Dlaczego droższe białka są lepsze?

Trzeba by zweryfikować... Jeśli to co widzę to real to znaczy, że terytorialnie wykarczowali sporo terenu. Powiem Ci, że to droga dojazdowa z głównej i miałem problemem by swoim potężnym pojazdem, który wtedy miałem, a mianowicie daewoo tico, zawrócić. Na 3 czy 4 razy brałem tę dróżkę. Z tym, że tak, gdzie teraz ten duży parking to płot był i jakieś działki.
Na 3 fotce widać, że droga dojazdowa jest mniejsza niż droga parkingowa. Ale to trzeba zobaczyć na żywo, bo perspektywą można dużo mieszać. Dziwi mnie mała liczba fotek na dworze w stosunku do tych w środku. W ogóle nie ma pokazanej lewej strony budynku (klepisko tam było) i tyłu (też coś tam było nie-olimpa, ale już nie pamiętam). Ujęcia są dość wąskie, pewnie dlatego, iż na prawo były domy mieszkalne, na lewo nie pamiętam - też albo jakieś krzaki.

Nawet nie wiecie ile firm tak działa. Od piekarni po firmy farmaceutyczne. Wszędzie jest tak samo.
Piekarnia kupuje teraz gotowe mieszanki piekarnicze, miesza z wodą i piecze swoje cuda.
Firmy farmaceutyczne zamawiają substancje aktywne i wypełniacze, opakowania etc. miesza i wypuszcza kolejne cudo.
Takie np. kropelki do nosa, 5-10 litrów substancji czynnej i 1000 l wody, wymieszać i przelać do buteleczek 10 ml.
Dziecinnie proste a przebitka kosmiczna.

Tak działa przemysł produkcyjny. Jedni produkują substancje czynne/surowce drudzy je kupują i wyrabiają z nich swoje produkty. Nie wiem czym się podniecacie.

Z drugiej strony sens stosowania odżywek i supli pozostawiam tym, którzy dokonują wyboru ich zakupu

Wiad - dla mnie istotne jest to, czy odżywka powstała na drodze wymiany jonowej, ultra czy mikrofiltracji. Dodatkowo w jaki sposób uzyskano surowiec, oraz jaką odmianę ultra czy mikrofiltracji zastosowano.
Nie łudzę się, że odżywka za 200 zł będzie lepsza od tej za 50 zł. Dla mnie liczy się komfort stosowania i zero problemów gastrycznych.
Ostrowie też jadłem ale smak mi nie podchodzi i mam po niej lekkie wzdęcia (po mleku nie). Od pewnego czasu zajadam Vitafita lub bezsmakowy izolat Olimpa bez najmniejszych problemów.

Tak to jest. Masz rację. Dlatego ja wolę ominąć pośredników, by ominąć tę kosmiczną przebitkę, o której mówisz.
Nie podniecam się. Staram się ustalić czy kupując WPC Olimp nie jest tak,że kupuję WPC Ostrowia + ładne opakowanie + 50% marży. Dużo na to wskazuje.
Ja tam nie mam wiedzy o procesie produkowania. Dla mnie ważne jest, bym się rozwijał (w zasadzie teraz to już utrzymywał wagę ciała).
A zatem na zdrowie. Jeszcze raz podkreślam, iż moje rozważania dotyczą osób zdrowych, tzn. tolerujących białko. Jest oczywistym, że jak ktoś ma wysypkę na przykład po produkcie X, a po produkcie Y nie, to mniejsza o to jak Y powstaje, gdzie, za ile - taka osoba nie ma wyboru (ew. wybór stosować czy nie odżywkę). W tym wypadku faktycznie nie ma się czym podniecać. Ja tam sobie zostanę przy Ostrowi, bo wchodzi mi pięknie, piany mniej niż przy firmowych, smak naturalny, a chemia mi niepotrzebna (bo niby jak większość smaków jest robiona), żadnych problemów gastrycznych nawet przy jednorazowej dawce do 100g nie notuję. Po prostu pomijając cenę - dla mnie to dobra odżywka. Pewnie nawet gdyby była droższa niż np. Egg Protein olimpa czy białko Oxygena to nie kupiłbym tych firmowych. A! Nie mówiąc o Megabolu - kolejne firmowe produkty - te ich testosterole i biosterole to szał na allegro Pewnie z USA i działają jak sterydy Nie ma to jak wiarygodność. Jak mi Ostrowia zacznie takie hity wypuszczać to osobiście ich objadę w mailu

P.S.
Nie, nie pracuję dla Ostrowi

Wiad a jakie znaczenie ma droga dojazdowa do firmy do finalnego produktu Olimpu??
Jak zawrócisz na raz do super a jak na 3 to kiszka ??






