SAMOPOCZUCIE FIZYCZNE: Bardzo dobre
SAMOPOCZUCIE PSYCHICZNE: Bardzo dobre
POZIOM MOTYWACJI: Wysoki
# DZIEŃ 2 (65) - DT (A)
Dieta na str. 21, post 5.
6:50 - jajecznica (360g), oliwa z oliwek (35ml), WPC 80% (10g), pomidor
9:55 - orzechy arachidowe (~85g), brokuły, kalafior, marchew
13:35 - pierś z kuraka (150g), ryż biały (50g), brokuły, kalafior, marchew
17:15 - pierś z kuraka (220g), ryż brązowy (70g)
19:40 - rodzynki (50g), WPC 80% (20g)
22:35 - pierś z kuraka (100g), ser twarogowy chudy (100g), oliwa z oliwek (25ml), brokuły, kalafior, marchew
6:50, 19:35 - 30g Whey Protein Concentrate 80% VitaFit
10:05, 13:40 - 2x 1 caps. TRAN w kapsułkach Multi-Tabs
6:30 - 2 caps. Thermo Speed Extreme Olimp
6:35 - 1 caps. Chela-CHROM Olimp
17:45 - 3 caps. Thermo Stim Olimp
19:35 - 9g BCAA Xtra ActivLab
23:05 - 4 caps. FILOMAG B6 Filofarm
23:05 - 1 caps. Chela-CYNK Olimp
# SIŁOWNIA - TRENING NR 7/15 (25)
FBW 5x5, plan st. 15, p. 10, A4
1. Przysiad ze sztangą na barkach - 55kg / 65kg / 75kg / 82.5kg / 92.5kg (+ 5 kg)
2. Wyciskanie Leżąc - 50kg / 55kg / 65kg / 72.5kg / 80kg (+ 2.5 kg)
3. Wiosłowanie w opadzie - 32.5kg / 37.5kg / 45g / 50kg / 55kg (+ 2.5 kg)
4. Pompki na poręczach - 13x - / 8x - / 8x - (bez ciężaru) (+1 / 0/ -1)
5. Wspięcia na palce (suwnica) - 30 / 30 / 30 powtórzeń
CZAS ROZPOCZĘCIA: 18:20
CZAS: 60 minut
# MIĘŚNIE BRZUCHA:
Dzień bez treningu mięśni brzucha.
# TRENING NR 42
Rower stacjonarny, trening nr 4
CZAS ROZPOCZĘCIA: 19:20
CZAS: 00:10:02
DYSTANS: 6.6 km
ŚREDNIE TĘTNO: --- bmp (--% HRmax)
CEL: Utrzymanie się w zakresie tętna aerobowego
"Sezon"
# DIETA
Dzisiaj jestem zadowolony z diety, energia na treningu była, co przede wszystkim było widać w przysiadzie - 92.5 poszło lżej niż w ostatnim tygodniu 87.5 kg. Dzisiaj można się przyczepić jedynie do trochę długiej przerwy pomiędzy posiłkiem 3 a 4, ale to nie zależało ode mnie, więc nie mogę siebie winić za te 10-15 minut obsuwy. I tak nie czułem głodu po 3 posiłku, więc jakoś wytrzymałem.
Drugi dzień pod rząd trzymam zasadę zero cheatów, nic nadprogramowo nie wpadło. Nie wiem czy to zasługa chromu czy może kary, jaka czekałaby mnie gdybym jednak skusił się na coś niedozwolonego . Bo wtedy musiałbym nagrać i wrzucić tutaj te 400 przysiadów, 300 brzuchów i 200 pompek, a podejrzewam że po takim zestawie tydzień miałbym wyjęty z życia .
# TRENING
Czekałem na wtorkowy trening siłowy z tego powodu, że miałem zacząć ustanawiać swoje nowe rekordy dla 5 powtórzeń. Jednak nauczony doświadczeniem aby nie kozaczyć z ciężarami, zwiększyłem jedynie o 5kg obciążenie w przysiadzie, który poszedł dość pewnie i lekko, a także w wiośle - ostatnia seria to już czułem że te 55 kg to jednak 55 kg a nie 30. Klatkę zwiększam stopniowo, miałem wyrównać do 82.5, ale nie byłem pewien czy nie zaliczę jakiegoś załamania w ostatniej serii, więc spokojnie 80kg zrobiłem na 5 razy bez najmniejszych problemów.
