepiej, poza tym nie jestem pewien ale chyba KSW zajmuje sie tez trenowaniem zawodnikow, organizuja jakies obozy takze nie trzeba ich od razu skreslac...
Szacuny
2
Napisanych postów
94
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1979
A ja mam pewną teorię, że Pudzian tak naprawdę przygotował się tylko do walki z Najmanem.
Codzienny trening, niewiele zdjęć (głównie z forum pana Mirka Oknińskiego), gdzie widać trochę parteru no i filmik treningu boksu z Jackiem Kucharczykiem.
Niektórzy już wtedy wysuwali teorie na temat słabej kondycji Pudziana, ale wtedy tak naprawdę nie wiadomo ile stoczył rund podczas treningu z tarczami no i były to ostatki przygotowań więc ciało Pudziana było dosyć mocno wymęczone. Z tego co pamiętam trenował 5x w tygodniu z czego zaczynał porannym biegiem po 5-10km, potem już trening popołudniu (bodaj stójka) i parter wieczorem.
Było widać, że się mocno przygotowywał bo wyraźnie spadła mu masa.
Cholera wie co się działo dalej, nie jestem psychologiem Pudziana, ale wydaje mi się, że świadomość pokonania zawodowego boksera (na razie odłóżmy jego jakość) zbyt pozytywnie podziałała. O jednym Pudzian chyba zapomniał, że ten pięściarz podobnie jak on jest nowicjuszem.
Potem jak już wspominałem nie wiadomo co się działo dalej, może libacje alkoholowe przez 2 tyg., imprezy z radości wygranej, potem występ w polsatowskim show, założenie stronki i wydanie płyty brata z wiadomo jaką piosenką.
Zresztą i przed Najmanem niektóre jego teksty mnie irytowały typu "Spotkanie malucha z lokomotywą" czy jakoś tak. Osobiście nie lubię takiego kozaczenia bo pierwsza moja myśl była "Czy on wie w co się w ogóle pakuje?". Potem walka z Kawaguchim, z początku jak wszyscy entuzjasta wygranej Mariusza, ale nagle zainteresowałem się bliżej jego przeciwnikiem i co widzę? Bilans 11 walk, dodatkowo Japończyk, a wszyscy wiemy jak charakterne jest to społeczeństwo. Nieważne jak jakościowo warte były to walki, ale to zawodowiec! To już nie jakiś tam kelner, tylko gość który już ma obicie i walczył przed większą publicznością.
Ta walka pokazała, że Pudzian nie robił przez 4 miesiące kompletnie nic, a jeśli już to zapewne zawitał na salkę trzy razy w tygodniu i tyle. Nie były to już tak mocne przygotowania jak przed walką z Najmanem. Wydaje mi się też, że trenował wg. własnych pomysłów co nie było by dziwne zwracając uwagę na to, że on całe życie sam sobie był trenerem i nikt nigdy go nie przygotowywał.
W pewnym momencie walki zobaczyłem, że nawet spanikował sypiąc te niby cepo-sierpy które Kawaguchi z łatwością omijał. Chciał wymęczyć Pudziana, zabrakło czasu.
Mówicie, że Pudzian powinien szukać szczęścia w parterze bo warunki ma. Owszem to prawda jest siła i masa, ale Pudzian jak widać nie lubi parteru, on lubi się bić, on chce iść na wymianę. Próbował parteru z Sylvią to wszyscy wiedzą jak to się skończyło.
Nie wiadomo też ile ta siła jest przydatna w walce?
To że pizgam 150 kg na 15 powtórzeń w seriach to chyba nie znaczy, że będę rzucał ludźmi jak kukłami choć mogę się mylić?
Nie dysponuje taką siłą więc nie wiem jak to jest.
Niech się wypowie ktoś kto takim powerem dysponuje.
Nie rozumiem też dlaczego on bawi się w low kicki skoro jest całkiem nieźle rozciągnięty i mógłby spróbować chociaż fronta czy chociażby kopnięcie boczne. Fakt w MMA mało kto tego używa bo to nie K-1, ale mimo wszystko.
Nie mogę też zrozumieć czemu nie skupi się prostych siłowych technikach w parterze jak chociażby gilotyna czy Kimura z gardy, pół gardy, gardy bocznej whatever. Balacha to zbyt ciężka technika tzn. łatwa, ale w walce w parterze ciężko na nią złapać przeciwnika. Siły ma dość by skoncentrować się na ręce przeciwnika, ale on nie patrzy, nie szuka okazji. Po prostu leży i nic.
W walce Sylvią był jeden moment, że mógł wyciągnąć balachę i nie skorzystał z tego!
Jak widać życie pokazało, że jednak Najman miał rację.
Ale dość o Pudzianie, zobaczymy jak teraz jest przygotowany...
Jest cisza, więc kto wie.
W każdym razie im stawał się coraz bardziej medialny to stawał się coraz mniej poważny, znikała ta determinacja co miał kiedyś, zaczęły się śmichy hihy z "celebrytami" itd.
Jak pamiętam po SM miał zacząć poważnie szukać żony, ale jak widzę olał to również i jak widzimy próbuje sił w MMA
W każdym razie nie jestem jego psychologiem, być może się mylę.
Co do Butterbeana, gość ma doświadczenie, poza tym pierwszą walkę w MMA stoczył nie byle z kim.
Polecam, Genki Sudo to nie byle kto, klasa sama w sobie.
Moim zdaniem kandydat na mistrza w lekkiej, świetny fighter i człowiek, szkoda, że nie występował w PRIDE. Widocznie ma inne podejście do walki niż reszta, ale to nie temat o nim.
Ktoś tutaj zarzucił mięśnie vs tłuszcz. Ot mała ciekawostka również z Butterbeanem
Myślę, że KO dla Butterbeana i wygra przez boks.
To tyle pozdro.
Zmieniony przez - Dyzio_S w dniu 2010-08-09 13:31:04
Zmieniony przez - Dyzio_S w dniu 2010-08-09 13:31:55
Zmieniony przez - Dyzio_S w dniu 2010-08-09 13:32:56
Zmieniony przez - Dyzio_S w dniu 2010-08-09 13:34:29