"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
...
Napisał(a)
Myślę, że sytuacja przytoczona jest co najmniej trochę ubarwiona - ew niektóre elementy są przemilczane.
A czy istnieją Super Wojownicy? Jasne. To kwestia psychiki i odrobiny szczęścia.
Sam znam jednego gościa, który przechodził wtedy bardzo ciężki okres w życiu. Był wychudzony, zabiedzony wręcz, ale chodził gdzie chciał i nikogo się nie bał. Miał w twarzy i oczach jakieś takie zimne, mordercze, pozbawione strachu szaleństwo (sorka, nie wiem jak to inaczej opisać - bo gościu nie wykrzywiał się i śliną nie ociekał ) że całe grupki rozmaitych osiłków schodziły mu z drogi i nie zaczepiały. Przez ROK takiego życia NIKT Go nie zaczepił. A potrafił sobie np pójść na parogodzinny nocny spacer po Pradze albo spać na ławce w Skaryszaku. Może miał też po prostu farta.
Teraz facet wyszedł z problemów przypakował sporo, ćwiczy jakieś tam SW, jest zupełnie "normalny", ale sam mi kiedyś przyznał że wtedy, parę lat temu z tamtą psychiką był dużo groźniejszy.
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-06-09 13:23:13
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-06-09 13:23:50
A czy istnieją Super Wojownicy? Jasne. To kwestia psychiki i odrobiny szczęścia.
Sam znam jednego gościa, który przechodził wtedy bardzo ciężki okres w życiu. Był wychudzony, zabiedzony wręcz, ale chodził gdzie chciał i nikogo się nie bał. Miał w twarzy i oczach jakieś takie zimne, mordercze, pozbawione strachu szaleństwo (sorka, nie wiem jak to inaczej opisać - bo gościu nie wykrzywiał się i śliną nie ociekał ) że całe grupki rozmaitych osiłków schodziły mu z drogi i nie zaczepiały. Przez ROK takiego życia NIKT Go nie zaczepił. A potrafił sobie np pójść na parogodzinny nocny spacer po Pradze albo spać na ławce w Skaryszaku. Może miał też po prostu farta.
Teraz facet wyszedł z problemów przypakował sporo, ćwiczy jakieś tam SW, jest zupełnie "normalny", ale sam mi kiedyś przyznał że wtedy, parę lat temu z tamtą psychiką był dużo groźniejszy.
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-06-09 13:23:13
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-06-09 13:23:50
Witalij Kliczko na prezydenta Ukrainy !!!
...
Napisał(a)
Avic:
Stricte konstytucyjna koncepcja gradacji praw i wolności człowieka oraz oparcie linii obrony na zasadzie bezpośredniego stosowania Konstytucji.
Tak więc gdyby to był normalny człowiek, w trakcie walki w obronie własnego życia lub zdrowia mógłby zabrać życie napastnikom i nie ponieść konsekwencji prawnych, o ile udowodniłby, że nie miał wyboru.
Jednak ten konkretny oficer był wyszkolony do szybkiej eliminacji zagrożeń, a do tego miał doświadczenie bojowe, które nawet w momencie zagrożenia jego życia ze strony napastników, nie pozwoliło mu według prawa na zabicie ich. Mógł co najwyżej ich mocno uszkodzić, ale nie mógł zabić, gdyż mimo że było ich 5 i mieli nóż, a on był 1 i nie uzbrojony, to i tak wg prawa miał przewagę nad napastnikami.