Zmieniony przez - arctic_man w dniu 2010-07-19 20:32:42

Arctic: primo staram się uświadomić jak to wyglądało kilka lat temu. Dziś to wygląda inaczej, jeśli te zdjęcia oddają real. Druga sprawa. Te tiry z prochem jakoś muszą wjechać i wyjechać. Zauważ, że na jednej z fotek są słoje na 3-4kg prochu jeden przy drugim. Można sobie wyobrazić je w ruchu. Jeśli widziałeś kiedyś zakład produkcyjny to wiesz, że dojazd jest ważny, bo niby jak to rozwieźć i przywieźć półprodukty? Przecież to tony każdego dnia. Jak dla mnie to ta wirtualna wycieczka jest trochę dziwna - brak połączenia tego co na zewnątrz z tym co w środku.
Nadal nie wiem co to za produkt na tej przedostatniej fotce. Chyba nie strzeliliby sobie takiego samobója, że pokazują fotki z wnętrza zakładu, który nie produkuje ich produktów? Żadna fotka nie pokazuje też magazynu wypełnionego produktami marki Olimp czy Biogenix, co niewątpliwie robiłoby wrażenie.

Sprawiasz wrażenie jakbyś chciał poznać plany budynków i terenów wokół
Uważaj bo ABW zainteresuje się Tobą i oskarży o działalność szpiegowską hehe

Proponowałbym zapytać u niech w dziale. Jeśli tak się tym interesujesz to poproś też o fotki innych polskich producentów. Sam bym z chęcią zobaczył siedzibę np. Hiteca.

Jest pod Wrocławiem, a w tamte rejony się nie wybieram. Ale jak już chyba wspomniałem - są pewne szanse na fotki FitMaksa i Treca. A przynajmniej opis.

hehe... tak naprawdę wszystko sprowadza się do jednego - co w tych odżywkach siedzi

Wiad, sporo racji masz, ale to ie jest żadna nowina dla osób siedzących mocniej w temacie


Oxygen to nie firmowe białko a kau, zauważ

rozumiem że chcesz wykazać jaką posiadasz wiedzę i doświadczenie, ale trochę tutaj sobie w ucho strzeliłeś:

"Za to co wpakowałem w odżywki w mojej "karierze" spokojnie kupiłbym dobre auto, a może i mieszkanie."

to zwykłe frajerstwo i brak wiedzy

chyba ze lekko przekoloryzowałeś, to spoko

bez względu co a to odpowiedz, bo nie wątpię ze coś zaraz dłuższego usmażysz


kończę browar i zapijam białko na noc

tanie

zdrowia

że nie nowina to ja wiem, ale młodzież trzeba uczyć, bo potem kupują białko za 100zł/kg i odmierzają łyżeczkę od herbaty zastanawiając się czy dziś nie zaszaleć i nie dosypać jeszcze ćwierć kolejnej, bo mocny trening był.
To, że kau to też wiem, ale jakie fajne ma wiaderko i wiesz... OXY-GEN. Brzmi prawie jak doping genetyczny nie co ta zboczona Ostrowia
iii... za duży jestem na lans. Innym to zostawiam. Może trochę podkoloryzowałem, ale pamiętam białka z lat 90-tych. Początku. Nie było wiedzy, sfd, Internetu nawet, a kolorowa gazetka to wszystko, co można było poczytać. Natomiast pamiętam też wtedy ceny - kosmos, natomiast wówczas jeśli już trafiło się białko z USA to zwykle z prywatnego importu i kilogram kosztował ze 2-3 miesiące karnetów na treningi. Dziś się ten przelicznik nieco zmienił.

I co? długo było? NIeee...

Wiad odnosząc się do Twoich wypowiedzi ze strony 5.
Nie wiemy jakie są Twoje wyobrażenia dotyczące firmy produkującej odżywki, czyżby miała zajmować teren całej Dębicy?

Znajdować się w głównym punkcie w mieście zaraz koło rynku mieć 100 pięter jak skyscrapery w USA?


Nie wiem kiedy byłeś na tej wycieczce, ale możesz pojeździć po Polsce i poszukać większych producentów zajmujących się branżą odżywek porobić fotki i relacjonować bo widać nie do końca masz co robić. Nasz budynek, a także produkcja spełnia wszystkie wymagania. A porównywanie do Spółdzielni Mleczarskiej jest chyba nieco nie na miejscu, gdyż produkcja jest skupiona głównie na suplementach diety dla sportowców.

Przyjedź na wycieczkę jeszcze raz i obejrzyj dokładnie, bo nie wiem czy do środka Cię ktoś wpuści. Ze względu na różne okoliczności jak wiadomo m.in. dotyczące receptur produktów.

Jeśli wielkość dla Ciebie jest najistotniejsza to gratuluję. Jak będziesz zakładał swoją firmę prosimy o kontakt być może przeniesiemy produkcję tuż koło Wawelu bądź załatwisz nam lepsze ulokowanie i zgodę władz miasta. Być może już to zrobiłeś to przedstaw się zadzwonimy. Nie zamierzamy się wdawać w polemikę choć widzimy że to bardzo lubisz patrząc na ten i inne tematy.

Dziękujemy za wysłuchanie i pozdrawiamy.

Zmieniony przez - NUTRIFARM w dniu 2010-07-20 08:53:51