Pompeczki na poręczach powiem szczerze słabo, ale chyba zrobiłem zbyt krótką przerwę pomiędzy I a II serią i czułem jeszcze w łapach te 13 powtórzeń z I kolejki. Ogólnie trening siłowy udany, zadowolony jestem z przysiadu, bo czułem, że mógłbym targnąć na 5 razy 97.5, ale trzymałem się ściśle określonej przez siebie progresji. Sam czas trwania byłby pewnie krótszy, gdybym nie musiał na ławę kilka minut czekać. Dlatego w międzyczasie powisiałem trochę na drążku, coby siłę uchwytu sprawdzić.
Po treningu wskoczyłem na rowerek i pedałowałem, pedałowałem, pedałowałem całe 10 minut. Nie powiem że było lekko, tym bardziej, że wrzuciłem o wiele szybsze tempo niż ostatnio - 600m więcej w 10 minut.
# SUPLEMENTY
Wiedziałem już na co stać Thermo Stima w połączeniu z aerobami, natomiast dziś sprawdziłem go w połączeniu z siłowym. Energia była, gorąco też było, mimo, że klima chodziła na sali to zlałem się jak mały dzik. Skurcze nie łapią, czyli dawka magnezu jest odpowiednia i jak na chwilę obecną nie występuje jego niedobór w moim organizmie.
# POZOSTAŁE
Drugi dzień po resecie dał trochę psychicznej mocy i wiary w to, że jednak się uda. W lustrze widać że po ostatnim lekkim podlaniu praktycznie wszystko wróciło do stanu wyjściowego na bokach, może jeszcze trochę na brzuchu zostało. Wizualnie jest lepiej niż było na pewno w niedzielę, zobaczymy jak będzie podczas poniedziałkowych pomiarów i wagi. Oczywiście wyznacznikiem nie jest waga ale lustro, lecz chyba jakieś drobne przełożenie na redukcji występuje.
Dziś na siłowni tłumy, było z 10 osób. Z przykrością muszę stwierdzić że jestem jedną z 3 osób spośród wszystkich ćwiczących u nas, która tyra regularnie nogi. U innych widzę non-stop klatę, bica, barki, plecy, ale za cholery jasnej nie widzę nóg. No i oczywiście jakby było inaczej, tylko ja trenuję metodą FBW, inni tylko ten nieszczęsny split. Wcześniej FBW trenował jeszcze taki Grzesiek, ale chyba teraz przerzucił się także na splita.
To taka mała refleksja na temat "pakerów" ode mnie z siłowni, po prostu mnie na przemyślenia naszło .
Dzień minął szybko, byłem jeszcze w salonie prasowym po nowy numer Perfect Body, ciekawe co tam Pan Ambroziak ciekawego napisał. Uderza mnie jedynie reklama produktów Olimpu obok każdego artykułu, który mówi np. o wpływie Sinetrolu na redukcję - obok reklama Thermo Stima, wpływ glutaminy - reklama Glutaminy Olimpu. Wiem że można być związanym z jakąś firmą produkującą odżywki, ale gdzieś jest granica zdrowego rozsądku i śmieszności, której nie powinno się przekraczać .
Dziś znów zaliczyłem 3 mecze Mundialu, z czego chyba wszystkie 3 rozczarowały - Nowa Zelandia walczyła jak równy z równym, Portugalczycy jakby chcieli ale nie mogli, a na Brazylię szkoda słów - nie wiem czy im się żal zrobiło tych biednych Koreańców że za wszelką cenę nie chcieli z nimi wygrać ? . Przypadkiem im się ta sztuka udała, ale gdyby Azjaci odważniej zaatakowali, to mogłaby Brazylia dostać to, co chciała - 2 bramki w dupę i remis ze 108 drużyną z rankingu FIFA.
Jakie plany na jutro ? Na pewno chcę się porządnie wyspać, trzymać michę na 100%, obejrzeć 3 mecze mistrzostw i zrobić ten piekielny trening mięśni brzucha (na samą myśli mi się wszystko cofa do gardła) a po 2 meczyku pójdę pobiegać 35-40 minut maksymalnie, aby była na czwartkowy trening siła w nogach . Muszę też podjechać na pocztę puścić kaskę za kartę 4 GB, aby do "eMPe Trójki" była na wyjazd.
1) Zjeść wszystko zgodnie z rozpiską na DNT
2) TRENING MIĘŚNI BRZUCHA - trening nr 11/20, P2T5
3) BIEGANIE - 35-40 minut w sesji popołudniowo-wieczornej (po zakończeniu meczu nr 2 a przed meczem 3 )
Zmieniony przez - Kriksos w dniu 2010-06-16 10:15:02