Ciekawe swoją drogą, czy w podobnej sytuacji ktoś, kto zawodowo zajmuje się walką również uznany zostałby za posiadającego przewagę nad napastnikami. Myślę, że gdyby np zapaśnikowi mma udało się obronić przed napaścią i któregoś z napastników by zabił, również sąd uznałby, że miał przewagę mimo, że napastników było więcej;p
Tak więc, polskie prawo uznaje instnienie nadzwyczajnie uzdolnionych wojowników i na forum również powinni zostać uznani;D
Co do nagłaśniania spraw służb przez media, nie wiem czy ktoś z Was słyszał, o tym że nasi jakieś pół roku temu rozbili grupę terrorystów, którzy podłożyli spore ładunki wybuchowe na budowach stadionów na Euro 2012. Mimo, że nasi udaremnili atak, to i tak przeszło to bez większego echa (może kilka artykułów prasowych, ja np wiem to z angory, która przedrukowała polską zbrojną;P).
A ilu z Was słyszało o bitwie pod Karbalą z 2004 roku? 40 naszych z 17 Bat. Zmech. i 40 Bułgarów przez kilka dni bronili się w City Hall w Karbali przed atakiem kilkudziesięciu tysięcy rebeliantów. Nasi wyeliminowali tam około tysiąca napastników, i co lepsze nie ponieśli strat;p akcja lepsza niż w black hawk down;p Karbala była wtedy jedynym miastem utrzymanym przez siły koalicji w południowym Iraku. A jakoś media tego nie rozpowszechniają i jedyne info o tej bitwie można znaleść w kilku artykułach prasowych i filmikach na youtubie.
Tak więc, jeśli o czymś nie wiesz, wcale nie znaczy, że tego nie ma;D
Stricte konstytucyjna koncepcja gradacji praw i wolności człowieka oraz oparcie linii obrony na zasadzie bezpośredniego stosowania Konstytucji.
Tak więc gdyby to był normalny człowiek, w trakcie walki w obronie własnego życia lub zdrowia mógłby zabrać życie napastnikom i nie ponieść konsekwencji prawnych, o ile udowodniłby, że nie miał wyboru.
Jednak ten konkretny oficer był wyszkolony do szybkiej eliminacji zagrożeń, a do tego miał doświadczenie bojowe, które nawet w momencie zagrożenia jego życia ze strony napastników, nie pozwoliło mu według prawa na zabicie ich. Mógł co najwyżej ich mocno uszkodzić, ale nie mógł zabić, gdyż mimo że było ich 5 i mieli nóż, a on był 1 i nie uzbrojony, to i tak wg prawa miał przewagę nad napastnikami.
Ciekawe swoją drogą, czy w podobnej sytuacji ktoś, kto zawodowo zajmuje się walką również uznany zostałby za posiadającego przewagę nad napastnikami. Myślę, że gdyby np zapaśnikowi mma udało się obronić przed napaścią i któregoś z napastników by zabił, również sąd uznałby, że miał przewagę mimo, że napastników było więcej;p
Tak więc, polskie prawo uznaje instnienie nadzwyczajnie uzdolnionych wojowników i na forum również powinni zostać uznani;D
Co do nagłaśniania spraw służb przez media, nie wiem czy ktoś z Was słyszał, o tym że nasi jakieś pół roku temu rozbili grupę terrorystów, którzy podłożyli spore ładunki wybuchowe na budowach stadionów na Euro 2012. Mimo, że nasi udaremnili atak, to i tak przeszło to bez większego echa (może kilka artykułów prasowych, ja np wiem to z angory, która przedrukowała polską zbrojną;P).
A ilu z Was słyszało o bitwie pod Karbalą z 2004 roku? 40 naszych z 17 Bat. Zmech. i 40 Bułgarów przez kilka dni bronili się w City Hall w Karbali przed atakiem kilkudziesięciu tysięcy rebeliantów. Nasi wyeliminowali tam około tysiąca napastników, i co lepsze nie ponieśli strat;p akcja lepsza niż w black hawk down;p Karbala była wtedy jedynym miastem utrzymanym przez siły koalicji w południowym Iraku. A jakoś media tego nie rozpowszechniają i jedyne info o tej bitwie można znaleść w kilku artykułach prasowych i filmikach na youtubie.
Tak więc, jeśli o czymś nie wiesz, wcale nie znaczy, że tego nie ma;D
Per aspera ad astra...
