to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałósć.
Zdecydowałem się napisać ponieważ nie widzę postępów , może mi coś doradzicie. Zaczne od początku 2 lata temu miałem poważny wypadek. Schudłem jakieś 30 kilo(oświęcim) i zaczynałem wszystko od nowa (nauka chodzenia itd.)rok rehabilitacji i powrót do poprzdniej wagi.. we wrześniu dostałem zielone światło od lekarzy na ćwiczenia .. zaczynałem stopniowo do momentu kiedy poczułęm się pewnie , poprosiłęm mojego znajomego który jest żołnierzem o przygotowanie planu treningowego (ćwicze w domu) oto on:
pon.
nogi
przysiady z hantlami 2 x 10kg 4s 15 pow.
przysiady boxerskie 3s po 25 pow.
(zaangażowane wszystkie mięśnie nóg)
atlas ćwiczenie na uda 4 obciążenia 4s 10 pow.
(siad i wyprost nóg w przód)
barki
unoszenie bokiem na zgiętych łókciach 2x 10kg 3s 8 pow.
unoszenieni na wprost ręce proste w łokciach 2x 10kg 3s. 6 pow.
podnoszenie sztangi prostej nad głową siedząc 30kg 3s. 6pow.
arnoldki siedząc 2x10kg 3s 7 pow.
szubienica (atlas) 5 obciążeń 4s 10 pow.
+ 20 min. rower
wtorek
klatka
rozgrzewka 30 pompek
ławka prosta 4 s 5 pow. 60 kg
ławka skośna w góre 3 s 8 pow. 44 kg
rozpiętki 3 s 8 pow. 10 kg x2 (hantle)
pompki na poręczach 3 s 7 pow.
pompki z nogami wysoko 3 s 10 pow.
przedramienie
nachwytem ręka oprta na ławce 3s 10 pow. 10kg
podchwytem - II -
środa
odpoczynek
czwartek
bic
rozgrzewka pompki 30 pow.
drążek 3 s 6 pow.
modlitewnik hantlem 3 s 10 pow. 10 kg
sztanga prosta 3s 10 pow. 20kg
młotek ręce na przemian 3 s 8 p (na ręke) 10kg x2 (hantle)
triceps
podnoszenie krążka zza głowy w góre 3s 15 pow 10 kg
atlas przeciaganie drążka z góry w duł wzdłuż ciała 3 s 10 pow 4 obciążenia
piątek
brzuszki
nogi w górze i dotykanie pięt 4 s 20 pow
zwykłe brzuszki nogi skurczone w górze 3 s 25 pow
bieg po schodach około 15 min (na wzmocnienie)
od marca ćwiczyłem karate kyoku wiec plan uległ zmianie
siłka
pon
środa
piątek
karate
wtorek
czwartek
wyrzuciłem piątkowy trening
bo miałem to na karate
obecnie od czerwca skończyły się trningi karate więc we wtorki i czwartki biegam
dodam że pracuje po 10 godzin dziennie fizycznie.
Napisałem ten temat ponieważ jestem sfrustrowany brakiem widocznych postępów
, jeżeli chodzi o diete to
rano
płatki z mlekiem lub omlet z rodzynkami
w pracy
1.banan i jogurt
2.kanapki z chlebem razowym + warzywa/owoce
obiad
zależy od tego
co mama zrobi nie mam czasu na gotowanie
ale staram sie namawiać ją jak najczęściej na białe mięso i ryż
trening
kolacja
ser biały
chleb razowy
zależy co jest w lodówce ogólnie staram się jeść nabiał i nie spożywać cókrów,soków
godzine przed spaniem mleko z białkiem
ogólnie jakieś 3200 kcal
na zakończenie dodam że się staram nie oszczędzać oraz to że miałem kilka przerw między treningami spowodowanymi chorobami (mam słabą odporność i często się przeziembiam)
proszę o mądre rady fachowców:)pozdr.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 22
Waga: 67
Wzrost: 173
Cel treningowy: masa
Staż treningowy na słowni: 9 mies.
Uprawiane inne sporty: karate
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): drążek,rowerek stacjonarny,atlas,ławka prosta,sztanga prosta max ociążenia 68kg,hantle 2x 10kg,worek boxerski
Dieta: staram się jak mogę
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: białko weider 4000 3kg