Sorg/Dziennik/Szukajac motywacji

Cześć. Oto jak wygląda moja dzienna dieta z detalami

Posiłek 1 (zmiksowany banan, odżywka białkowa, biscuity zbożowe)
560 kcl
b-36g
w-103g
t-6g

posiłek 2- gotowana pierś z kurczaka ryz, oliwa z oliwek)
550kcl
b-48g
w-80g
t-9g

posiłek 3- 4jaj na twardo
336kcl
b-28
w-2
t-24

posiłek 4- sałatka z tuńczyka(tuńczyk, cebula, ryż, kukurydza, ogórek) + jabłko
625kcl
b-32g
w-115g
t-12g

posiłek 5 JW

...TRENING...

carbo po treningu 60g-217kcl

posiłek5 - patrz posiłek1(zamiast NitroProGen, odżywka kazeinowa na noc)

Podsumowanie:
3473 kcl
b- 212g
w- 578g
t- 69g
Na kilogram ciała wychodzi mi:
b- 2,3g
w- 6,4g
t- 0,8g
Postaram się ograniczyć trochę węgle, oraz zastanawiam się nad zwiększeniem tłuszczu. Może dodawać omegę 3 do posiłków? Jeśli tak ile?
Pozdrawiam

Pierwszy tydzień treningów miną. Udało mi się poćwiczyć wszystkie partie co już jest dużym sukcesem,a w niedziele mam zamiar jeszcze pobiegać. Jedynie brzuch został przeze zemnie pominięty, gdyż zakwasy na plecach dały mi się ostro we znaki, ale możne jeszcze jutro uda mi się to nadrobić.
Co do diety, wyhamowałem już z węglami i czekam na omege3 która będę dodawać do posiłków 2x dziennie.
Ogólnie jestem zadowolony z siebie oraz z tego ze w końcu zacząłem coś robić. Mam nadzieje ze przyszły tydzień będzie równie owocny. Pozdro

Zdecydowanie za dużo węglowodanów i za mało tłuszczy. Tak dieta nie może wyglądać. Wywal te biscuity zbożowe (?) i kukurydzę. Carbo tez sobie lepiej daruj. Ogólnie węglowodany spożywaj tylko rano i około treningowo.

Hey. Trochę się pomierzyłem rano i oto jak to wygląda:
waga :93(warzyłem się w ubraniu i osprzęcie w pracy)teraz 89
obwody :
- talia 93- 91,5
- biceps 45- 44,5
- klatka 122- 124
- udo 58- 59
- łydka 38- 39
Zdjęcia do porównania dodam po miesiącu od daty rozpoczęcia dziennika.
Jak widać zmierzam w dobrym kierunku, wiem ze to dopiero początek a później będzie coraz gorzej ale ja nie nastawiam się na szybkie rezultaty, mam czas. Hubert81 już jem mniej węgli, niedługo rozpisze jak to wygląda (nie mogę całkowicie ich wyeliminować gdyż co by nie było pracuje fizycznie i muszę jakoś noc przetrwać). Kiedy dodać te tłuszcze i jakie (na pewno orzechy, ale co jeszcze)?
Dzięki za rady i pozdrawiam.

Przysiady staraj się wykonywać ze sztangą - więcej mięśni jest zaangażowanych w pracę i dodaj wypychy ciężaru na suwnicy. Faktycznie ten plan jakiś bez ładu i składu, ja bym proponował FBW dwoma zestawami