...
Napisał(a)
Co do Karbali i bitwy o City Hall to czytałem o tym pare miesięcy temu w "Patrolu"(dodatek do Polski Zbrojnej) i tam też rozpisywali się o tym że sprawa nie została nagłośniona w mediach choć powinna. I tutaj się całkowicie zgadzam bo takie przypadki powinny zostać jak najbardziej nagłaśniane.
i co lepsze nie ponieśli strat
Jeden z naszych dostał w noge a jeden z Bułgarów w dupe
Ale wracając do tematu to tak jak ktoś wcześniej wspomniał w kwestii "super wojowników" kluczową kwestię odgrywa psychika. Bez niej nawet najlepszy technik albo siłacz g**** zdziała.
i co lepsze nie ponieśli strat
Jeden z naszych dostał w noge a jeden z Bułgarów w dupe
Ale wracając do tematu to tak jak ktoś wcześniej wspomniał w kwestii "super wojowników" kluczową kwestię odgrywa psychika. Bez niej nawet najlepszy technik albo siłacz g**** zdziała.
...
Napisał(a)
Pachnie to mitem miejskim, ale jest prawdopodobne. Nie wiem, jak kształtują się wyroki, słyszałem i takie, że umiejetności wytrenowane były swego rodzajem okolicznością łagodzącą, jak i zupełnie odwrotnie - karate, to chulihgan, do ciupy go.
Co do super wojowników...Predyspozycje psychofizyczne, warunki w jakich człowiek się wychowuje, a w końcu najważniejszy czynnik - trening, wielopoziomowy, psychologicznie i fizjologicznie uzasadniony, w różnych sytuacjach testowanie........Tak, są tacy wojownicy, choć ja bym raczej używał pojęcia "biologiczna maszyna do walki" itp, a nie "wojownik" - to słowo obrosło innymi, szlachetnymi nawet konotacjami, i nijak się ma do bycia takim mięsnym terminatorem.
Co do super wojowników...Predyspozycje psychofizyczne, warunki w jakich człowiek się wychowuje, a w końcu najważniejszy czynnik - trening, wielopoziomowy, psychologicznie i fizjologicznie uzasadniony, w różnych sytuacjach testowanie........Tak, są tacy wojownicy, choć ja bym raczej używał pojęcia "biologiczna maszyna do walki" itp, a nie "wojownik" - to słowo obrosło innymi, szlachetnymi nawet konotacjami, i nijak się ma do bycia takim mięsnym terminatorem.
...
Napisał(a)
Poza tym chciałbym przypomnieć niedawne zajścia z udziałem nożowników i czołowych polskich zawodników, które skończył się tragicznie. Dlatego jakoś nie chce mi się wierzyć w te opowieści o uzbrojonych w noże dresiarzach, których pokonanie (czy wręcz zabicie gołymi rękoma) zajęło 10 sekund.
Jak ktoś nie wiem o co chodzi to linki poniżej:
http://media.wp.pl/kat,1022939,wid,8206754,wiadomosc.html
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3852166.html
http://sport.onet.pl/boks/boks-ogromna-szansa-dla-polaka,1,3093248,wiadomosc.html
Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2010-06-09 15:59:32
Jak ktoś nie wiem o co chodzi to linki poniżej:
http://media.wp.pl/kat,1022939,wid,8206754,wiadomosc.html
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3852166.html
http://sport.onet.pl/boks/boks-ogromna-szansa-dla-polaka,1,3093248,wiadomosc.html
Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2010-06-09 15:59:32
...
Napisał(a)
Co do tego,że opowieść może być ubarwiona,to się z tym zgadzam,ale jednocześnie myślę,że są tacy,którzy w chwili szału bitewnego mają wyłączone myślenie i działają dośc impulsywnie,nie bacząc na konsekwencje.Myślenie im przychodzi po czasie...
