jestem 2,5 miesiąca po porodzie i od około miesiąca rozpoczęłam ćwiczenia i dietę. Wcześniej czytałam, czytałam, czytałam sfd...
I przyznam, iż jeśli na początku coś drgnęło, tak teraz nie bardzo widzę efekty, stąd moja prośba o ocenę, co robię nie tak.
Kobieta, 28 lat, 79 kg, 170 cm. Straciłam 3 kilo przez około miesiąc.
Ćwiczenia:
Ćwiczę 5 dni w tygodniu na orbitreku jednostajnie na hr 120-130. Początkowo 30 minut, potem 45, ostatecznie 60 minut. Stymże przez pierwsze tygodnie ćwiczyłam wieczorem i czułam się naprawdę dobrze, zdawało mi się, jakoby redukcja następowała. Jednakże od tygodnia ćwiczę na czczo rano, w większości czytałam, iż ta pora jest najlepsza na redukcję tkanki tłuszczowej. Zaczęłam specjalnie wstawać o 5.00. I zdaje mi się, że od tej pory nic się nie zmienia, a nawet jest ciut gorzej. Czuję, jakbym się odrobinę zwiększyła, a przede wszystkim zaczęły mi się poraz pierwszy w życiu problemy ze stawami kolanowymi. Z trudem siadam i wstaję, a z rana zawsze odczuwam ból ścięgien Achillesa. Dodatkowo tył pleców, jakby barki bardzo bolą. Wszystko jakby zaczęło się, gdy zmieniłam porę ćwiczeń, ale sama nie wiem. Dlatego od trzech dni zaprzestałam ćwiczeń i jestem umówiona do lekarza.
Planowałam teraz oprócz aerobów zacząć trzy razy w tygodniu pilates wieczorami. Lecz teraz już sama nie wiem, czy ćwiczyć czy nie, czy wrócić do wieczornych ćwiczeń i ogólnie ogromnie się zniechęciłam przez te bóle.
Rozciąganie po ćwiczeniach robiłam tylko po 10-20 sekund na daną partię.
Dieta:
Przyznam, że ustaliłam limit kaloryczny na 1500 i staram się jadać w każdym posiłku białko, tłuszcz, węglowodany, ale nie przestrzegam jeszcze dokładnej ilości gramów powyższych na kilogram ciała. Obcięłam wszystko wysoko kaloryczne: słodycze, fast foody, itd.
Przykładowe menu:
7.00 (400 kcal) - 50 g białka, takiego dla kobiet (zawsze po ćwiczeniach) + serek twarogowy i trochę orzechów lub płatki z musli, słonecznikiem i orzechami
10.00 (300 kcal) - napój typu slim fast lub jajecznica z dwóch jajek i pomidor
13.00 (100 kcal) - orzechy, słonecznik, batonik dietetyczny, jogurt naturalny
15.00 (400 kcal) - ryba lub kurczak na parze, brokuły lub kalafior, garstka ryżu typu basmati
17.00 (100 kcal) - podobnie jak o 13.00
19.00 (200 kcal) - najczęściej sałatka (sałata, pomidorki, oliwki, oliwa, tuńczyk).
Łykam też tabletki z tej samej serii, co białko (chyba nazwy nie mogę podawać?) i kwasy tłuszczowe omega3 w kapsułkach trzy razy dziennie. Piję wodę około 1,5 l dziennie.
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.
Płeć: Kobieta
Wiek: 28
Waga: 79
Wzrost: 170
Obwód klatki: 97
Obwód ramienia: 29
Obwód talii: 91
Obwód uda: 68, 64
Obwód łydki: 47, 39
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: nie działa strona
Aktywność w ciągu dnia: Aktywność wysoka w ciągu dnia, z dwójką dzieci praktycznie od rana do wieczora na nogach.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Pięć dni w tygodniu orbitrek, obecnie 60 minut.
Odżywianie: Jadam produkty o niskim poziomie glikemicznym, kurczak, ryby, warzywa. Brak owoców, słodyczy, napojów, pieczywa, ziemniaków...
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: Brak
Stan zdrowia: Rozpoczęły mi się problemy ze stawami kolanowymi, ścięgna achillesa, ból barków. Mam nogi różnej grubości od urodzenia. Chciałabym to zmienić ćwiczeniami. Nie znalazłam jeszcze fachowca, który by mi pomógł.
Preferowane formy aktywności fizycznej: Planuję codziennie około godziny do półtorej. Orbitrek i pilates. Tylko treningi w domu.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Maxitone Scupltress, kapsułki i białko do picia.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Tak
Stosowane wcześniej diety: Brak