Czesc. Cokta dzięki za rady odnośnie nóg, wiem ze przysiady i suwnica najlepsze na budowanie masy, ale ja muszę je jeszcze rozbujać i przygotować do większych wysiłków bo puki co zakwasy mam na nich od poniedziałku do piątku. Co do mojego planu treningowego, wiem ze jest dziurawy, ale jest to spowodowane dwiema rzeczami. Po pierwsze ćwiczę sam dlatego mało wykonuje ćwiczeń wolnymi ciężarami (niedługo to się zmieni). Po drugie mam stara kontuzje nadgarstka która uniemożliwia mi wyciskanie sztangi na ławce prostej/skośnej. Jestem oczywiście zaopatrzony w usztywniacze na nadgarstki ale mimo wszystko staram się unikać tego typu ćwiczeń. Mimo wszystko zapoznam się w najbliższym czasie z typem treningu który przedstawiłeś.
co do mojej diety to tak jak radzi Hubert zmniejszyłem ilość węgli i dodałem tłuszczy do każdego posiłku (głownie omega3 i orzechy). W najbliższym czasie rozpisze jak to wygląda w kontekście b/t/w/kcl.
Dzisiaj poniedziałek wiec zaczynamy od treningu klatki i nóg. Postanowiłem dodać ciężar jaki dźwigam aby mieć później odniesienie jakie postępy uczyniłem.
Klatka:
1. Wyciskanie sztangielek skos dodatni 42/46/52/56 (12/9/8/6)
2. Wyciskanie na maszynie leżąc 90/100/100 (12/10/7)
3. Wyciskanie na maszynie siedząc 80/80/80 (10/8/8)
4. Rozpieraki na bramie stojąc 25/30/35 (13/12/10)
Nogi:
1. przysiady na maszynie 80/80/80 (8/8/8)
2. prostowanie nóg na maszynie siedząc 25/25/25 (10/10/10)
3. uginanie nóg na maszynie leząc 25/30/35 (12/10/8)

No i zabrakło łydek, ale byłem już tak styrany ze nie dał bym rady, dorzucę je jutro do pleców zaraz po mc.
Dzięki i pozdrawiam

Dzisiejsza noc była dla mnie była zabójcza. Zasypiałem na stojąco Sadząc ze może to źle wpłynąć na trening wypiłem półlitrowego energizera jakieś 1,5 h przed treningiem i tu niespodzianka na treningu czułem się jak młody bóg Cóż zgrzeszyłem, bo w napoju było aż 50 g cukrow, ale było warto. Praktycznie zero zmęczenia podczas całej sesji, biegałem od maszyny do maszyny nie mogąc zaspokoić niedosytu w mięśniach. W związku z powyższym oraz by w przyszłości uniknąć cukrów z energizerów postanowiłem się zaopatrzyć jakaś odżywkę pobudzająca(kofeina, tauryna). Może ktoś ma jakieś propozycje, najlepiej jakby był łatwy dostęp za granica
Teraz odnośnie treningu :Plecy ,łydki, przedramię
Plecy:
1. Martwy ciąg 120/140/160/170 (12/9/6/4)
2. Ściąganie drążków do klatki na maszynie siedząc, nachwytem 60/80/100 (15/12/9)
3. Ściąganie drążka wyciągu górnego podchwytem 12/13/14 (sztabek)10/9/8
4. Wiosłowanie jednorącz hantlem z podparciem 40/40(9/8)
5. wiosłowanie jednorącz na maszynie 35/35 (10/10)
łydki
1. Wspięcia na palce siedząc na maszynie 50/50/40/40 (8/8/10/10)
Przedramię
1. Uginanie nadgarstków ze sztanga na ławeczce podchwytem 20/25/25/25 (30/25/23/18)
2.Uginanie Nadgarstków ze satanga nachwytem 15/15/15 (15/14/14)
Trening trwał 50 min

Wczoraj bylo wolne od treningu silowego, jedynie w domu machnelem brzuch po pracy. Dzis bareczki i kaptury. Juz wcinam wegle by sie przygotowac a po powrocie zdam relacje.

No i po treningu> poszło całkiem dobrze choć mogło być lepiej. Podczas unoszenia hantli nad głowa było by lepiej ale ciężko do żelastwo samemu zarzucić. No cóż w przyszłości będę miał pomoc wiec będzie lepiej.
Barki
1. Unoszenie hantli nad głowa siedząc 32/35/42 (12/10/8)
2. Unoszenie hantli stojąc bokiem 12/12/12 (10/10/10)
3. Unoszenie hantli przodem 12/12/12 (8/8/9)
4. Tył barków na maszynie 4/5/6 -sztabek- (20/17/13)
Kaptury
1. Szrugsy 100/100/100 (12/10/10)
2. Szrugsy na maszynie tyłem 16/16/16 -sztabek- (17/15/15)
Trening trwał 40 minut.