Jeśli chodzi o rozpatrywanie osoby trenującej sztuki/sporty/systemy walki,gdy taka osoba oboniła się skutecznie,uszkadzając dość mocno przeciwnika(przeciwników-zwolnienie powzej 7 dni),to słyszałem,że należy mieć nadzieję,gdy sprawa zahaczy o prokuraturę,iż prokurator prowadzący sprawę,najlepiej o treningach danej osoby się nie dowie,lub trenowania tego jakoś nie odkryje,bo to niestety będzie w wielu przypadkach świadczyć na niekorzyść osoby,która skutecznie się obroniła. Według "osób niezorientowanych w temacie" taka osoba umie dobrze "się bić",powinna obezwładnić w najmniej szkodliwy sposób(czytaj:dać sobie nawrzucać po ryju) i to ona generalnie jest być osobą niebezpieczną,bo ma atut w postaci trenowania,a jeśli uszkodziła podczas obrony kogoś,to powinna za to odpokutować.
edycja:Panowie załóżcie temat o akcji Polaków w Karbali,jeśli macie jakieś info i linki o tym.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-06-09 16:05:25
Jeśli chodzi o rozpatrywanie osoby trenującej sztuki/sporty/systemy walki,gdy taka osoba oboniła się skutecznie,uszkadzając dość mocno przeciwnika(przeciwników-zwolnienie powzej 7 dni),to słyszałem,że należy mieć nadzieję,gdy sprawa zahaczy o prokuraturę,iż prokurator prowadzący sprawę,najlepiej o treningach danej osoby się nie dowie,lub trenowania tego jakoś nie odkryje,bo to niestety będzie w wielu przypadkach świadczyć na niekorzyść osoby,która skutecznie się obroniła. Według "osób niezorientowanych w temacie" taka osoba umie dobrze "się bić",powinna obezwładnić w najmniej szkodliwy sposób(czytaj:dać sobie nawrzucać po ryju) i to ona generalnie jest być osobą niebezpieczną,bo ma atut w postaci trenowania,a jeśli uszkodziła podczas obrony kogoś,to powinna za to odpokutować.
edycja:Panowie załóżcie temat o akcji Polaków w Karbali,jeśli macie jakieś info i linki o tym.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-06-09 16:05:25
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
Odnośnie wyszkolenia i sposobów walki ludzi ze służb specjalnych, itp. - tak się składa, że dzisiaj gadałem z kilkoma na temat tego, co trenują. Odpowiedzieli, że trenują przekrojowo, pod MMA - stójkę i parter, a do tego różne combaty. A nie same combaty.
Jeśli chodzi o polskie prawo - jest po***ane i tyle Koleś powinien dostać nagrodę za to co zrobił. Nie chcę mi się na ten temat nawet rozpisywać.
Jeśli chodzi o polskie prawo - jest po***ane i tyle Koleś powinien dostać nagrodę za to co zrobił. Nie chcę mi się na ten temat nawet rozpisywać.
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
A ilu z Was słyszało o bitwie pod Karbalą z 2004 roku? 40 naszych z 17 Bat. Zmech. i 40 Bułgarów przez kilka dni bronili się w City Hall w Karbali przed atakiem kilkudziesięciu tysięcy rebeliantów
Kilka dni niezbyt intensywnej strzelaniny z góra kilkoma setkami niewyszkolonych obszczymurków, wg dostępnych informacji polskich (i przez nikogo nigdy nie potwierdzonych) zginęło maksymalnie 80 rebeliantów.
BTW. Duzo prościej jest zablokować informację z Iraku niż z dowolnej polskiej wioski.
Koniec OT.
Kilka dni niezbyt intensywnej strzelaniny z góra kilkoma setkami niewyszkolonych obszczymurków, wg dostępnych informacji polskich (i przez nikogo nigdy nie potwierdzonych) zginęło maksymalnie 80 rebeliantów.
BTW. Duzo prościej jest zablokować informację z Iraku niż z dowolnej polskiej wioski.
Koniec OT.
Polecane artykuły