Plan: 6 tygodni kuracji, redukcja ile-się-da, oby poniżej 90kg i poprawa wyglądu
Nie mam dostępu do siłowni. W pokoju mam tylko dwie hantle około 8, 9kg.
Na razie robię tak:
- jogging, co najmniej 35minut truchtu, nie wiem czy moje tętno jest na
odpowiednim poziome ale chyba tak. Biegam raczej po asfaltowych drogach,
czasem z psem, jak mam siły to codziennie wieczorem
- a6w, dopiero jestem na początku, mam nadzieję, że to pomoże lokalnie
rozgrzać brzuch tzn pomóc spalić i wyrzeźbić
- zabawy z hantelkami na ramiona, czasem pompki
Kolejność mam taką, że najpierw po rozgrzewce jakieś właśnie wyciskania,
pompki, potem weider i idę biegać. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale staram
się przez to mieć już jakieś tętno szybsze w domu przy ćwiczeniach zanim pójdę
biegać.
Ciężko byłoby mi rozdzielić bieganie i inne ćwiczenia, wolę to robić na raz.
Ewentualnie raz w tygodniu mógłbym dorzucić jakiś basen ale przy małej ilości
nie wiem, czy to ma sens. Od października może zamienię "wyciskanie" w pokoju
na siłownię w akademiku.
Co do odżywiania to staram się trzymać na razie ogólnych zasad i nie objadać się. Za parę dni na pewno przysiądę się i stworzę dietę, dam do sprawdzenia.
Zdrowy jestem, z tym, że raz do roku odwiedzam kardiologa. Nie mogę uprawiać sportu wyczynowo ale też gruby też być nie mogę.
Poziomu tłuszczu nie oceniłem jeszcze ale brzuch mam duży.
Proszę o wszelkie porady co o tym myślicie. Każda sugestia która pomoże mi
przyspiszyć rezultaty jest na wagę złota.