sprawa wygląda następująco
mam już 24 lata
ważę 103-104kg
i kondycyjnie tez chudo
trenuję obecnie na siłowni (na chwilę obecną) w celu poprawienia kondycji zrzucenia troche zbędnych kg i powoli powli motywuję się do rzucenia palenia co idzie mi dość mozolnie ale już zszedłem z paki dziennie na 6-7 papierosów. pytanie wysuwam dość wcześnie ale do dziś mnie boli, że z własnej głupoty zaprzestałem treningów.
na czym problem polega, otóż we wrześniu jest nabór świeżaków na sezon 2010/2011 na sekcję kickboxingu (w tym też celu rzucam palenie, rozciągam się i robie aeroby) może i pytanie głupie walkowane 100 razy ale chciałbym konkretnej odpowiedzi w moim kierunku. mianowicie:
-wiem że żaden zawodnik ze mnie już nie będzie (bo i nie zamierzam )
-trenowałem kiedyś trochę boks/judo także nieco pojęcia o podstawach i zachowaniach mam
-teraz jestem tylko teoretykiem (trenuje czytanie nowości co się dzieje w boksie itd)
pytanie może i głupie ale mnie nurtuje:
w zasadzie większość osób które się zapiszą domyślam się że będą młodsze i wagowo mniejsze ode mnie (choć patrząc na dzisiejszą mlodzież ) ok ale nie odbiegam od tematu
pytania:
1) czy nie jestem za stary za zdziadowaciały na takie coś?(żeby młodzi nie mówili że jakaś małpa przyszła dzieci bić )
2) zcy nie będzie tak że każdy wprawiony malolacik będzie chciał mi doyebać bo np jestem większy i fajnie większemu dowalić?
3) czy lepiej zapisać mi się na zwykły boks i nie zawracać sobię głowy kombinując jak tu zrobić szpagat (choć kiedyś prawie do ziemi robiłem )
4) jeśli napisałem jakieś bzdury zlinczujcie mnie bo jakiś zakręcony już piszę
tyle ode mnie
mam nadzieję że nie namieszałem i wyraziłem si.ę w sposób prosty
Zmieniony przez - shoxu w dniu 2010-06-08 20:02:04
"Dobrym ludziom szczęście sprzyja"